Piotr Stępień: „Mój czas w Ślęzie mogę opisać w samych superlatywach.”

Przed spotkaniem z Karkonoszami Jelenia Góra rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny, byłym zawodnikiem wrocławskiej Ślęzy Piotrem Stępniem.

 

 

 

 

Zdobyłeś jednego z goli, a Twój zespół pewnie pokonał w zaległym meczu 8. kolejki Betclic III ligi Polonię Slubice. Wynik odzwierciedla to co działo się wczoraj na boisku?

Na pewno. Byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym i z całym szacunkiem dla rywala, gdybyśmy byli skuteczniejsi pod bramką przeciwnika to rezultat mógł być bardziej okazały. Cieszymy się jednak z trzech punktów i już myślami jesteśmy przy sobocie.

Dołączyłeś do ekipy Karkonoszy już w trakcie sezonu i w tych kilku pojedynkach pokazałeś, że możesz być mocnym punktem drużyny prowadzonej przez Jacka Kołodziejczyka…

Cieszę się, że mogę pomóc zespołowi czy to bramkami, czy to pracą na boisku, a jeśli dochodzą do tego dobre wyniki po końcowym gwizdku to tym lepiej dla nas.

Bardzo dobrze spisujace się w tym sezonie Karkonosze prezentują dwa style gry, ten ofensywny na własnym boisku i bardziej skupiony na defensywie na wyjazdach. To potwierdzi się w sobotę w konfrontacji ze Ślęzą? Na jakie spotkanie się nastawiasz?

Myślę, że to będzie bardzo wymagający mecz pod względem organizacji gry i intensywności. Wydaje mi się, że wygra ekipa, która będzie bardziej zorganizowana w obronie ponieważ obie drużyny mają duży potencjał do gry ofensywnej i myślę, że czujność w defensywie będzie kluczowym elementem w tym pojedynku.

Jakie są mocne i słabe strony zespołu trenera Grzegorza Kowalskiego?

Mocnych stron jest wiele, chociażby wspomniana intensywność, szybkość gry. Ślęza od wielu lat pokazuje, że grać w piłkę potrafi jak mało która ekipa na tym poziomie rozgrywkowym. Szansy można upatrywać w bardzo młodej kadrze, która dopiero łapie doświadczenie, uczy się ligi. Na pewno będziemy chcieli to wykorzystać

Jak wspominasz swoje występy w naszej drużynie?

Mój czas w zespole Ślęzy mogę opisać w samych superlatywach, zawsze będę mieć sentyment do tego klubu. Jednak w sobotę będzie trzeba odłożyć to na bok i skupić się na realizacji celu jakim jest zwycięstwo w tym spotkaniu.

 

Fot. Karkonosze Jelenia Góra.