Przed spotkaniem z Zagłębiem II Lubin rozmawiamy z piłkarzem tejże drużyny Olafem Nowakiem.

 

 

Nie będziecie miło wspominać wyprawy do Zdzieszowic. Przegraliście wysoko z tamtejszym Ruchem. Co zadecydowało według Ciebie o tak wysokiej porażce w tym pojedynku?

To na pewno nie był nasz dobry mecz, choć wbrew pozorom nie musieliśmy go przegrać. Błędy indywidualne zadecydowały o tak wysokiej przegranej i na pewno nie można być zadowolonym. Jest na pewno wiele rzeczy do poprawy i musimy wcielić je w życie już w najbliższą sobotę.

Początek rundy wiosennej był dla Was udany. Wygraliście trzy pierwsze spotkania, ale w kolejnych coś się w Waszej grze zacięło i zdobyliście już tylko jeden punkt bezbramkowo remisując z rezerwami Górnika Zabrze. Znaleźliście już przyczyny tej słabszej dyspozycji?

Z pewnością nasze trzy czy cztery ostatnie pojedynki nie były pozytywne w naszym wykonaniu, w szczególności patrząc na zdobycze punktowe. Skład jest cały czas modyfikowany i chyba nie możemy znaleźć odpowiedniej stabilizacji. Bardzo dobrze zaczęliśmy rundę, ale trzeba pamiętać o tym, że mamy bardzo młody zespół, pewnie najmłodszy w lidze. Trzeba jak najszybciej wrócić do formy z pierwszych meczów, by zdobywać punkty w każdym spotkaniu.

Po dwudziestu czterech kolejkach zajmujecie w tabeli dopiero trzynaste miejsce z trzydziestoma punktami na swoim koncie. Z pewnością będziecie chcieli ten dorobek powiększyć już w najbliższą sobotę, kiedy to zagracie w stolicy Dolnego Śląska ze Ślęzą Wrocław. Jakie nadzieje wiążecie z tym pojedynkiem?

Jest to dla nas bardzo istotny mecz, ponieważ musimy w końcu zdobyć trzy punkty i wygrać na wyjeździe. Jestem pewien, że nikt nie bierze innej opcji pod uwagę i z tej rywalizacji trzeba wyjść zwycięsko.

Na które elementy gry rywala będziecie musieli zwrócić szczególną uwagę w spotkaniu ze Ślęzą?

Dokładna analiza gry wrocławian odbędzie się oczywiście w piątek przed pojedynkiem, dlatego w tym momencie nie mogę nic powiedzieć. Biorąc jednak pod uwagę porażkę (0:2) z rundy jesiennej, wniosków do wyciągnięcia na pewno nie zabraknie.

Wiadomo, że celem piłkarzy rezerw jest gra w pierwszej drużynie. Kilku z Twoich kolegów jak np. Dawid Pakulski czy Paweł Żyra taką szansę już dostało. Który element piłkarskiego rzemiosła musisz poprawić, aby pójść ich śladami?

Na pewno dobre jest to, że te szanse młodzi zawodnicy dostają i możemy pokazać się w pierwszym zespole. Myślę, że takim elementem jest na pewno umiejętność podejmowania dobrych decyzji. W moim przypadku ilość goli i decyzje podejmowane pod bramką przeciwnika będą decydowały o tym czy będę szedł do góry i dostanę szansę w „jedynce”.

Sobotni mecz  będzie ósmym w historii starciem Ślęzy Wrocław z rezerwami Zagłębia Lubin. Dotychczasowy bilans tych konfrontacji korzystniejszy jest dla Zagłębia II.

 

Zanim doszło do pierwszego meczu Ślęzy z rezerwami Zagłębia, wcześniej potykały się pierwsze drużyny obydwu klubów. Miało to miejsce w IV lidze w sezonach 1969/70 i 1970/71, w lidze III w sezonach 1973/74, 1979/80 i 1981/82, a także w II lidze w sezonie 1988/89.

Mecze 1 KS-u z Zagłębiem II to już najnowsza historia, a wszystkie odbyły się w ramach rozgrywek III ligi. Pierwszy z nich odbył się 2 listopada 2013 roku we Wrocławiu. Prowadzenie dla gości zdobył już w 17 min. Krzysztof Piątek. Tuż przed przerwą zdołał wyrównać Rafał Brusiło, a że w drugiej połowie kibice goli już nie zobaczyli, mecz zakończył się rezultatem 1:1. Rewanż odbył się 25 maja 2014 roku w Lubinie. Gdy w 58 min. gola zdobył Radosław Flejterski wydawało się że punkty pojadą do Wrocławia. Tak się jednak nie stało. Znakomita końcówka gospodarzy i gole zdobyte przez Rafała Karmelitę w 84 min. i Konrada Andrzejczaka w 86 min. sprawiły, że to rezerwy Zagłębia wygrały 2:1.

Pierwszy mecz kolejnego sezonu był popisem Zagłębia II. 5 października 2014 roku gospodarze po bramkach zdobytych przez Artura Siemaszko 2, Karola Żmijewskiego, Kamila Maternika, Mateusza Morysa i Wojciecha Galasa rozbili wrocławian aż 6:1, a strzelem honorowego gola był Piotr Niewieściuk. Wiosną 3 maja 2015 roku na Oporowskiej znów odnotowaliśmy remis 1:1. Goście prowadzili po golu Konrada Andrzejczaka w 30 min. a wyrównał w 80 min. strzałem z rzutu karnego- Grzegorz Rajter.

10 października 2015 roku w Lubinie wrocławianie znaleźli wreszcie sposób na lubińskie rezerwy. W pierwszej połowie wynik otworzył Adrian Bergier. Wyrównał w 72 min. Filip Jagiełło, ale gdy w 79 min. piłkę do siatki posłał Dawid Molski, a w 90 min. to samo uczynił Grzegorz Rajter, to Ślęza mogła po końcowym gwizdku cieszyć się ze zwycięstwa 3:1. Rewanżowa konfrontacja obu ekip miała miejsce 7 maja 2016 r. we Wrocławiu. Mecz doskonale rozpoczął się dla Ślęzy, po tym jak już w 3 min. na listę strzelców wpisał się Kamil Mańkowski. W 25 min. wyrównał Luis Carlos, a w 82 min. gola dającego zwycięstwo przyjezdnym zdobył Artur Siemaszko.

Ostatnie starcie obu ekip miało miejsce 16 września 2017 roku w Lubinie i zakończyło się zwycięstwem żółto-czerwonych 2:0, po golach zdobytych przez Kornela Traczyka i Dawida Molskiego.

Ogólny bilans meczów Ślęzy z Zagłębiem II to 3. zwycięstwa Zagłębia, 2. remisy i 2. mecze wygrane przez Ślęzę. Bilans bramkowy to 13 do 10 dla Zagłębia II.

W sobotę Ślęza zmierzy się z rezerwami Zagłębia Lubin. Zespół ten w dotąd rozegranych meczach odniósł 9. zwycięstw, 3. razy zremisował i doznał 12. porażek.

 

Zagłębie II Lubin – dotychczasowe mecze

1. Zagłębie II – Lechia Dzierżoniów 2:1
2. Górnik II Zabrze – Zagłębie II 3:0
3. Zagłębie II – Pniówek 74 Pawłowice 3:1
4. Falubaz Zielona Góra – Zagłębie II 0:1
5. Zagłębie II – Gwarek Tarnowskie Góry 1:2
6. Piast Żmigród – Zagłębie II 1:1
7. Zagłębie II – Ruch Zdzieszowice 1:1
8. Zagłębie II – Ślęza Wrocław 0:2
9. Unia Turza Śl. – Zagłębie II 4:2
10. Zagłębie II – Stilon Gorzów Wlkp. 0:1
11. Skra Częstochowa – Zagłębie II 1:0
12. Zagłębie II – Polonia Głubczyce 7:2
13. Stal Bielsko-Biała – Zagłębie II 2:0
14. Zagłębie II – Miedź II Legnica 1:3
15. Rekord Bielsko-Biała – Zagłębie II 6:2
16. Zagłębie II – KS Polkowice 2:0
17. Stal Brzeg – Zagłębie II 1:2
18. Lechia Dzierżoniów – Zagłębie II 1:4
19. Zagłębie II – Górnik II Zabrze 0:0
20. Pniówek 74 Pawłowice – Zagłębie II 1:2
21. Zagłębie II – Falubaz Zielona Góra 1:0
22. Gwarek Tarnowskie Góry – Zagłębie II 2:1
23. Zagłębie II – Piast Żmigród 1:3
24. Ruch Zdzieszowice – Zagłębie II 4:0

W meczach tych zespół z Lubina zdobył 34. bramki, a na listę strzelców wpisało się 14. piłkarzy. Jeden gol to trafienie samobójcze.

Zagłębie II Lubin – strzelcy

7 – Konrad Andrzejczak*
5 – Paweł Żyra*
4 – Maciej Spychała
3 – Marcin Gołębiewski, Olaf Nowak
2 – Dawid Pakulski*, Łukasz Moneta*
1 – Kamil Mazek*, Jan Vlasko**, Kacper Chodyna, Adam Buksa*, Filip Dudziak, Rafał Pietrzak, Mateusz Matras*
bramka samobójcza – Andrzej Korytek (Piast Żmigród)

* – piłkarze z kadry pierwszego zespołu Zagłębia
** – piłkarz nie grający już w Zagłębiu

W rozegranym w Radwanicach meczu 18. kolejki rozgrywek III ligi kobiet Ślęza Wrocław wygrała z miejscowym Kolektywem 9:1.

 

W swojej jakże jeszcze krótkiej historii ligowych występów piłkarki Ślęzy nie rozegrały meczu, w którym aż tak dominowały. Po jednostronnym meczu wygrały w rekordowym wymiarze, choć gdyby wykorzystały choć połowę swoich sytuacji do zdobycia bramek, to rozmiar zwycięstwa byłby przynajmniej dwukrotnie wyższy. W jednej tylko statystyce Kolektyw był dziś lepszy. Zanotował bowiem stuprocentową skuteczność, bowiem oddał jeden strzał i zdobył jedną bramkę. Tymczasem wrocławianki praktycznie nie opuszczały połowy gospodyń, a gra toczyła się w okolicach ich pola karnego. Nie będziemy opisywać wszystkich sytuacji, bo relacja z tego meczu byłaby bardzo długa i monotonna. Powiedzmy zatem, że oprócz strzelonych goli były jeszcze dwa słupki, poprzeczka i mnóstwo setek. Niezliczona była też ilość uderzeń na bramkę tylko, że większość z nich trafiała wprost w bramkarkę, lub też była niecelna. Patrząc na to spotkanie pod względem szkoleniowym, to nie dało ono naszym zawodniczkom nic, bo z całym szacunkiem dla przeciwniczek, można o nich powiedzieć tylko tyle, że były na boisku. Tymczasem trener Arkadiusz Domaszewicz ciągle rotował pozycjami piłkarek Ślęzy, przez co w tej potyczce były okresy gdy nominalne defensorki stawały się napastniczkami i odwrotnie. Cóż więcej można jeszcze napisać o tym spotkaniu. Chyba tylko to, że dziewczyny miały możliwość zagrać na znakomicie przygotowanej murawie, jakiej zespołowi z Radwanic możemy tylko pozazdrościć.

KOLEKTYW RADWANICE – ŚLĘZA WROCŁAW 1:9 (1:6)

0:1 Mularczyk (karny) 12′
0:2 Wolak 16′
0:3 Mielniczuk 22′
0:4 Pawlak 23′
0:5 Mularczyk (karny) 25′
1:5 ? 26′
1:6 Pawlak 34′
1:7 Wolak 68′
1:8 Podkowa 74′
1:9 Żygadło 75′

Ślęza – Malinowska, Stępień, Balsam (46’Kiliman), Podkowa, Pawlak (61’Piotrowska), Mucha (46’Kieliba), Wolak, Mielniczuk (61’Kasiura), Olbińska, Mularczyk (67’Żygadło), Mikołajczyk.