Miedź II – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe

Oto co po meczu Miedź II Legnica – Ślęza Wrocław powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów:

 

 

Radosław Bella (trener Miedzi II) – „Myślę, że ten mecz powinniśmy rozstrzygnąć w pierwszej połowie. W drugiej części gry w nasze poczynania wkradła się nerwowość przed czym przestrzegaliśmy. Jeżeli nie jesteśmy nerwowi, gramy względnie szybko to bardzo mało zespołów w tej lidze potrafi nas zdominować. Druga połowa ze wskazaniem na Ślęzę, bo choć spotkanie było wyrównane rywale mieli w niej więcej sytuacji. Szkoda tej pierwszej połowy, bo gdybyśmy w niej zdobyli drugiego gola to myślę, że wygralibyśmy ten pojedynek.”

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy) – „Gdybyśmy zagrali całe 90 minut tak jak w drugiej połowie zwiększylibyśmy swoje szanse na zwycięstwo w tym meczu. W pierwszej części zbyt statycznie graliśmy, byliśmy za daleko od rywali przez co mogli oni swobodnie rozgrywać piłkę w środku pola dochodząc często do sytuacji strzeleckich. Miedź zagrała tak jak się spodziewaliśmy. Z dużym zaangażowaniem próbowała nas zdominować skracając pole gry, było to widać szczególnie w pierwszej połowie. Na drugą połowę wyszliśmy zdeterminowani by odwrócić losy spotkania. Przeważaliśmy, ale nie potrafiliśmy przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Myślę, że żadna z ekip nie jest zadowolona z remisu, bo obie mogły ten mecz wygrać.

Tomasz Żyliński (Miedź II): „Myślę, że obydwie strony miały swoje sytuacje. Zarówno nasz bramkarz jak i golkiper Ślęzy dużo razy ratowali swoje zespoły przed utratą gola. Pojedynek mógł skoczyć się wygraną któregoś z zespołów. Było trochę nerwowości agresji w grze, ale remis uważam za sprawiedliwy.”

Adrian Repski (Ślęza): „Co do dzisiejszego meczu to pierwsza połowa była bardzo słaba w naszym wykonaniu. Można powiedzieć, że zostaliśmy w autobusie. W drugiej części gry zdominowaliśmy spotkanie. Wystarczyło dodać więcej agresji. Szkoda tego remisu bo mogliśmy naprawdę zbliżyć się do czołówki tabeli. Czasami takie pojedynki się zdarzają. Teraz przygotowujemy się do kolejnego meczu, tego z Rekordem.”