Ślęza jedzie do Żywca by spełnić marzenia
W sobotę (18 czerwca) na stadionie przy ul. Sadowej w Żywcu, rozegrany zostanie mecz 22. kolejki rozgrywek III ligi kobiet, w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z miejscowym Mitechem.
Chciałoby się powiedzieć, że jest to mecz jak każdy inny, ale nie ma co się jednak oszukiwać. Jest to mecz o wyjątkowym znaczeniu, mecz o zrealizowanie założonego przed sezonem celu, a przede wszystkim mecz o spełnienie marzeń piłkarek, trenerów ale też wszystkich sympatyków żeńskiej drużyny Ślęzy Wrocław.
Znamy wszyscy sytuację w tabeli. W niej Ślęza o 3 pkt wyprzedza rezerwy Czarnych Sosnowiec, z którym to zespołem ma jednak gorszy bilans bezpośrednich spotkań. Drużyna z Sosnowca w ostatniej kolejce zagra u siebie z Unią Opole i trudno się spodziewać, by w tej potyczce nie zwyciężyła. Wniosek jest zatem jeden. Ślęza w Żywcu nie może przegrać, a żeby tak się stało, nie można myśleć o remisie, tylko trzeba zagrać o zwycięstwo.
Terminarz tak się ułożył, że w ostatniej kolejce 1KS uda się do Żywca, by zmierzyć się z zespołem, który aż przez 11 sezonów występował w ekstralidze. Po sezonie 2019/20 Mitech, mimo miejsca gwarantującego utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej, wycofał się z niej i nowe rozgrywki rozpoczął w lidze IV. W niej nie miał sobie równych, wygrywając we wszystkich meczach. Przed startem sezonu 2021/22 Mitech, mimo że przystąpił do niego w roli beniaminka, uważany był za jednego z faworytów do zajęcia czołowych miejsc i to się potwierdziło. W rundzie jesiennej, klub z Żywca jako jedyny zdołał wygrać z Czarnymi II Sosnowiec i zakończył tę część sezonu z takim samym bilansem jak wspomniana drużyna z Sosnowca i z takim samym, z jaką jesień zakończyła wrocławska Ślęza. Mitech przegrał bowiem tylko jeden mecz, a był nim rozegrany we Wrocławiu mecz ze Ślęzą, w który żółto-czerwone zwyciężyły 8:2.
Wiosna w wykonaniu Mitechu nie była już tak udana, bowiem zespół ten doznał czterech porażek, w Sosnowcu z Czarnymi II 0:4, w Głogowie z Chrobrym 1:3, na własnym boisku z Górnikiem Zabrze 1:2 i w Opolu z Unią 3:5. Warto przy tym zauważyć, że porażka z drużyną z Zabrza była jedyną jakiej Mitech zaznał na własnym boisku. Te porażki w rundzie wiosennej spowodowały, że Mitech spadł na 4 miejsce, mając jednak tyle samo , co plasująca się na najniższym stopniu podium, opolska Unia.
Nasz zespół jest w pełni przygotowany do tego starcia pod względem sportowym. Wiemy doskonale jaki poziom prezentują wrocławianki i jeśli na takim swoim, normalnym poziomie zagrają, to powinny swój cel osiągnąć. Zagadką pozostaje dla nas boisko w Żywcu i stan jego murawy, bowiem na tym obiekcie Ślęza jeszcze nigdy nie grała. Nasze piłkarki potrafią się jednak zaadoptować do każdych warunków i wierzymy, że do tych jakie napotkają w sobotę, też tak uczynią.
Na dzień rozgrywania tego arcyważnego meczu prognozowana jest bardzo wysoka temperatura i ten czynnik też trzeba wziąć pod uwagę. Na szczęście w porze starcia w Żywcu powinno być troszkę chłodniej niż we Wrocławiu (30 stopni), bo prognozowana temperatura w tym mieście na godzinę 18-stą, to 24 stopnie, czyli warunki jak najbardziej znośne.
Choć do Żywca blisko nie jest, to wiemy, że na ten mecz wybiera się też niewielka grupa naszych kibiców. Bardzo się z tego powodu cieszymy. Na takim spotkaniu nie może te zabraknąć redakcji naszej strony. Będziemy na tym meczu, by go obszernie zrelacjonować, a co najważniejsze przeprowadzimy z niego relację tekstową, by wszyscy kibice byli na bieżącą z tym, co dzieje się na stadionie Soły Żywiec, bo na nim właśnie rozgrywany będzie ten mecz.
16 czerwca Ślęza obchodziła swoje 77 urodziny. Trochę prezentów już nasze drużyny swoimi wynikami, klubowi wręczyło. Bardzo byśmy chcieli, by jeszcze jeden prezent i to jakże wspaniały, wręczyły też i nasze piłkarki i bardzo prosimy, by każdy fan żeńskiej drużyny 1KS-u, od godziny 18-stej, mocno trzymał za to kciuki.