Paweł Niemienionek: „Nie mamy nic do stracenia”

Przed finałowym meczem Wojewódzkiego Pucharu Polski z Karkonoszami Jelenia Góra rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny, byłym graczem naszego zespołu Pawłem Niemienionkiem.

 

 

Po wygranej w Wąsoszu powiększyliście swoją przewagę nad rezerwami Chrobrego Głogów i zrobiliście kolejny krok do awansu do baraży o trzecią ligę. Jaki był to dla Was pojedynek?

To było dziwne spotkanie, szybko strzeliliśmy trzy bramki i myśleliśmy, że jest już po meczu. Później wyraźnie dominowaliśmy, nie wykorzystaliśmy kilku dobrych okazji, rywale strzelili dwie bramki i końcówka pojedynku była dość nerwowa. Ale na szczęście utrzymaliśmy wynik i umocniliśmy się na pozycji lidera.

Jak scharakteryzowałbyś ekipę Karkonoszy?

Mamy młodą drużynę, która jest już ograna na poziomie czwartoligowym. Z perspektywy kilku miesięcy od kiedy jestem w Jeleniej Górze wydaje mi się, że zrobiliśmy postęp pod względem umiejętności i grania. Mam nadzieję, że zwieńczymy ten sezon oczekiwanym już od kilku lat awansem.

Wiadomo, że gra w lidze jest dla Was bardzo ważna, ale z pewnością nie mniejsze znaczenie będzie dla Was miał środowy finał Wojewódzkiego Pucharu Polski, w którym zagracie z doskonale znaną Ci Ślęzą Wrocław…

Przed sezonem priorytetem dla nas było, co mam nadzieję się wydarzy, zwyciężenie w lidze i awans do 3 ligi. W pucharze chcieliśmy się dobrze prezentować, ale nie był to nasz główny cel. Mecze nam się tak ułożyły, że udało się je wygrywać i zaszliśmy do finału Wojewódzkiego. Przed nami ciężkie zadanie, ale mamy nadzieję na kolejne sprawienie niespodzianki i awans do centralnych rozgrywek.

Wiadomo, że faworytem tej konfrontacji będą wrocławianie. Jak zamierzacie im się przeciwstawić?

Z pewnością trener przygotuje jakiś plan i taktykę na ten pojedynek. Od początku maja gramy co trzy dni, także ciężko będzie dłużej potrenować pod tym kątem i jakoś specjalnie przygotować się do tego meczu. Musimy zagrać odważnie, nie mamy przecież nic do stracenia w tym spotkaniu.

Wracasz nie raz myślami do swoich występów w żółto – czerwonych barwach?

Jasne, bardzo miło wspominam ten czas i ludzi, których tam spotkałem. Wydaje mi się, że pobyt w Ślęzie pozwolił mi podnieść swoje umiejętności. Fajnie będzie się znowu spotkać, mam jednak nadzieję, że uda nam się sprawić niemiłą niespodziankę kibicom i piłkarzom Ślęzy.

III liga – Tabela wiosny

Tabelę wiosny traktujemy jako ciekawostkę, na którą warto zerknąć.

 

Tabela wiosny po 17. kolejkach.

 
1. Ruch Chorzów  16  48  43-12
2. Ślęza Wrocław  17  37  51-20
3. Polonia Bytom  16  36  38-20
4. Zagłębie II Lubin  17  31  40-21
5. Pniówek 74 Pawłowice  16  31  31-21
6. Rekord Bielsko-Biała  16  29  37-33
7. Górnik II Zabrze  16  23  27-24
8. Stal Brzeg  16  22  24-23
9. Miedź II Legnica  16  21  20-25
10. Warta Gorzów Wlkp.  16  20  18-15
11. Lechia Zielona Góra 16 17 17-25
12. Gwarek Tarnowskie Góry  16  20  22-26
13. Foto-Higiena Gać  16  16  22-38
14. MKS Kluczbork  16  16  20-36
15. Piast Żmigród  16  15  19-24
16. LKS Goczałkowice Zdrój  16  13  18-29
17. Polonia Nysa  16  12  17-30
18. ROW 1964 Rybnik  16  10  18-37
19. Polonia-Stal Świdnica  16  9  19-42

Liga dżentelmenów po 36. kolejce

W 36. kolejce sędziowie pokazali 37. żółtych kartek i 1. czerwoną (piłkarz Polonii Bytom).
żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt

Liga dżentelmenów po 36. kolejce
1. Zagłębie II Lubin – 72 (35 meczów)
2. LKS Goczałkowice Zdrój – 77 (34)
3. Ślęza Wrocław – 79 (35)
4. Rekord Bielsko-Biała – 93 (34)
4. Górnik II Zabrze – 93 (34)
6. Lechia Zielona Góra – 95 (34)
7. Ruch Chorzów – 100 (34)
8. ROW 1964 Rybnik – 104 (34)
9. Miedź II Legnica – 107 (34)
9. Piast Żmigród – 107 (34)
11. Foto-Higiena Gać – 108 (34)
12. Stal Brzeg – 109 (34)
13. Gwarek Tarnowskie Góry – 110 (34)
14. Polonia Nysa – 113 (34)
15. Polonia-Stal Świdnica – 116 (34)
16. Pniówek 74 Pawłowice – 122 (34)
17. Polonia Bytom – 125 (34)
18. MKS Kluczbork – 128 (34)
19. Warta Gorzów Wlkp. – 135 (34)

Klasyfikacja strzelców III ligi (gr. 3) po 36. kolejce

Wszystko wskazuje na to, że rywalizacja o tytuł najlepszego strzelca toczyć się będzie do ostatniej kolejki.

 

 

Czołówka klasyfikacji strzelców po 36. kolejce

25 – PIOTR STĘPIEŃ (ŚLĘZA)

24 – Marcin Przybylski (Foto-Higiena)

20 – Mariusz Idzik (Ruch)

19 – Dawid Hanzel (Pniówek), Adam Żak (Polonia Bytom)

18 – Adam Setla (Polonia Nysa)

17 – Piotr Ćwielong (LKS), Szymon Kobusiński (Lechia)

16 – Bartosz Marchewka (LKS), Szymon Szymański (Rekord), Michał Mokrzycki (Ruch)

14 – Damian Celuch (Stal / Polonia Bytom), Paweł Posmyk (Warta)

13 – Bartosz Włodarczyk (MKS), Wojciech Caniboł (Pniówek), Patryk Stefański (Polonia Bytom), Michał Mokrzycki (Ruch)

 
W naszej klasyfikacji sugerujemy się tym co znajdziemy na portalu „Łączy nas piłka” na którym podane są nazwiska strzelców z protokołów meczowych.

Podsumowanie 36. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3).

Pięć zwycięstw gospodarzy, dwa gości i dwa remisy, to bilans 36. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3).

 
Teoretycznie ROW Rybnik może się jeszcze utrzymać, choć w praktyce jest to niemożliwe. Pozostała zatem jeszcze rywalizacja o to, by nie zająć ostatniego spadkowego miejsca, w którą zaangażowane są przede wszystkim Piast Żmigród i Foto-Higiena Gać, a także w mniejszym wydaje się stopniu, gorzowska Warta. Wiele pod tym względem może wyjaśnić zaległe, środowe spotkanie pomiędzy Lechią Zielona Góra i Foto-Higieną. W 36. kolejce strzelono 27. bramek co daje średnią 3. goli na mecz.

 

MIEDŹ II LEGNICA -WARTA GORZÓW WLKP. 2:0
Druga z rzędu porażka Warty skomplikowała sytuację zespołu, wydawać się mogło, że już pewnego utrzymania w III lidze. Tym bardziej, że gorzowianie w ostatnich dwóch kolejkach łatwego terminarza nie mają. w meczu rozegranym w Legnicy, gospodarze obydwa gole strzelili w drugiej połowie.

FOTO-HIGIENA GAĆ – GÓRNIK II ZABRZE 3:0
Foto-Higiena wciąż żyje, dzięki pewnemu zwycięstwu z rezerwami Górnika.

POLONIA NYSA – POLONIA BYTOM 2:2
Polonia Nysa godnie żegna się z III ligą. Po raz kolejny zespół ten potrafił zremisować z rywalem ze ścisłej czołówki i za to należą się piłkarzom z Nysy słowa uznania.

LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ – POLONIA-STAL ŚWIDNICA 1:0
Nie jedyny w tej kolejce bardzo kontrowersyjny rzut karny, zadecydował o końcowym rezultacie.

ROW 1964 RYBNIK – ZAGŁĘBIE II LUBIN 0:4
Lubinianie pogrążyli ostatecznie rybnicki ROW, czyniąc to przy tym w doskonałym stylu.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – RUCH CHORZÓW 2:3
Który to już raz chorzowianie potrafili odwrócić wynik, w samej końcówce spotkania.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – MKS KLUCZBORK 2:1
Wynik otworzyli goście, lecz później gole strzelali już tylko miejscowi.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – LECHIA ZIELONA GÓRA 2:1
Trwa kiepska passa Lechii, dla której był to ósmy z rzędu mecz bez zwycięstwa, a zarazem piąta z rzędu porażka.

STAL BRZEG – ŚLĘZA WROCŁAW 1:1
Ten mecz relacjonujemy osobno.

PIAST ŻMIGRÓD – pauza

Zdjęcia z meczu Ślęza – MUKS Kostrzyn nad Odrą

Prezentujemy galerię zdjęć ze spotkania III ligi kobiet pomiędzy Ślęzą Wrocław, a MUKS Kostrzyn nad Odrą.

 

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Bramki z pojedynku Stal – Ślęza

Oto jak padały gole w meczu Stal Brzeg – Ślęza Wrocław.

 

 

 

 

Mecz w Brzegu na fotografii

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku Stal Brzeg – Ślęza Wrocław.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Stal – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Stal Brzeg – Ślęza Wrocław powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów:

 

 

 

Arkadiusz Bator (trener Stali): „Zagraliśmy dzisiaj dobry mecz. I w tym maratonie trzydniowym wytrzymaliśmy dobrze skutki tego spotkania. Ślęza grała ostatnie dziesięć minut w osłabieniu i gdybyśmy mieli lepiej wyregulowane celowniki, to mieliśmy kilka sytuacji klarownych i kluczowych, gdzie powinniśmy strzelić przynajmniej jedną bramkę. Taki remis ze wskazaniem sytuacji dla nas. Powinniśmy ten mecz wygrać.”

Jacek Opałka (II trener Ślęzy): „Nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu. Widać jednak już zmęczenie sezonem. Oba zespoły są w strefie bezpiecznej. Było to takie spotkanie bez fajerwerków. W naszej drużynie było sporo zmian w wyjściowym składzie, sporo rotacji. Było to spowodowane tym, że w środę gramy finał Pucharu Polski i chcemy jak najbardziej optymalnie się do tego spotkania przygotować.

Marcin Niemczyk (Stal): „Zagrały dziś dwie drużyny, które lubią grać ofensywną piłkę i sytuacji z obu stron nie brakowało. Aczkolwiek uważam, że my mieliśmy ich więcej, ale wiadomo, że liczy się to co jest w sieci i dziś mamy remis.”

Julian Trochanowski (Ślęza): „Cieszę się, że mogłem dostać szansę debiutu i to od razu od pierwszej minuty, a to oznacza, że trener ma do mnie zaufanie i mu za to dziękuje. Był to dla mnie debiut i tempo meczu było dla mnie większe niż w moich wcześniejszych pojedynkach. Spotkanie zaczęło się dla nas bardzo dobrze, ponieważ wysoko ,,usiedliśmy” na przeciwniku i stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, a w 20. minucie nagrodą była bramka strzelona co prawda ze stałego fragmentu, ale na pewno zasłużyliśmy na nią. Przed przerwie rywale z Brzegu zdołali strzelić nam gola do szatni po kontrowersyjnym rzucie karnym. Na drugą połowę wyszliśmy pewni siebie i tego, że zdołamy strzelić bramkę i zwyciężyć to spotkanie. Nasz przeciwnik dobrze się bronił w drugiej części, a od 75. minuty niestety graliśmy „w dziesiątkę” ponieważ wykorzystaliśmy wszystkie możliwe zmiany, a nasz zawodnik doznał urazu. Wiadomo, że w osłabieniu gra się dużo ciężej, ale i tak stworzyliśmy sobie sytuacje i była możliwość przywiezienia trzech punktów do Wrocławia, lecz musimy podziękować Stali Brzeg za dobry mecz i skupić się na następnym, który jest już w środę czyli Finał Pucharu Polski, który zagramy w Jeleniej Górze z Karkonoszami.”

III liga kobiet – 7 bramek w prezencie dla trenera

W meczu 14. (zaległej) kolejki rozgrywek III ligi kobiet, Ślęza Wrocław wygrała z MUKS-em Kostrzyn Nad Odrą 7:0.

 

Choć MUKS już wcześniej został zdegradowany do IV ligi (życzymy szybkiego powrotu), to jednak trzeba piłkarki tego klubu pochwalić za postawę we Wrocławiu. Dziewczyny z Kostrzyna nie przyjechały do Wrocławia się tylko bronić, ale też starały się grać piłką i organizować akcję. Na wiele im jednak wrocławianki nie pozwoliły, będąc lepszymi pod każdym względem. Ślęza szybko strzeliła dwa gole i wyraźnie przeważała na boisku. Sytuacji na kolejne bramki nie brakowało, ale albo kończyły się one niecelnymi strzałami, albo bardzo dobrze interweniowała, posiadająca naszym zdaniem niemałe umiejętności bramkarka MUKS-u. Przed przerwą udało się strzelić jeszcze jednego gola, potwierdzającego przewagę 1KS-u.

Druga połowa to popis Kingi Podkowy, która aż czterokrotnie umieściła piłkę w bramce rywali. Szczególnie podobać się mogła przecudnej urody bramka zdobyta w 77 min. Ostatecznie Ślęza wygrała bardzo wysoko, udanie rewanżując się MUKS-owi za bezbramkowy remis w Kostrzynie. Odnotujmy jeszcze, że debiut w seniorskiej drużynie odnotowała dziś Julia Ciesielska.

Zwycięstwo nasze piłkarki dedykowały swojemu trenerowi, bowiem to właśnie dziś Arkadiusz Domaszewicz obchodzi urodziny. Dziewczyny oczywiście nie zapomniały o tym i przygotowały dla jubilata niespodziankę. Zaraz po zakończeniu spotkania, z głośników popłynęło „Sto lat” a oprócz piłkarek, gromko odśpiewali je też kibice. Był też przepiękny bukiet kwiatów, wspaniały tort i szampan (oczywiście bezalkoholowy). Wśród składających życzenia były też najmłodsze piłkarki Ślęzy, które wbiegły na murawę. Do tych wszystkich życzeń dołączamy także i my.

ŚLĘZA WROCŁAW – MUKS KOSTRZYN NAD ODRĄ 7:0 (3:0)

1:0 Adamiec 3′
2:0 Ojdana 9′
3:0 Kaczor (as. Żurawska) 36′
4:0 Podkowa (Kucharska) 67′
5:0 Podkowa 77′
6:0 Podkowa (Kruk) 83′
7:0 Podkowa 90′

Ślęza – Skużybut, Kaczor (61’Gruchała), Stępień, Adamiec, Szewczyk, Podkowa, Żurawska (61’Ciesielska), Gaber (46’Kruk), Kucharska, Ojdana (46’Olbińska), Tyza (46’Słota)
Rezerwa – Malinowska, Zygadlik

Zdjęcia z meczu i z tego co działo się po nim, ukażą się wkrótce w galerii.