Czy Ślęza znajdzie w końcu sposób by wygrać z Gwarkiem?
W sobotę (13 kwietnia) o godz.14 na stadionie „Oławka” przy ul. Na Niskich Łąkach, rozegrany zostanie mecz 23. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), pomiędzy Ślęzą Wrocław i Gwarkiem Tarnowskie Góry.
Nie ma co ukrywać, że w rundzie wiosennej Ślęza Wrocław swoją grą nie zachwyca, a zdobyte przez nasz zespół cztery punkty nie są tym, czego oczekiwaliśmy. Nasi piłkarze póki co w tym roku grają w przysłowiową kratkę, przeplatając lepsze momenty z tymi gorszymi. Wiemy jednak o tym, że jak grać w piłkę nie zapomnieli i czekamy tylko na ten moment, w którym odpalą i znów będziemy oglądać taką Ślęzę jak w poprzedniej rundzie. Mamy nadzieję, że nastąpi to już w najbliższą sobotę, choć poprzeczka przed żółto-czerwonymi będzie zawieszona bardzo wysoko. Na Niskich Łąkach gościć będziemy zespół, z którym w trzech rozegranych dotąd meczach, naszej drużynie nie udało się zdobyć choćby jednego punktu, a nawet strzelić jednej bramki. Gwarek jest też zespołem, który w tym roku nie doznał jeszcze porażki, a te wszystkie przytoczone dane, mogą wskazywać, że to właśnie zajmujący 3. miejsce w tabeli tarnogórzanie, są faworytem sobotniej potyczki.
Jeśli kibice przychodzący na mecz III ligi liczą na to, że na boisku zobaczą piłkarzy, którzy w przeszłości występowali na wyższych szczeblach rozgrywkowych, to właśnie spotkanie z Gwarkiem stanowi dla nich dobrą ku temu okazję. W kadrze zespołu prowadzonego przez trenera Krzysztofa Górecko piłkarzy z takim doświadczeniem nie brakuje. Jest wśród nich doskonały snajper – Dawid Jarka (65 meczów w ekstraklasie / 17 bramek), są też pomocnicy- Przemysław Oziębała (81/9) i powracający do gry po długiej przerwie spowodowanej kontuzją – Grzegorz Fonfara (176/4), i jest też obrońca Sławomir Pach (38/1). Wymieniliśmy tylko piłkarzy z ekstraklasową przeszłością, ale w Gwarku nie brakuje też zawodników grających wcześniej w I i II lidze.
Wiemy jak gra Gwarek, a mimo to ani razu z tym zespołem nie udało nam się wygrać, choć w ostatnim meczu rozegranym w Tarnowskich Górach, to wrocławianie nadawali ton wydarzeniom na boisku, a mimo to schodzili z boiska pokonani. Każda seria musi mieć jednak swój koniec i mamy nadzieję, że w sobotę żółto-czerwoni wreszcie znajdą sposób na Gwarka. Będzie to mecz rutyny z młodością i z wiarą, że górą będzie ta druga, zapraszamy państwa na to spotkanie, na które wstęp jest bezpłatny.