Ślęza gotowa do nowego sezonu

Ślęza Wrocław w sobotę zainauguruje rozgrywki sezonu 2023/24.

 

Dla Ślęzy Wrocław rozpoczynający się sezon będzie 12-stym z rzędu w rozgrywkach III ligi i też 13-stm z kolei, w którym trenerem 1KS-u jest Grzegorz Kowalski. W zdecydowanej większości tych sezonów Ślęza plasowała się w czołówce tabeli (raz zajęła pierwsze miejsce, cztery razy drugie i dwa razy trzecie). Jak spiszą się żółto-czerwoni w nadchodzących rozgrywkach ? Tego oczywiście teraz nie wiemy, choć mamy nadzieję, że będą to rozgrywki udane.

Choć letnia przerwa jest stosunkowo krótka, to w zespole Ślęzy działo się podczas niego sporo. Istotne zmiany nastąpiły w kadrze drużyny. Z 1KS-em rozstali się po wielu latach Mateusz Stempin,Maciej Tomaszewski i Adrian Niewiadomski bardzo ważne ogniwa zespołu. Odszedł też najlepszy snajper ubiegłego sezonu – Vinicius. Miał też odejść jego rodak Afonso, który jednak postanowił w dalszym ciągu reprezentować żółto-czerwone barwy. Odeszło też kilku innych zawodników, ale też nastąpiły powroty i pojawiły się też nowe twarze. Po rocznej grze w Śląsku II, do 1KS-u powrócił Robert Pisarczuk, a ze Słowianina Wolibórz, powrócił z wypożyczenia Lima. Głośnym echem odbiło się pozyskanie przez 1KS doświadczonego Pawła Sasina. Kadrę zasiliła też jeszcze grupa bardzo młodych zawodników.

Gdy przyjrzymy się obecnej kadrze Ślęzy, to zobaczymy w niej grupę piłkarzy doświadczonych, ale też jeszcze większą grupę młodych zawodników. Najlepszym tego przykładem jest fakt, że do rozgrywek zgłoszono 12-stu chłopaków, będących jeszcze juniorami.

Okres przygotowawczy zespół spędził na własnym obiekcie, często trenując dwa razy dziennie. Nie obyło się od perturbacji związanych ze sparingami. Po tym jak z jednego z nich wycofał się zespół rezerw Zagłębia Lubin, a ze względu na kalendarz rozgrywek odwołany został mecz w Polkowicach, Ślęza rozegrała tylko trzy mecze kontrolne i wszystkie przegrała. Czy stanowi to powód do niepokoju ? Ktoś powie, że tak, a kto inny, że to przecież tylko potyczki towarzyskie. Oczywiście zawsze chciałoby się wygrywać, w sparingach również, ale też trzeba spojrzeć na składy w jakich w tych meczach nasza drużyna zagrała. W żadnym z nich nie zobaczyliśmy w teorii najmocniejszego składu ( choć tak naprawdę, w tej chwili trudno powiedzieć jak ta optymalna jedenastka będzie wyglądać). Te rotacje miały jednak oczywisty wpływ na wyniki tych meczów.

Jaka będzie zatem Ślęza Wrocław w sezonie 2023/24 ? Będzie to drużyna trochę inna pod względem personalnym, ale na pewno będzie to też drużyna grająca fajny, ofensywny futbol, który tak lubią oglądać kibice. Od wieku lat mówi się, że na Ślęzę warto przychodzić, bo na meczach tego zespołu nikt się nie nudzi. Nudy, co możemy zagwarantować, nie będzie też w zaczynającym się w sobotę sezonie, który zapowiada się bardzo ciekawie.