Poznajmy się: Robert Pisarczuk

Wykorzystując przerwę związaną z zawieszeniem rozgrywek rozpoczynamy na naszej stronie cykl, w którym będziemy poznawać bliżej zawodników Ślęzy Wrocław.

 

Jako pierwszy naszej krótkiej ankiecie poddał się Robert Pisarczuk.

 

Moja przygoda z piłką rozpoczęła się… nawet dobrze nie pamiętam kiedy, ponieważ kopałem piłkę od kiedy pamiętam, a na pierwszy trening poszedłem w wieku siedmiu lat i zacząłem wtedy trenować w Polarze Wrocław.

Moim piłkarskim idolem z dzieciństwa był… zdecydowanie Zinedine Zidane.

Mój największy autorytet… ze świata sportu to Jakub Błaszczykowski, postać godna naśladowania na boisku jak i poza nim.

Ulubionym i najbardziej nielubianym przeze mnie przedmiotem w szkole były ulubionym przedmiotem oczywiście WF, a przedmiotu którego jakoś szczególnie bym nie lubił raczej sobie nie przypominam.

Moją ulubioną potrawą/ napojem jest... potrawą jest spaghetti, a napojem? Lubię zacząć dzień od kawy.

Ulubionym filmem/ książką jest… Ulubionym filmem jest “Skazany na Shawshank” – oglądałem go kilka razy, a z książek lubię czytać biografie sportowców lub kryminały Harlana Cobena.

Najbardziej chciałbym jechać na wakacje do Nowego Yorku.

Gdyby nie futbol… z pewnością skończyłbym jakieś studia i gdzieś  teraz pracował, chociaż ciężko mi sobie wyobrazić abym mógł robić coś innego niezwiązanego ze sportem.

Mój najlepszy sposób na ciekawie spędzony czas w dobie koronawirusa to nadrabianie zaległości na studiach, netflix i bieganie po lasach.