W sobotę mecz trzeciej z drugą w tabeli drużyną
W sobotę (3 czerwca) o godz.16 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 32. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), pomiędzy Ślęzą Wrocław i Rekordem Bielsko-Biała.
Starcie trzeciej z drugą drużyną w tabeli. Mecz najskuteczniejszych zespołów w lidze (Ślęza 68 strzelonych bramek, a Rekord 67). Już choćby te fakty powinny zachęcić kibiców do tego, by w sobotnie popołudnie zajęli miejsca na trybunach Centrum Piłkarskiego Ślęzy Wrocław.
Choć Rekord zajmuje 2. miejsce w tabeli, to kończącego się już powoli sezonu nie uzna za udany. Celem zespołu z Bielska-Białej był bowiem awans do II ligi, czego przedstawiciele tego klubu nie ukrywali. Tego celu jak już wiemy drużyna z „Cygańskiego Lasu” nie osiągnie, choć po rundzie jesiennej wydawać się mogło, że jest on w zasięgu „Rekordzistów”.
Pierwszą rundę Rekord zakończył na 3. miejscu, ze stratą 5 pkt do liderujących rezerw Rakowa i zaledwie punktu do bytomskiej Polonii. Już na początku piłkarskie wiosny punkty zaczął gubić Raków II, a Polonia z Rekordem szły łeb w łeb. W 18 kolejce w bezpośrednim starciu, które miało miejsce w Bytomiu, obie drużyny podzieliły się punktami, a co ważne, w bilansie bezpośrednich starć, lepszy był Rekord. Zapowiadała się zatem pasjonująca rywalizacja o awans. Tymczasem na początku kwietnia Rekord zaczął tracić punkty (remisy z Polonią Nysa i Cariną Gubin), co sprawiło, że bytomianie zwiększyli swoją przewagę. Pomocną dłoń wyciągnęła do Rekordu Ślęza, wygrywając w 24. kolejce z Polonią Bytom, przez co Rekord znów złapał kontakt z liderem, tracąc do niego tylko 2 pkt. Wszystko w przypadku ekipy z Bielska-Białej posypało się jednak w maju. Porażka u siebie z MKS-em Kluczbork i remis w Tarnowskich Górach sprawiły, że sprawa awansu została już wtedy w praktyce rozstrzygnięta.
Co było zatem przyczyną braku awansu ? Trener Dariusz Mrózek w niedawnym wywiadzie mówił, że jego piłkarze grali z większą presją, przez co nie wznieśli się na wyżyny. Naszym zdaniem, jedną z przyczyn braku awansu, może też być brak wiosną w składzie Rekordu – Marcina Wróbla, który zimą przeniósł się do Hutnika Kraków. Piłkarz ten jesienią strzelił w rozgrywkach ligowych aż 16 bramek. Wydawać się mogło, że z powodzeniem zastąpi go w rundzie rewanżowej Michał Biskup, ściągnięty z Gwarka Tarnowskie Góry, ale tak się nie stało.
Rekord to zespół od lat stawiający na młodzież i tak też jest w obecnym sezonie. W kadrze drużyny nie brakuje też jednak doświadczonych zawodników, a absolutnym jej liderem jest Tomasz Nowak, mający za sobą 169 spotkań rozegranych w Ekstraklasie.
To że Rekord bazuje na młodych piłkarz ma też wymierne przełożenie na jego finanse. Nie dość, że klub zarabia na transferach, to też w poprzednich dwóch sezonach zwyciężył w klasyfikacji Pro Junior System, a w obecnych rozgrywkach jest jej liderem i powinien zwyciężyć po raz trzeci. Za Rekordem plasuje się w tej klasyfikacji Ślęza, co pokazuje, że w sobotę będziemy świadkami starcia dwóch bardzo młodych zespołów. Nasza drużyna po trzech porażkach z rzędu będzie chciała przerwać tę złą serię i choć w meczu z wiceliderem nie będzie o to łatwo, mamy nadzieję, że tak też się stanie.
Serdecznie zapraszamy kibiców na ten mecz, który jak każdy z Rekordem, powinien dostarczyć wielu emocji.