Maciej Mikołajewski arbitrem meczu ROW – Ślęza

Maciej Mikołajewski ze Świebodzina sędziować będzie mecz 16. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy ROW-em 1964 Rybnik i Ślęzą Wrocław.

 
Maciej Mikołajewski to arbiter, który przez 6. sezonów sędziował w rozgrywkach II ligi. Do tej pory dziewięciokrotnie pełnił on rolę rozjemcy w meczach z udziałem Ślęzy Wrocław. Ich bilans to 5. zwycięstw, 1. remis i 3. porażki żółto-czerwonych.

W bieżącym sezonie arbiter ze Świebodzina sędziował w 3. meczach rozgrywek III ligi. Pokazał w nich 19. (6,33 na mecz) żółtych kartek, 2. czerwone i podyktował 3. rzuty karne.

Piotr Pacholski: „Trzeba podejść do tego pojedynku z respektem”

Przed spotkaniem z ROW-em Rybnik rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny Piotrem Pacholskim.

 

 

Nie będziecie miło wspominać wyprawy do Żmigrodu. Znaleźliście już przyczyny tej wysokiej porażki w meczu Piastem?

Moim zdaniem wynik był skutkiem popełnianych błędów indywidualnych i bardzo słabej skuteczności pod bramką przeciwnika. W tym pojedynku nie było w naszej ekipie zawodnika, którego można by było wyróżnić. Do tego doszły dwie czerwone kartki i ciężko w takiej sytuacji liczyć na korzystny rezultat. Z resztą boisko w Żmigrodzie nie jest dla nas zbyt szczęśliwe.

Pozycja, którą zajmujecie w tabeli po dotychczas rozegranych spotkaniach nie jest z pewnością taką jaką byście chcieli. Co według Ciebie musicie poprawić w swojej grze, by przynajmniej na koniec piłkarskiej jesieni być w tabeli wyżej niż na trzynastym miejscu?

Ta lokata jest na pewno dla nas wielkim rozczarowaniem. Gdybyśmy wiedzieli co można poprawić na pewno byśmy to zrobili i byłaby ona wyższa. Ale ciężko zdiagnozować ten problem. Wydaje mi się, że po prostu problem tkwi w naszej niestabilnej formie. Raz potrafimy zagrać bardzo dobry mecz, po czym przychodzą fatalne porażki.

Jakim rywalem będzie Wasz kolejny przeciwnik, a więc wrocławska Ślęza?

Przez długi czas wrocławianie byli liderem tabeli. Teraz są na trzecim miejscu, więc na pewno trzeba podejść do tego pojedynku z respektem. Nie wystąpimy w roli faworyta w tym meczu i w tym upatruje naszej szansy. Więcej szczegółów na temat rywala dowiemy się na piątkowej odprawie.

Grałeś już przeciwko zespołowi z Wrocławia dwukrotnie. Jest coś co zapadło Ci w pamięci z tych spotkań?

Na pewno pamiętam, że w tamtym sezonie były to wyrównane mecze o czym świadczą wyniki no i pamiętam, że mecz ze Ślęzą był ostatnim pojedynkiem przed lockdownem, po którym trzeba było prawie pół roku czekać na kolejne ligowe spotkanie.

Twoja recepta na sukces ROW-u w sobotnim pojedynku?

Przede wszystkim zapomnieć o ostatnim meczu. Wyjść na boisko z chęcią udowodnienia, że potrafimy skutecznie zagrać tak w obronie jak i w ataku z nastawieniem, że jesteśmy w stanie sprawić niespodziankę i wygrać ten pojedynek.

16. kolejka III ligi: Typy Daniela Stańczaka

Oto jakie rozstrzygnięcia w 16. kolejce III ligi typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Daniel Stańczak.

 

 

 

Foto-Higiena Gać

Lechia Zielona Góra

2

Rekord Bielsko-Biała

Polonia Bytom

2

Polonia Nysa

Zagłębie II Lubin

2

ROW 1964 Rybnik

Ślęza Wrocław

2

Stal Brzeg

Piast Żmigród

X

Gwarek Tarnowskie Góry

Warta Gorzów Wielkopolski

X

Miedź II Legnica

Ruch Chorzów

2

Pniówek Pawłowice

Polonia-Stal Świdnica

X

LKS Goczałkowice Zdrój

Górnik II Zabrze

2

Ślęza z ROW-em zagra po raz 9.

Sobotni mecz w Rybniku, będzie dziewiątą w historii ligową potyczką Ślęzy Wrocław z ROW-em 1964 Rybnik.

 
Wszystkie, oprócz dwóch ostatnich, konfrontacje miały miejsce w rozgrywkach dawnej III ligi (trzeci poziom rozgrywkowy).

Sezon 1967/1968

Ślęza – ROW 0:0
ROW – Ślęza 3:0

Sezon 1983/1984

ROW – Ślęza 2:3
Ślęza – ROW 4:0

Sezon 1989/1990

Ślęza – ROW 1:1
ROW – Ślęza 1:0

Sezon 2019/2020

ROW – Ślęza 1:1 (Spratek – Pisarczuk)
Ślęza – ROW 0:0

Bilans – 2. zwycięstwa Ślęzy, 2. zwycięstwa ROW-u, 4. remisy. Bilans bramkowy 10-9 dla Ślęzy.

Zapowiedź 16. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W sobotę i niedzielę (7/8 listopada) rozegrana zostanie 16. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3)

 
MIEDŹ II LEGNICA – RUCH CHORZÓW sobota godz.13:30
Ruch wygrał siedem spotkań z rzędu i będzie chciał tę doskonałą passę kontynuować. Czy Miedź jest w stanie ją przerwać ? Wydaje się, że jest to możliwe, bo drużyny rezerw klubów z wyższych klas rozgrywkowych są nieobliczalne.

FOTO-HIGIENA GAĆ – LECHIA ZIELONA GÓRA sobota godz.13:30
Foto-Higiena dawno nie poczuła smaku zwycięstwa i jeśli to się nie zmieni, to sytuacja tej drużyny zmieni się ze złej na bardzo złą. Mecz z grającą w kratkę Lechią, stanowi dla gospodarzy doskonałą okazję na przebudzenie się z letargu.

POLONIA NYSA – ZAGŁĘBIE II LUBIN sobota godz.13:30

Polonia zamyka ligową tabelę i raczej nie spodziewamy się, by po starciu z lubińską młodzieżą miało to się zmienić.

LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ – GÓRNIK II ZABRZE sobota godz.13:30
Najlepszy z beniaminków powinien sobie poradzić z będącymi w kryzysie (pięć kolejnych meczów bez zwycięstwa) rezerwami Górnika.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – POLONIA BYTOM sobota godz.13:30
Rekord to zespół, który ma potencjał by zajmować miejsce w czołówce tabeli, ale póki co tego nie udowadnia. Jedno jest pewne, że wicelidera czeka w sobotę ciężka przeprawa.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – POLONIA-STAL ŚWIDNICA sobota godz.13:30
Mało prawdopodobne wydaje się, by Polonia miała być tym zespołem, który zatrzyma rozpędzony Pniówek. Raczej nastawiamy się na piąte z rzędu zwycięstwo miejscowych.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – WARTA GORZÓW WLKP. niedziela godz.13:30
Warta potrafi grać w delegacjach i choć w tym starciu faworytem są gospodarze, to jednak ten mecz wcale nie musi zakończyć się zdobyciem przez nich kompletu punktów.

ROW 1964 RYBNIK – ŚLĘZA WROCŁAW sobota godz.13:30
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.

STAL BRZEG – PIAST ŻMIGRÓD przełożony na 24.12.2020

MKS KLUCZBORK – pauza

III liga – Odrobiono zaległości z 13. kolejki

W Zabrzu rozegrane zostało zaległe spotkanie 13. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

 

GÓRNIK II ZABRZE – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 1:1

Rezerwy Górnika po czterech przegranych z rzędu meczach, zdobyły punkt, który nie pozwolił jednak tej drużynie opuścić strefę spadkową. Zabrzanie dwukrotnie w tym meczu obejmowali prowadzenie, ale za każdym razem Gwarek odrabiał straty.

Piłkarki Ślęzy szybko żegnają się z Pucharem Polski

W rozegranym w Inowrocławiu meczu 1/16 rozgrywek Pucharu Polski Kobiet, Ślęza Wrocław przegrała z miejscową Notecią 0:2.

 
Trener Arkadiusz Domaszewicz – SZKODA….Przegrywamy mecz z drużyną na pewno w naszym zasięgu. To co wiedzieliśmy o przeciwniku sprawdziło się w 100%, jednak popełniliśmy znów za dużo błędów indywidualnych i znów zagraliśmy zbyt chaotycznie w ataku. Kończymy pucharowa przygodę na własne życzenie. Pogratuluję za to bardzo dobrych zawodów trójce sędziowskiej i drużynie z Inowrocławia, która bardzo miło nas przywitała i której życzymy powodzenia w następnych rundach.

NOTEĆ INOWROCŁAW – ŚLĘZA WROCŁAW 2:0 (2:0)

1:0 ? 1′
2:0 ? 13′

Ślęza – Malinowska, Kaczor, Stępień, Szopińska (81’ Dziadek) Piotrowska ( 46’ Tyza) Żurawska, Podkowa, Gruchała, Gaber, Olbińska, Kruk (30’ Wypych ( 81’ Janik))
Rezerwa: Skużybut

Skrót meczu Ślęza – Górnik na www.polsatsport.pl

Na stronie internetowej transmitującej spotkanie Ślęza Wrocław – Górnik Łęczna stacji Polsat Sport ukazał się skrót tego pojedynku.

 

 

 

 

Aby go obejrzeć wystarczy kliknąć na poniższe zdjęcie.

 

Zdjęcia ze spotkania Ślęza – Górnik

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku Ślęza Wrocław – Górnik Łęczna.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Ślęza – Górnik: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po meczu Ślęza Wrocław – Górnik Łęczna powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

Jacek Opałka (pełniący dziś obowiązki trenera Ślęzy): „Skończyła się piękna pucharowa przygoda. Uważam, że mieliśmy dziś troszeczkę mniej jakości piłkarskiej od rywali i tego nam zabrakło. Sam mecz był moim zdaniem dosyć wyrównany, natomiast w tych kluczowych momentach, gdzie potrzebne było doświadczenie, rywale wykorzystali te sytuacje i tak się mecz skończył. W końcowych fragmentach mieliśmy dwie bardzo klarowne okazje do zdobycia gola, ale niestety nie udało się nam ich wykorzystać. Odpadamy z rywalizacji pucharowej i skupiamy się na lidze. Rywalom gratulujemy zwycięstwa i życzymy wszystkiego najlepszego.”

Kamil Kiereś (trener Górnika): „Taki był cel tego spotkania, aby awansować do kolejnej rundy. Zdawaliśmy sobie sprawę, że Puchar Polski rządzi się swoimi prawami. Często jest tak, że drużyny niżej notowane są losowane z zespołami wyżej notowanymi i jak spojrzymy na historię Pucharu Polski takich niespodzianek było dużo i zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że gospodarze wyjdą z założeniem takim, by taką niespodziankę sprawić. Ale tak jak mówiłem mieliśmy za cel awansować, mimo iż nie graliśmy dziś wyjściowo w optymalnym składzie ligowym, bo było bardzo dużo zmian, ale zdajemy sobie sprawę z tej specyficznej sytuacji w tym sezonie, z dużego natężenia meczów i Ci zawodnicy, którzy zagrali dziś od początku są to piłkarze, którzy w ostatnich meczach decydowali o wyniku spotkania. Jeżeli chodzi o ocenę pojedynku to wydaje mi się, że lekką optyczną przewagę miał Górnik, ale pierwsza połowa była bardziej wyrównana. Po przerwie szczególnie gdy dokonaliśmy zmian nasza gra się bardziej zazębiła, wykorzystaliśmy te momenty na bramki, ale prowadząc 2:0 zabrakło nam trochę koncentracji, bo Ślęza doszła do sytuacji i na to musimy zwrócić uwagę w kolejnych meczach.”

Filip Olejniczak (Ślęza): „Na wstępie powiem, że czujemy mały niedosyt. Myślę, że w pierwszej połowie pokazaliśmy się z dobrej strony, staraliśmy się grać piłką i stwarzać sytuacje podbramkowe. Po Górniku z kolei widać było ogranie na wyższym szczeblu. Grali wysoko i długo utrzymywali się przy piłce. Na drugą połowę wyszliśmy z wiarą w zwycięstwo aczkolwiek nasze lepsze granie zaczęło się po stracie bramki. Do stanu 0:1 praktycznie skupialiśmy się na obronie. Był to dla nas dobry bodziec ponieważ dopiero wtedy pokazaliśmy granie bez bojaźni i z parciem na wyrównanie. Niestety pomimo licznych prób mecz zakończył się naszą porażką. Szkoda, ale taka jest piłka. Życzę Górnikowi dalszych sukcesów, a my skupiamy już się na lidze i pucharze okręgowym.

Tomasz Midzierski (Górnik): „Na pewno ciężki teren. Wiedzieliśmy, że Ślęza ma swoje atuty, że przez te przynajmniej dziewięćdziesiąt minut będzie dla nas dziś równorzędnym przeciwnikiem, bo taki jest Puchar Polski. Tutaj każdy z każdym może na tym poziomie rywalizować. Myślę, że nasze dobre przygotowanie mentalne zarówno w pierwszej części gry jak i w drugiej połowie zaowocowało tym, że wygraliśmy 2:0.