Ślęza – Warta: wypowiedzi pomeczowe
Oto, co po spotkaniu Ślęza Wrocław – Warta Gorzów Wlkp. powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:
Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „To jest mecz jak co dzień, jak większość w ostatnim czasie, gdzie jesteśmy zespołem lepszym od przeciwnika, ale nie jesteśmy tego wykazać bramkowo i wynikowo. Jest to dla nas coraz mocniej smutne i przykre. Niestety, ale tak jest i na dzień dzisiejszy te ostatnie wyniki zepsuły nam zupełnie przyjemność z gry i patrzenia na tabelę.”
Adam Suchowera (pełniący dziś obowiązki pierwszego trenera Warty): „Uważam, że trudniejszego spotkania nie zagramy już w tym sezonie. To była najlepsza drużyna w III lidze i aż dziw bierze, dlaczego zajmują taką lokatę w tabeli, a nie biją się o awans do II ligi.”
Kacper Bieńkowski (Ślęza): „Mieliśmy swoje okazje, których nie udało się wykorzystać. Z przebiegu meczu gra przeciwnika zmusiła nas do ciągłego rozgrywania oraz szukania swoich szans po dośrodkowaniach z bocznej części boiska. Niestety zanotowaliśmy kolejny remis i musimy wyciągnąć wnioski.
Alan Madaliński (Warta): „To był ciężki mecz. Wiedzieliśmy, że w pewnych momentach Ślęza może prowadzić grę i dłużej mieć piłkę, ale pokazaliśmy charakter i zostawiliśmy na boisku serce. Mieliśmy sporo pracy w defensywie, ale cieszę się, że udało się zachować czyste konto. Ze swojej gry jestem zadowolony staram się pomagać drużynie najlepiej, jak potrafię. Każdy z chłopaków walczył do końca, dlatego szanujemy ten remis. Teraz dalej budujemy się na tym wyniku i ciężko pracujemy.”