Mimo porażki był to niezły mecz Ślęzy
W rozegranym w Kluczborku meczu sparingowym, Ślęza Wrocław przegrała z miejscowym MKS-em 2:3.
Mimo porażki w Kluczborku, z gry naszej, będącej wciąż w trakcie budowy drużyny, możemy być w miarę zadowoleni. Przez początkowe pół godziny, to żółto-czerwoni stworzyli więcej sytuacji podbramkowej, a najlepszą z nich zmarnował Lima. Gole w tej części meczu zdobywali jednak tylko gospodarze. Ich bardzo doświadczeni piłkarze, Patryk Tuszyński i Marcin Przybylski wykorzystali juniorskie wręcz błędy defensorów Ślęzy. Warto jednak zaznaczyć, że aż trzech piłkarzy 1KS-u grających dziś w tej formacji, to rzeczywiście byli juniorzy.
W przerwie trener Grzegorz Kowalski dokonał 9. zmian i w praktyce w drugiej połowie Ślęza grała w młodzieżowym zestawieniu. W 55 min. młody, testowany przez 1KS bramkarz, dał się zaskoczyć strzałem z ostrego kąta i gospodarze prowadzili już 3:0. Potem było już znacznie lepiej, bo to Ślęza przejęła inicjatywę. W 69 min. Jakub Murat doskonałym podaniem obsłużył Fi.lipa Michalskiego, a ten umieścił piłkę w siatce. Minęły kolejne 2. minuty i Ślęza złapała kontakt, po golu testowanego zawodnika, któremu asystował Błażej Jakóbczyk. Więcej goli w tym meczu żółto-czerwoni nie strzelili, choć byli tego bliscy. W 77 min. Afonso uderzył z połowy boiska, a piłka wylądowała na poprzeczce, a już w doliczonym czasie, stojący sam tuż przed bramką Dominik Krukowski, z kilku metrów nie potrafił posłać piłki do siatki.
MKS KLUCZBORK – ŚLĘZA WROCŁAW 3:2 (2:0)
1:0 Tuszyński 35′
2:0 Przybylski 37′
3:0 ? 55′
3:1 Michalski 69′
3:2 testowany VI 71′
Ślęza – I połowa – Gasztyk, testowany I, testowany II, Kozik, Pisarczuk testowany III, Lima, Marcjan, Kluzek, Afonso, Wawrzyniak.
II połowa – testowany IV, Kozik, Afonso, Hampel, Olek, Murat, testowany V, testowany VI, Jakóbczyk, Krukowski, Michalski.