Zagraliśmy dla Julii

Derbowe spotkanie Ślęzy ze Śląskiem II było czymś więcej niż zwykłym meczem. Był to bowiem mecz podczas którego mogliśmy wspomóc młodą piłkarkę Ślęzy i tak też udało się uczynić.

 

Przypomnijmy, że kapitanka drużyny juniorek Ślęzy U18 – Julia Brzezińska – podczas niedawnej powodzi straciła dom. Zarówno ona, jak też Jej rodzina bardzo potrzebuje wsparcia i dziś to wsparcie dostała ze strony środowiska piłkarskiego.

Podczas tej rundy wstęp na mecze Ślęzy był bezpłatny, ale dziś podczas derbowego starcia zrobiliśmy odstępstwo od tej reguły. Zamiast jednak tradycyjnych biletów, obowiązywały tzw. „cegiełki”. Przy wejściu na trybuny stały dziewczyny z puszkami, do których każdy wrzucał ile mógł. Wasza hojność drodzy kibice była wspaniała, bo w ten sposób uzbieraliśmy 2050 zł.

To nie wszystko, bo w przerwie meczu w kawiarni Ślęzanka odbyła się licytacja. Pierwotnie licytować mieliśmy tylko koszulkę Ślęzy z podpisami piłkarzy. Zamiast jednej koszulki licytowaliśmy jednak aż trzy. Przed meczem podszedł do nas bowiem legendarny i niezwykle lubiany przez wszystkich były piłkarz Śląska – Mariusz Pawelec. Mario, w imieniu klubu z Oporowskiej wręczył nam na licytację dwie kolejne koszulki. Jedna z nich to koszulka Łukasza Bejgera, z podpisami piłkarzy ekstraklasowego Śląska, a druga koszulka to trykot w jakim występują rezerwy WKS-u. Za ten wspaniały gest ogromnie dziękujemy Śląskowi Wrocław, a potwierdza on tylko, że w trudnych sytuacjach środowisko piłkarskie stanowi jedność.

Jako pierwszą licytowaliśmy koszulkę Ślęzy, a trafiła ona nie do kogo innego, jak do prezesa Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej – Andrzeja Padewskiego, który zaoferował 500 zł. Również za 500 zł. poszła koszulka Łukasza Bejgera, a trafi ona do człowieka z Gdańska, kibica miejscowej Lechii – Piotra Staśkiewicza. Za koszulkę rezerw Śląska, jeden z kibiców wyłożył 200 zł. W ten sposób z licytacji uzbieraliśmy 1200 zł.

W sumie podczas dzisiejszego meczu uzbieraliśmy 3250 zł. Cała ta suma trafo do Julki i Jej rodziny. Wiemy, że jest to tylko kropla w morzu potrzeb, ale też cieszymy, że mogliśmy choć trochę naszą wspaniałą piłkarkę w ten sposób wesprzeć.

Na koniec bardzo, ale to bardzo chcemy podziękować wszystkim osobom, które czy to poprzez wylicytowanie koszulki, czy też zakup cegiełki, wsparli naszą akcję. Dodamy jeszcze po cichutku, że wróble ćwierkają, że to nie koniec wsparcia dla Julki ze strony środowiska piłkarskiego.