Pierwszy w tym roku domowy mecz piłkarek Ślęzy

W sobotę (9 marca) o godz.15 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 13. kolejki rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet pomiędzy Ślęzą Wrocław i Legionistkami Warszawa.

 

Prawie cztery miesiące czekaliśmy by ponownie zobaczyć zespół Ślęzy Wrocław w meczu na własnym obiekcie. A gdy się w końcu doczekaliśmy, to od razu czeka nas bardzo interesujące starcie, z nowym w I lidze rywalem, którym jest drużyna Legionistek Warszawa.

Gdy przed startem sezonu w mediach pojawiła się informacja, że Dariusz Mioduski wyciągnął pomocną dłoń do SWD Wodzisław Śl. i dzięki jego wsparciu klub ten przystąpił do ligowych rozgrywek, tajemnicą poliszynela było, że jest to pierwszy krok ku temu, by Legia przejęła licencję drużyny z Górnego Śląska. Wcześniej warszawski klub próbował dogadać się w tej sprawie z Ząbkovią Ząbki, która jednak na taki układ nie przystała. W listopadzie wszystko stało się już jasne. Oficjalnie poinformowano, że wiosną w rozgrywkach I ligi zamiast SWD Wodzisław Śl. występować będzie drużyna Legionistek Warszawa, która jeszcze jesienią, jako Legia Soccer Schols rywalizowała w III lidze (gr.2) i po rundzie jesiennej plasowała się na 4. miejscu w tabeli.

Legia przejęła miejsce po SWD i cały jesienny dorobek tego zespołu, a w zasadzie jego brak, bo jak wiemy wodzisławianki jesienią nie zdołały zdobyć choćby punktu. Mimo to, byliśmy pewni, że drużyna ze stolicy będzie mocniejsza od tej z Wodzisławia i to się potwierdziło w jej inauguracyjnym meczu z Lechem UAM Poznań, z którym co prawda przegrała 0:1, ale mocno się temu solidnemu rywalowi postawiła.

Tymczasem Ślęza rozpoczęła wiosenne zmagania od wyjazdowego remisu z UKS-em 3 Staszkówka Jelna. Z jednej strony po przebiegu tego spotkania można powiedzieć, że punkt w nim zdobyty to punkt cenny, ale jednak gol stracony w doliczonym czasie powoduje, że brak kompletu oczek jest bolesny. Nie udało się wygrać tamtego starcia, ale dziewczyny obiecuj, że zrobią wszystko co w ich mocy, by pokonać Legionistki. Mają ku temu by tak się stało wszelkie argumenty, ale też na pewno łatwiej będzie im to uczynić, gdy czuć będą mogły wsparcie  z trybun. Dlatego też serdecznie zapraszamy kibiców na to spotkanie i obiecujemy, że nudzić się na nim z pewnością nie będą.