Ślęza – Górnik: wypowiedzi pomeczowe
Oto, co po spotkaniu Ślęza Wrocław – Górnik Polkowice powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:
Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Zagraliśmy dziś dobry mecz. Była trudna pogoda jak zwykle w ostatnim czasie, jeszcze ta nasza płyta, która na pewno nie pomaga w tej przyjemności gry, ale wygraliśmy, wydaje się, że zasłużenie, graliśmy lepiej w układzie determinacji to raz, a dwa również utrzymania się przy piłce. Wydaje mi się, że to utrzymanie było bardziej celowe w naszym wypadku, prowadziło ono do tego, aby zdobywać bramki. Niestety nie wykorzystaliśmy dużo sytuacji. Można było ten mecz mieć szybciej pod kontrolą, ale ok. W spotkaniu z LKS Goczałkowice-Zdrój mieliśmy szybciej mecz pod kontrolą i go nie wygraliśmy, więc lepiej w tym wypadku przyjmujemy ten scenariusz z dzisiaj.”
Enkeleid Dobi (trener Górnika): ”Przegraliśmy. Trzeba pogratulować Ślęzie, której dyspozycja trzeba szczerze powiedzieć była trochę lepsza niż nasza. Rywale zasłużenie wygrali. Pierwszą bramkę strzelili trochę szczęśliwie, bo przez rykoszet, ale obiektywnie uważam, że wygrała dziś drużyna, która bardzo chciała. Nie mogę zarzucić moim zawodnikom, że oni nie chcieli, ale za mało robili, aby ten mecz wygrać. Czasem jest tak m.in. w życiu piłkarskim, że przechodzi się kryzys i właśnie my jesteśmy w kryzysie. Straciliśmy trochę pewności, automatyzmu, nie jesteśmy wszyscy razem zadowoleni z gry, szukamy alternatywy, rozwiązania, aby jak najszybciej z tego kryzysu wyjść.
Miłosz Kozik (Ślęza): „Wiedzieliśmy że musimy poważnie podejść do meczu z Górnikiem, mimo tego że plasują się dosyć nisko w tabeli. Spodziewaliśmy się ciężkiego spotkania, ale wiedzieliśmy też, że mamy coś do udowodnienia w kontekście tego, że ostatni pojedynek mogliśmy, a nawet powinniśmy wygrać. Pewnie kontrolowaliśmy przebieg meczu i strzelając dwie bramki wygraliśmy to spotkanie. Cieszy też to, że żadnej nie straciliśmy i zagraliśmy na zero z tyłu.”
Marcin Furtak (Górnik): „Ślęza była zdecydowanie lepszym zespołem, praktycznie pod każdym aspektem. Potrafili minąć naszą obronę, łatwo tworzyli sobie sytuacje i mieli ich naprawdę wiele. Mogli strzelić pięć czy sześć goli. My nie tworzyliśmy sobie zbyt dużo okazji, więc gdyby udało nam się zremisować ten mecz bylibyśmy bardzo zadowoleni.”