Wygrał lepszy zespół, a był nim Medyk
W meczu 17. kolejki rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet, Ślęza Wrocław przegrała z Medykiem Konin 0:4.
Aby wygrać z tak mocnym zespołem jak naszpikowany zagranicznymi, bardzo dobrymi piłkarkami, jak Medyk, Ślęza musiałaby zagrać w najmocniejszym składzie, a tymczasem dziś musiała sobie radzić bez jakże ważnych dwóch zawodniczek – Oliwii Adamiec i Dominik Woźniak. Ich brak był bardzo widoczny, ale też nie można powiedzieć, że pozostałe dziewczyny zagrały źle. Wręcz przeciwnie, do momentu utraty drugiego gola, było to bardzo wyrównane, stojące na dobrym poziomie starcie, a ostateczne zwycięstwo czterokrotnego Mistrza Polski było zasłużone, choć jego rozmiary były z pewnością za wysokie.
Od pierwszego gwizdka mecz toczony był w dobrym tempie, ale też widać było, że obie drużyny nie zamierzały się za bardzo odkryć, stąd sytuacji podbramkowych było niewiele. Medyk objął prowadzenie w 20 minucie, po naszym zdaniem, bardzo problematycznym rzucie karnym. Ślęza była bardzo bliska wyrównania w 36 min. po świetnie przeprowadzonej kontrze, zakończonej dobrym uderzeniem Nikoli Domaszewicz, po którym ku naszej rozpaczy, piłka trafiła w słupek. Zespołem który stwarzał częściej zagrożenia był jednak Medyk. W 41 min. przed utratą bramki uratowała naszą drużynę znakomitym wślizgiem, Oliwia Szewczyk, a już w doliczonym czasie idealną okazję do strzelenia gola zmarnowała Marie Scafaria.
Po zmianie stron wrocławianki mocno dążyły do odwrócenia wyniku. Z niezłym strzałem z dystansu Kingi Podkowy poraziła sobie Carlota Alcalde. Wciąż jednak groźniejszy był Medyk. W 54 min. Bianka Raduj wygrała pojedynek sam na sam z Marie Scafarią, a chwilę później, Maria Sanchez, posłała piłkę tuż obok słupka. W 61 min. pięknym strzałem Nina Budzyńska podwyższyła prowadzenie gości. Kolejne dwa gole, które zdobyły koninianki, były niestety po błędach naszej bramkarki. Nasza drużyna do samego końca ambitnie walczyła o chociaż honorowe trafienie, lecz niestety nie udało się go zdobyć.
Medykowi gratulujemy zwycięstwa, a naszym dziewczynom dziękujemy za ambitną grę przez cały mecz. Dziś się nie udało, lecz sezon jeszcze się nie skończył.
ŚLĘZA WROCŁAW – MEDYK KONIN 0:4 (0:1)
0:1 Vidal (karny) 20′
0:2 Budzińska 61′
0:3 Oshobukola 71′
0:4 Sanchez 90+2′
Ślęza – Raduj, Butwicka (61’Rogus), Szewczyk, Podkowa, Domaszewicz, Góra (46’Rozwadowska), Pompa (75’J.Zonenberg), Lewandowska, Krawczuk, Kaczorowska (81’Ciesielska)
rezerwa – Skiba, Adamiec, Woźniak, Gąsiorek.
Medyk – Alcalde,Bieszczad, Scafaria (77’Mierzejewska),Budzińska (77’Pilarska, Sanchez, Oshobukola, Sikora, Konieczna, Lizik, Wziątek, Vidal
rezerwa – Robak, Gawrońska, Jaśniak, Krupa
Sędziowały – Sylwia Biernat (Kraków) oraz Karolina Zygmond i Katarzyna Rumian
Żółte kartki – Lewandowska, Kaczorowska – Bieszcad, Scafaria, Oshobukola, Vidal
Widzów – 100