Pewny komplet punktów Ślęzy

W meczu 15. kolejki rozgrywek Betclic III Ligi (gr. 3), Ślęza Wrocław wygrała z Polonią Słubice 3:0.

 

Ślęza była zdecydowanym faworytem w meczu z zamykającą tabelę Polonią Słubice i z tej roli wywiązała się należycie.  Spotkanie nie było porywającym widowiskiem, a raczej możemy napisać, że stało na przeciętnym poziomie. Zwycięstwo żółto-czerwonych było jednak bardzo pewne, bo byli oni po prostu zespołem lepszym.

Początkowe fragmenty tego starcia były najlepszymi w tym meczu. Dominacja Ślęzy była w tym okresie bardzo duża. Już w 2  min. Kamil Olek urwał się obrońcom, lecz jego strzał kończący akcje okazał się być niecelnym. W 7 min. wrocławianie wykonywali rzut wolny w pobliżu linii bocznej, lecz zamiast dośrodkowania, Mateusz Kluzek zagrał piłkę do Mikołaja Wawrzyniaka, a ten z dystansu uderzał tak dobrze, że piłka wylądowała w bramce. Goście swoją szansę mieli w 12 min. lecz Daniel Stadie posłał futbolówkę daleko obok bramki. Ślęza tymczasem wciąż mocno nacierała. Swoją szansę miał w 16 min. Kluzek, lecz jego uderzenie w ostatniej chwili zdołał zablokować Maksim Roubut. Po chwili niewiele pomylił się strzelający z dystansu Robert Pisarczuk. O ile Pisarczukowi nie udało się strzelić bramki, to za to w 18 min. popisał się on kapitalną asystą, po której drugiego gola dla 1KS-u zdobył Jakub Jabłoński. I na tym emocje w pierwszej połowie praktycznie się skończyły, bo choć walki i zaangażowania na boisku nie brakowało, to sytuacji podbramkowych nie było praktycznie wcale.

Tuż po wznowieniu gry dwie okazje miał Olek. Za pierwszym razem po jego główce piłka wylądowała na górnej części poprzeczki, a za drugim, uderzył niecelnie. Ślęza prowadząc nie forsowała tempa, a długimi momentami to goście dłużej utrzymywali się przy piłce. Niewiele z tego jednak wynikało. W 54 min. Polonia oddała jedyny w tym spotkaniu celny strzał, z którym łatwo poradził sobie Kacper Kozioł. Było też kilka bardzo niecelnych uderzeń gości, podobnie zresztą jak i wrocławian, jak n.p. w dwóch próbach z dystansu Przemysława Marcjana. W 78 min. po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Pisarczuka, w zamieszaniu podbramkowym końcowy rezultat ustalił Aleksander Kifert.

ŚLĘZA WROCŁAW – POLONIA SŁUBICE 3:0 (2:0)

1:0 Wawrzyniak 7′
2:0 Jabłoński 18′
3:0 Kifert 78′

Ślęza – Kozioł, Pisarczuk, Jakóbczyk (68’Kifert), Wawrzyniak (89’Jezierski), Marcjan, Olek (89’Chmielewski), Jabłoński (89’Zawadzki), Kluzek, Afonso, Kozik, Bieńkowski
rezerwa – Sypniewicz, Vanda, Hampel, Drzymkowski
Polonia – Marciniak, Kalinowski, Stadie, O.Begier (81’Gronostaj), Poniedziałek, Ławrynowicz (87’Tiuchtiej), Roubut (64’Świder), Matuszewski (81’Klukiewicz-Okpaca), Hrybau, Jachno
rezerwa – Gibki, Żurawski, Biernat, P.Begier, Ocap-Grzaywnowicz

Sędziowali – Przemysław Berliński (Sieradz) oraz Marcin Kulawiecki i Wojciech Adamski
Żółta kartka – Pisarczuk
Widzów – 100