Szymon Nocoń: „Podejście do spotkania będzie kluczowe.”
Przed meczem z Unią Turza Śląska rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny Szymonem Noconiem.
Już w drugiej minucie straciliście gola, który dał zespołowi LKS Goczałkowice-Zdrój zwycięstwo w pojedynku z Unią. Dlaczego według Ciebie nie udało Wam się go rozstrzygnąć na Waszą korzyść?
Po straconej bramce w 80. sekundzie spotkania nie otrząsnęliśmy się tak szybko jak powinniśmy. Wydaje mi, się że nie mieliśmy zbyt wielu klarownych sytuacji, a gdy już jakaś się trafiła my nie potrafiliśmy jej skutecznie wykorzystać.
Jaki jest to sezon dla piłkarzy Unii Turza Śląska?
Mieszany. Początek sezonu na pewno udany z naszej strony. Dobra gra naszej ekipy skutkowała dużą ilością punktów. Teraz przeżywamy gorszy czas, gdzie niestety tych punktów nie zdobywamy. Dlatego liczymy na to, że w środę ta nasza zła passa dobiegnie końca.
Co sądzisz o Ślęzie Wrocław, a więc Waszym najbliższym przeciwniku?
Ślęza to dobrze poukładana drużyna. Z poprzednich meczów zapamiętałem, że to młody zespół, który chce i potrafi grać w piłkę. Mają jakościową ekipę, lubią podejmować ryzyko, a ich kultura gry jest na wysokim poziomie.
W bieżących rozgrywkach obie drużyny jak na razie strzelają mało bramek. Spodziewasz się w środę podobnego pojedynku, w którym zarówno Ślęza jak i Unia skupią się głównie na defensywie?
Okaże się w środę. Po liczbie strzelonych i straconych bramek mogłoby się tak wydawać. Natomiast zarówno nam jak i Ślęzie potrzebne są punkty, więc mecz może być otwarty i owocować w wiele akcji.
Co może zadecydować o zwycięstwie któregoś z zespołów?
O wygranej może zadecydować większa determinacja i pazerność. Tak jak wspomniałem obydwóm ekipom potrzebne są punkty, więc podejście do spotkania będzie kluczowe.
Fot. K. Fieroch (Unia Turza Śląska)