Relacja na żywo z Tarnowskich Gór!

Zapraszamy na relację na żywo z meczu 14. kolejki III ligi (gr. 3) Gwarek Tarnowskie Góry – Ślęza Wrocław.

 

 

Gwarek Tarnowskie Góry – informacje o rywalu

Oto najważniejsze informacje o najbliższym przeciwniku naszych piłkarzy, ekipie Gwarka Tarnowskie Góry.

 

TOWARZYSTWO SPORTOWE GWAREK TARNOWSKIE GÓRY

Rok założenia: 1953
Barwy: żółto-zielono-czarne
Adres: Wojska Polskiego 2, 42-600 Tarnowskie Góry
www: http://www.tsgwarek.pl/ (oficj.)
Stadion: pojemność – 1 000 miejsc (402 siedzące)  / boisko – 105 m x 63 m
Prezes: Krzysztof Kostka
Trener: Krzysztof Górecko

KADRA:

Bramkarze:
Mateusz Rosół (15.05.86),
Andrzej Wiśniewski (11.03.92).
Obrońcy:
Adam Dzido (13.09.91),
Kevin Kołodziej (07.04.00),
Konrad Pipia (23.11.99),
Tomasz Polak (04.02.00),
Szymon Przystalski (18.12.92).
Pomocnicy:
Kamil Bętkowski (17.04.94),
Kamil Cholerzyński (05.12.88),
Sebastian Dworaczek (26.11.01),
Jakub Dyląg (24.08.98),
Dawid Fojcik (12.07.99),
Damian Kowalczyk (12.02.00),
Rafał Kuliński (09.05.95),
Mateusz Mazurek (12.07.94),
Przemysław Oziębała (24.08.86),
Sławomir Pach (10.12.79),
Sebastian Pączko (27.01.93),
Patryk Timochina (01.10.94).
Napastnicy:
Dawid Jarka (15.08.87),
Patryk Joachim (15.03.99),
Adrian Pytlik (08.07.99).

RYWALE W LICZBACH:

Gole zdobyte w poszczególnych minutach:
1-15    –       3
16-30   –     6
31-45   –      6
46-60   –     0
61-75   –      5
76-90   –     5

Gole stracone w poszczególnych minutach:
1-15    –      3
16-30   –    2
31-45   –     6
46-60   –    3
61-75   –    4
76-90   –    2

Najwięcej meczów: Kuliński, Pączko, Wiśniewski (wszyscy po 13)
Najwięcej meczów w pełnym wymiarze gry: Wiśniewski (13)
Najwięcej minut na boisku: Wiśniewski (1170)
Najwięcej razy wchodził z ławki: Joachim (7)
Najwięcej kartek: Dzido (7 – żółtych)

III Liga Kobiet – Do Radwanic po samodzielne przodownictwo w tabeli

W niedzielę (3 listopada) o godz.14 w Radwanicach, rozegrany zostanie mecz 11. kolejki rozgrywek III Ligi Kobiet, pomiędzy miejscowym Kolektywem i Ślęzą Wrocław.

Po pucharowym sukcesie, po dwutygodniowej przerwie wracamy do ligowych rozgrywek. W niedzielę, Ślęza wybierze się do Radwanic i choć będzie faworytem meczu z Kolektywem, to wbrew pozorom, może on stanowić ciężką przeprawę dla naszych piłkarek.

Skąd takie przypuszczenia. Ano stąd, że Kolektyw podejdzie do tego spotkania podbudowany dwoma zwycięstwami (jedno w zaległym meczu) nad Moto-Jelczem, co może dać tej drużynie pozytywnego kopa. Klub z Radwanic ma też już na koncie 12 pkt, a tak dużo nie zdobył ich już od dawna (ostatnio w sezonie 2015/16). To też pokazuje, że dla Kolektywu obecny sezon może być jednym z najlepszych w całej historii.

Ślęza ma za to swoje problemy. Również w niedzielę jak wiemy, o godz.16 swój mecz w rozgrywkach centralnych rozgrywać będą juniorki, a to oznacza, że żadnej z nich w Radwanicach nie zobaczymy. Nie zobaczymy też w bramce kontuzjowanej Oli Malinowskiej. Bardzo prawdopodobne wydaje się zatem, że w protokole meczowym pozostanie sporo pustych rubryk, ale jedenastkę meczową i kilka rezerwowych zawodniczek uda się chyba jednak zebrać.

W pierwszym meczu w tym sezonie Ślęza, grająca również bez juniorek, wygrała 4:0. Bardzo byśmy chcieli, by dziewczyny powtórzyły ten rezultat, ale nie będziemy wybrzydzać, gdy wygrają w skromniejszym wymiarze. Najważniejsze, by strzeliły o jedną bramkę więcej od przeciwniczek, a wtedy będziemy już w pełni zadowoleni.

Ewentualne zwycięstwo w Radwanicach (na które mocno liczymy) sprawi, że Ślęza obejmie samodzielne przodownictwo w tabeli z przewagą 3 pkt na Polonią Świdnica. Tu też wyjaśnijmy mało ważną w tym momencie kwestię. Na naszej stronie w tabeli Ślęza umieszczona jest aktualnie na 1. miejscu mając lepszy stosunek bramek od zespołu ze Świdnicy. Na innych portalach liderem za to jest Polonia, która wygrała w jedynym dotąd rozegranym meczu z 1KS-em. Wynika to z tego, że inni już teraz uwzględniają mecze bezpośrednie, a zgodnie z regulaminem, uwzględnia się je dopiero na koniec sezonu, gdy wszystkie zespoły mają rozegrany komplet meczów. Jak już jednak pisaliśmy jest to w tym momencie mało istotne.

W sobotę Ślęza poszuka przełamania w Tarnowskich Górach

W sobotę (2 listopada) o godz. 14 w Tarnowskich Górach, rozegrany zostanie mecz 14. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy miejscowym Gwarkiem i Ślęzą Wrocław.

Gdy wiosną 2017 r. Gwarek awansował do III ligi, to z miejsca stało się jasne, że nie jest to zespół, który rywalizować będzie o utrzymanie na tym poziomie rozgrywkowym, a raczej stanie się jednym z tych, które w III lidze zaliczają się do najmocniejszych. Do takiego stwierdzenia upoważniało spojrzenie na kadrę klubu z Tarnowskich Gór, w której aż roiło się od piłkarzy mających za sobą przeszłość w drużynach występujących na wyższych poziomach rozgrywkowych. I rzeczywiście, w swoim pierwszym po awansie sezonie, Gwarek uplasował się na 3. miejscu, a poprzednie rozgrywki zakończył na miejscu 5.

Także przed obecnym sezonem klub z Tarnowskich Gór wymieniany był w gronie faworytów. Wysokich aspiracji prowadzonego przez siebie zespołu nie ukrywał też trener Krzysztof Górecko, który w naszej przedsezonowej ankiecie powiedział – Gramy o jak najlepszy wynik. Jak co roku chcemy poprawić swoją pozycję z poprzedniego sezonu.

Trudno nie zgodzić się ze szkoleniowcem klubu z Tarnowskich Gór, gdy spojrzymy na nazwiska piłkarzy, których ma do dyspozycji. Są to m.in. Dawid Jarka (65 spotkań w ekstraklasie/17 bramek), Przemysław Oziębała (81/9) czy też Sławomir Pach (38/1). W lecie co prawda kilku ważnych dla Gwarka zawodników opuściło ten klub, jak choćby Bartłomiej Cymerys, Grzegorz Fonfara, Mateusz Śliwa i Bartosz Pikul, ale zastąpili ich inni, z pewnością nie ustępujący im poziomem, czyli powracający po roku do zespołu Sebastian Pączko, a także Kamil Bętkowski, Rafał Kuliński i doskonale nam znany Szymon Przystalski.

Obecne rozgrywki Gwarek rozpoczął nie najlepiej, ale w ostatnich tygodniach zdaje się, że zaczął łapać właściwy rytm, co przełożyło się na 3. miejsce jakie aktualnie zajmuje w tabeli. Już choćby to świadczy, że piłkarze Ślęzy staną przed bardzo trudnym zadaniem. Tym bardziej, że ostatnie mecze nie należały do udanych w wykonaniu żółto-czerwonych, a Gwarek odkąd pojawił się w III lidze, był zawsze niewygodnym rywalem dla 1KS-u. Przypomnijmy, że Ślęza przegrała pierwsze trzy mecze z tym zespołem i dopiero w ostatnim znalazła sposób na tarnogórzan. To zwycięstwo odniesione zostało jednak we Wrocławiu, a w Tarnowskich Górach nasz zespół nie dość, że nie zdobył jeszcze punktów, to nie strzelił też choćby jednego gola. Każda, nawet najgorsza passa musi mieć jednak swój koniec i z nadzieją, że tak też się stanie w najbliższym meczu, Ślęza wybierze się w sobotę na Górny Śląsk.

Z meczu w Tarnowskich Górach przeprowadzimy relację tekstową. Zapraszamy do jej śledzenia.

Krystian Stenzinger arbitrem meczu Gwarek – Ślęza

Sobotni mecz 14. kolejki rozgrywek III ligi pomiędzy Gwarkiem Tarnowskie Góry i Ślęzą Wrocław sędziować będzie Krystian Stenzinger z Żagania.

Obecny sezon dla 27-letniego Krystiana Stenzingera jest siódmym, w którym sędziuje on na trzecioligowym poziomie rozgrywkowym. Do tej pory arbiter z Żagania sześciokrotnie sędziował w meczach z udziałem Ślęzy Wrocław. Bilans tych spotkań to 4. zwycięstwa żółto-czerwonych, 1. remis i 1. porażka.

W obecnym sezonie Krystian Stenzinger sędziował w 2. meczach III ligi. Pokazał w nich 9. (4,5 na mecz) żółtych i 3. czerwone kartki.