Podsumowanie 25. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

Trzy zwycięstwa gospodarzy, trzy gości i trzy remisy to bilans 25. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3).

 

Rezerwy Śląska tylko zremisowały w Gorzowie, przez co Rekord zrównał się z nimi punktami, a MKS traci do tej dwójki tylko punkt. W strefie spadkowej bez zmian. Karkonosze zanotowały siódmą z rzędu porażkę i wciąż jeszcze nie zdobyły w tym roku choćby punktu. W 25 kolejce strzelono 23 bramki, co daje średnią 2,55 gola na mecz.

ODRA BYTOM ODRZAŃSKI – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 1:1
Z tego remisu i zdobytego punktu bardziej cieszyć się mogą gospodarze, a już niekoniecznie goście, którzy w 83 minucie nie wykorzystali rzutu karnego.

GÓRNIK II ZABRZE – GÓRNIK POLKOWICE 2:0
Ten mecz tylko podsumowuje jak zawodzi w tych rozgrywkach drużyna z Polkowic. Zabrzanie mogli wygrać wyżej, gdyby wykorzystali jedenastkę, a o słabości przyjezdnych świadczy też to, że grając od 49 min. w liczebnej przewadze (czerwona kartka), nie tylko nie zdołali strzelić bramki, a sami ją stracili.

LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ – RAKÓW II CZĘSTOCHOWA 0:0
Rezerwy Rakowa znów zremisowały, a ciułając tylko po punkcie, coraz trudniej będzie im uniknąć degradacji. Z drugiej strony z tego punktu w tym meczu mogę być jednak zadowoleni, zważywszy na to, że całą drugą połowę częstochowianie grali w dziesiątkę (czerwona kartka).

UNIA TURZA ŚL. – STILON GORZÓW WLKP. 0:1
Gdy nie wykorzystuje się takich okazji jak rzut karny, trudno marzyć o korzystnym rezultacie, a tak się działo w przypadku Unii. Tymczasem Stilon wygrał trzeci z rzędu mecz i znacząco już oddalił się od strefy spadkowej.

LZS STAROWICE DOLNE – LECHIA ZIELONA GÓRA 4:1
Pierwsze w tym roku zwycięstwo beniaminka, który pokazuje, że mimo pewnej praktycznie degradacji, grając na luzie jest w stanie sprawić jeszcze niejedną niespodziankę.

WARTA GORZÓW WLKP. – ŚLĄSK II WROCŁAW 0:0
Na pewno niespodzianka, a mogła być też sensacja, gdyby Warta wykorzystała ponad 20 minut gry z przewagą jednego zawodnika, po tym jak czerwony kartonik ujrzał jeden z piłkarzy Śląska.

CARINA GUBIN – REKORD BIELSKO-BIAŁA 2:3
Carina dwa razy w tym meczu prowadziła, a Rekord nie tylko, że zdołał odrabiać straty, to też zadał decydujący cios.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – MKS KLUCZBORK 2:3
Emocjonujące spotkanie w którym o jedną bramkę lepszy okazał się MKS, sygnalizując tym samym, że nie rezygnuje z walki o awans.

ŚLĘZA WROCŁAW – KARKONOSZE JELENIA GÓRA 3:0
Ten mecz relacjonujemy osobno.