Ślęza – Miedź II: wypowiedzi pomeczowe
Oto, co po spotkaniu Ślęza Wrocław – Miedź II Legnica powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów.
Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Straciliśmy dziś dwa punkty, poza paroma momentami mieliśmy mecz pod kontrolą, prowadziliśmy grę, stwarzaliśmy sobie dogodne sytuacje do zdobycia goli, a mimo to oddaliśmy prowadzenie w jednej z ostatnich akcji meczu. Zabrakło nam odpowiedzialność za wynik. Po raz kolejny w kluczowych momentach spotkania nie strzelamy bramek i zbyt łatwo je tracimy.”
Wojciech Robaszek (Miedź II): „Jedna i druga drużyna miała od początku chęć zwycięstwa. Oba zespoły walczyły, tworzyły sobie sytuacje. Ślęza miała sobie okazje po stałych fragmentach gry. My z dużym szczęściem broniliśmy się w pierwszej połowie, ale mogliśmy też rozstrzygnąć ten mecz w drugiej części. Obie połowy zakończyły się dziś remisowo. Życzę powodzenia Ślęzie w kolejnych spotkaniach.”
Semir Ahmed (Ślęza): „Ogólnie rzecz biorąc jesteśmy rozczarowani, z tego punktu, ponieważ mieliśmy kontrolę nad większą częścią spotkania. Biorąc pod uwagę fakt, że brakowało nam kluczowych graczy z powodu zawieszenia i kontuzji, czułem, że zdominowaliśmy grę nawet po utracie pierwszego gola. Zawsze wyglądaliśmy niebezpiecznie. Duże uznanie jednak dla przeciwników, którzy grali do końca, naciskali i udało im się w końcu doprowadzić do remisu po świetnej akcji.”
Jan Szpaderski (Miedź II): „Od początku mecz miał bardzo wysokie tempo. Widać było, że żadna drużyna nie chce oddać pola rywalowi. Dużo niedokładności i niewymuszonych błędów skutkowały wieloma sytuacjami pod obiema bramkami. Musimy szanować punkt na wyjeździe ponieważ przegrywaliśmy w drugiej połowie, lecz udało nam się wyrównać w końcówce. Na zakończenie spotkania mieliśmy jeszcze bardzo dobrą okazję do strzelenia gola, lecz niestety zabrakło trochę szczęścia. Cały mecz bardzo ciężki, punkt trzeba szanować, lecz czujemy też duży niedosyt, że nie udało się zgarnąć pełnej puli.”