Wiktor Nahrebecki: „Żadna ze stron nie będzie odkładała nogi”
Przed spotkaniem z MKS Kluczbork rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny Wiktorem Nahrebeckim.
Podziałem punktów zakończył się mecz MKS Kluczbork z Cariną Gubin. To sprawiedliwy Twoim zdaniem wynik w tym pojedynku?
Uważam, że sprawiedliwy. Obie ekipy miały swoje szanse. W pierwszej połowie przeważał zespół z Gubina, z kolei w drugiej my zdominowaliśmy rywala, lecz zabrakło skuteczności.
Które elementy w grze Twojej drużyny napawają Cię po tych dwóch pierwszych kolejkach optymizmem, a co trzeba według Ciebie w niej poprawić?
Jak w każdej ekipie po sezonie nastąpiło parę zmian. Przyszło kilku nowych zawodników, którzy szybko wkomponowali się w zespół. Stwarzamy dużo sytuacji bramowych co jest na plus i myślę, że jeśli popracujemy nad skutecznością to wyniki na pewno przyjdą. Chcemy długo utrzymywać się przy piłce i stwarzać jak najwięcej sytuacji bramowych.
Jaką piłkę gra drużyna prowadzona przez trenera Tomasza Chatkiewicza?
Mamy stosunkowo młodą ekipę grającą dużo piłką oraz kilku doświadczonych piłkarzy, którzy dają nam dużo jakości. Myślę, że takie połączenie pozwoli nam walczyć o trzy punkty z każdym rywalem w tej lidze.
Trzecioligowa lokomotywa rozpędza się coraz bardziej i już w środę zagracie w spotkaniu 3. kolejki we Wrocławiu z tamtejszą Ślęzą. W jakich nastrojach jedziecie do stolicy Dolnego Śląska?
Zdajemy sobie sprawę że jest to trudny teren. Dodatkowo sztuczna murawa, na pewno będzie atutem gospodarzy, ponieważ mają oni z nią styczność na co dzień, ale jedziemy w dobrych nastrojach i nie widzimy innej możliwości niż trzy punkty dla MKS-u.
Jakiego meczu się spodziewasz?
Na pewno będzie to pojedynek o dużej intensywności. Myślę, że kibice mogą spodziewać się bardzo wyrównanego spotkania, w którym żadna ze stron nie będzie odkładała nogi.