Warta się postawiła, ale wygrała Ślęza

W meczu 14. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z Wartą Gorzów Wlkp. 3:1.

 
W sobotę do Wrocławia zawitała gorzowska Warta, czyli drużyna, która w tym sezonie wyśmienicie spisuje się w meczach wyjazdowych. W meczu ze Ślęzą gorzowianie też pokazali się z dobrej strony, lecz ostatecznie musieli uznać wyższość żółto-czerwonych. To zwycięstwo wrocławian wymagało jednak od nich sporego wysiłku, zwłaszcza, że były okresy w tym starciu, gdy gra im się nie kleiła.

Mecz rozpoczął się dla nas bardzo dobrze, bo już w 12 min. Maciej Tomaszewski z rzutu karnego, podyktowanym po faulu bramkarza Warty na Viniciusie, otworzył wynik. Goście po stracie gola chcieli szybko odrobić straty, a okazji ku temu nie wykorzystał Dominik Siwiński, który w 17 min. uderzył głową obok słupka. W tej części meczu groźniejsi byli jednak wrocławianie. Nieźle, acz niecelnie z dystansu strzelał Mikołaj Wawrzyniak, a z kąśliwą próbą Przemysława Marcjana, poradził sobie Łukasz Wiśniewski. Z drugiej strony odnotować warto uderzenie z dystansu Krystiana Rybickiego, sparowane na rzut rożny przez Jakuba Wąsowskiego.

Po zmianie stron gorzowianie osiągnęli przewagę. Na nasze szczęście, uderzenia w ich wykonaniu, jak n.p. Dawida Ufira i dwukrotnie Adriana Marchela, były bardzo dalekie od doskonałości. Umiejętnie się broniąca Ślęza wyczekiwała za to swoich szans i takowej doczekała się w 63 min. w której po zagraniu Marcjana, Vinicius podwyższył prowadzenie 1KS-u. goście szybko zdołali odpowiedzieć, bo już w 66 min. po bramce Siwińskiego złapali kontakt. Ten gol zwiastować mógł emocje w końcowej fazie meczu i tak też było. W 76 min.Ufir niecelnie przymierzył z rzutu wolnego, a w 78 min. po drugiej stronie boiska, Julian Trochanowski uderzył w środek bramki, gdzie stał Wiśniewski. Chwilę później dobrą okazję zmarnował Mateusz Stempin. Im bliżej końca, tym sytuacji było więcej. W 81 min. niecelnie przymierzył Daniel Czerwiński, a zaraz potem, Wiśniewski poradził sobie ze strzałem Viniciusa z ostrego kąta. Ślęza w tym sezonie przyzwyczaiła nas do tego, że sporo goli strzela tuż przed końcowym gwizdkiem. Tak też się stało i dziś. Już w doliczonym czasie po kontrataku, i wymianie piłkę pomiędzy Kamilem Olkiem i Trochanowskim, ten pierwszy ustalił końcowy rezultat.

ŚLĘZA WROCŁAW – WARTA GORZÓW WLKP. 3:1 (1:0)

1:0 Tomaszewski (karny) 12′
2:0 Vinicius 63′
2:1 Siwiński 66′
3:1 Olek 90+1′

Ślęza – Wąsowski, Bąk, Stempin (89’Gil), Marcjan (74’Trochanowski), Wroński (74’Hampel), Wawrzyniak, Vinicius (89’Olek), Samiec, Tomaszewski, Fediuk, Kluzek (90+3’Piaseczny)
rezerwa – Gasztyk, Maciołek
Warta – Wiśniewski, Grudziński (75’Lazar), Gajda, Siwiński, Bielawski, Marchel, Gardzielewicz, Rybicki (58’Czewrwiński), Majerczyk (70’Zdzichowski), Ufir (70’Burzyński), Jachno (58’Duda)
rezerwa – Nowicki, Micek

Sędziowali – Sławomir Smaczny (Bytom) oraz Marcin Stoń i Szymon Janicki
Żółte kartki : Fediuk – Wiśniewski, Gajda
Widzów – 100

Po emocjonującym meczu Ślęza wygrała z Wandą

W meczu 10. kolejki rozgrywek II Ligi Kobiet, Ślęza Wrocław wygrała z Wandą Kraków 3:2.

 
Ostatni domowy mecz w tym roku Ślęzy Wrocław, dostarczył kibicom sporą dawkę emocji. Nie brakowało w nim walki praktycznie o każdy metr boiska, nie brakowało kontrowersji sędziowskich i nie brakowało też goli. Dla nas najważniejsze, że o jednego więcej strzelił Ślęza i dzięki temu mogliśmy się cieszyć ze zwycięstwa. Zwycięstwa zasłużonego, bowiem w przekroju całego meczu Ślęza stworzyła więcej sytuacji podbramkowych i częściej zagrażała bramce przeciwniczek. Zespół z Krakowa też pokazał się w tym meczu z dobrej strony i udowodnił, że zajmowane miejsce w czołówce tabeli, nie jest dziełem przypadku.

Ślęza pierwszą swoją szansę miała tuż po rozpoczęciu meczu, a kolejną, gdy Nikola Góra główkowała tuż obok słupka w 4 min. Kolejne minuty to gra głównie w środkowej strefie boiska i brak sytuacji podbramkowych. Wynikało to też z tego, że obie drużyny bardzo dobrze spisywały się w defensywie. Minęło pół godziny, gdy wrocławianki zaczęły oddawać kolejne strzały. Niecelnie z dystansu uderzyła Kinga Podkowa, a z zaskakującym uderzeniem Karoliny Larskiej z dalszej odległości poradziła sobie Kamila Piechnik. Bramkarka Wandy była też lepsza w pojedynku sam na sam z Agatą Brzozowską. Gdy wszyscy czekaliśmy na gola dla 1KS-u, to dosyć niespodziewanie wynik otworzyły krakowianki. Miało to miejsce w 38 min. po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Po nim niestety Bianka Raduj odbiła piłkę zbyt krótko, z czego skrzętnie skorzystała Wiktoria Kaczmarek pakując ją do siatki. Po stracie gole byliśmy ciekawi reakcji wrocławianek, mając w pamięci mecz z rezerwami AZS UJ Kraków, gdy nasze piłkarki w praktyce nie zdołały się pozbierać. Tym razem było jednak inaczej, bowiem dziewczyny od razu rozpoczęły poszukiwania wyrównującego trafienia. Bliska tego była w 41 min. Zuzanna Walczak, która minimalnie się pomyliła przy próbie przelobowania Kamili Piechnik. Ślęza zdołała wyrównać jeszcze przed przerwą. Po długim zagraniu Oliwii Adamiec i przedłużeniu głową lotu piłki przez Nikolę Górę, sama przed bramką znalazła się Zuzanna Walczak i tej okazji nie zmarnowała.

Tak jak świetnie zakończyła się dla nas pierwsza połowa, tak równie doskonale rozpoczęła druga, bo już w 47 min. po świetnym dośrodkowaniu Aleksandry Gruchały, strzałem głową piłkę w bramce umieściła Agata Brzozowska. Ten gol wyraźnie uskrzydlił żółto-czerwone, które nie zamierzały na tym poprzestać. W 52 min. dwukrotnie strzałami z dystansu, Kinga Podkowa sprawdziła umiejętności krakowskiej golkiperki. Podobnie rzecz się miała po uderzeniu Nikoli Góry. W 71 min. kapitalną akcję przeprowadziła Zuzanna Walczak, a wykończyła ją umieszczając piłkę w bramce, Karolina Larska. Prowadząc 3:1, Ślęza miała kolejne szanse. Nieczysto uderzyła Oliwia Szewczyk, a zbyt lekko Paulina Zygadlik. Gdy mogło się wydawać, że jest już po meczu, w końcówce do głosu doszły ambitne krakowianki. W 82 min. utracie gola przez Ślęzę, zapobiegła doskonała interwencja Oliwii Szewczyk pod własną bramką. W 83 min. mocno spudłowała będąca na dobrej pozycji Katarzyna Kemfe. W rewanżu nieźle z rzutu wolnego przymierzyła Oliwia Adamiec, nie na tyle jednak by pokonać Kamilę Piechnik. W 88 min. po golu Pauliny Fiałek, Wanda złapała kontakt. To zwiastowało duże emocje w samej końcówce, tym bardziej, że pani arbiter doliczyła aż 6 minut do podstawowego czasu gry. Dziewczyny z Krakowa z determinacją dążyły do wyrównania, ale też wrocławianki z równą determinacją nie zamierzały na to im pozwolić i ostatecznie to one mogły się cieszyć z końcowego zwycięstwa.

Jeszcze słowo o miłej uroczystości, jaka miała miejsce przed meczem. Szef sekcji piłkarskiej 1KS-u, Paweł Pałys wręczył pamiątkową koszulkę Kindze Podkowie, która rozegrała już ponad 100 oficjalnych meczów w pierwszym zespole Ślęzy. Kinga, gratulujemy i dziękujemy, prosząc oczywiście o więcej.

ŚLĘZA WROCŁAW – WANDA KRAKÓW 3:2 (1:1)

0:1 Kaczmarek 38′
1:1 Walczak 44′
2:1 Brzozowska 47′
3:1 Larska 71′
3:2 Fiałek 88′

Ślęza – Raduj, Adamiec, Szewczyk, Podkowa (64’Mieszczak), Brzozowska (79’Wróbel), Gruchała, Larska (79’Zygadlik), Gaber, Walczak (79’Tyza), Olbińska, Góra (87’Janik)
rezerwa – Niedzielska, Krawczyk
Wanda – Piechnik, Stachurska (69’Staszczak), Fiałek, Rusek, Ferenc, Radwańska (46’Kozicka), Palkiewicz, Kaczmarek (72’Kemfe), Trojan (69’Pacholarz), Dąbrowska, Dudek (60’Mucha)
rezerwa – Lipnicka, Kasperek

Sędziowały – Urszula Stanik oraz Dorota Dymek i Izabela Bortkiewicz
Widzów – 100

IV Liga Kobiet – Remis niczym porażka

W rozegranym w Kobierzycach meczu 7. kolejki rozgrywek IV Ligi Kobiet, Ślęza III Wrocław zremisowała z miejscowym KP 3:3.

 
Trener Arkadiusz Domaszewicz – Remis w tym meczu jest dla nas odbierany jak porażka. Zawiodły dzisiaj mnie głównie dziewczyny, które trenują z pierwszą drużyną i aspirują do gry na wyższym poziomie, a po tym meczu wychodzi, że rozgrywają mecze na właściwym dla siebie poziomie na ten moment. Gratulacje również dla bardzo ambitnej drużynie z Kobierzyc, która swoją ofiarnością i zaangażowaniem doprowadziła do remisu.

KP KOBIERZYCE – ŚLĘZA III WROCŁAW 3:3 (0:1)

0:1 Zych 31′
0:2 Rząd 54′
1:2 ? 58″
1:3 Styczyrz 71′
2:3 ?
3:3 ?

Ślęza III – Malinowska (65’Drucks), Janik, Yurasova, Gasiul, Styczyrz, Rząd (75’Sowa), Zych (67’Urbańska), Gogacz (60’Dobies), Kopjer, Ciesielska, Dudka

W pucharowym półfinale Ślęza zmierzy się z Moto-Jelczem

W siedzibie Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej odbyło się losowanie par 1/2 finału rozgrywek Pucharu Polski (strefa wrocławska). 

 

Przeciwnikiem Ślęzy na tym etapie rozgrywek będzie czwartoligowy Moto-Jelcz Oława. W drugiej parze, grająca w klasie okręgowej, Polonia Bielany Wr. zmierzy się z Piastem Żmigród (IV liga).

Mecze półfinałowe zaplanowano na 5 kwietnia 2023 roku.

Dobrze grająca na wyjazdach Warta w sobotę mierzyć się będzie ze Ślęzą

W sobotę (29 października) o godz.15 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 14. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z Wartą Gorzów Wlkp.

 
W meczach Ślęzy z Wartą zawsze strzelone były bramki (średnio 3 na mecz). Żadne ze starć tych zespołów nie zakończyło się podziałem punktów. Dodajmy jeszcze, że Warta to drużyna, która znakomicie w tym sezonie spisuje się na wyjazdach. Co jeszcze, a chyba to, że mecz ma być rozegrany w doskonałych warunkach atmosferycznych, przy prognozowanej temperaturze około 20°C. Już te argumenty powinny zachęcić kibiców do przyjścia na stadion, ale ten najważniejszy argument jest taki, że młody zespół Ślęzy w tym sezonie świetnie się ogląda.

Warta w dosyć dramatycznych okolicznościach zapewniła sobie w poprzednim sezonie utrzymanie w III lidze, wyprzedzając żmigrodzkiego Piasta dzięki lepszemu bilansowi spotkań bezpośrednich. Mogło to sugerować, że w lecie w Gorzowie dojdzie do kolejnej rewolucji kadrowej. Kolejnej, bo w ostatnich latach w tym klubie dochodziło do takowych praktycznie co pół roku. Tym razem jednak stało się inaczej, bowiem zmian kadrowych było niewiele, a co najważniejsze, na swoim stanowisku pozostał też trener Mateusz Konefał. Szkoleniowiec ten zapytany w naszej przedsezonowej ankiecie o co będzie grał jego zespól powiedział – O spokojne utrzymanie i grę w środku tabeli i prezentować się w każdym meczu z jak najlepszej strony.

Póki co można stwierdzić, że zespól Warty spisuje się bardzo solidnie, ale tylko w meczach wyjazdowych, bowiem w delegacjach gorzowianie wygrali już 4 mecze i 1 zremisowali. Zupełnie za to nie wiedzie się Warcie w Gorzowie. Na stadionie przy ul. Olimpijskiej, drużyna ta jeszcze nie wygrała, a trzykrotnie przegrała i tyle samo razy zremisowała.

Warta przyjedzie do Wrocławia by potwierdzić swoją dobrą dyspozycję w meczach wyjazdowych. Ślęza tymczasem tak jak zawsze, bez względu na to gdzie gra, będzie chciała wygrać. Nie zawsze to się udaje, ale zawsze możemy być pewni, że wrocławianie nie odpuszczą ani na moment i od pierwszej do ostatniej minuty będą dążyć do strzelenia bramek, których zresztą na ten moment strzelili najwięcej spośród wszystkich zespołów grających w III lidze (gr.3).

Ostatni w tym roku domowy mecz piłkarek Ślęzy

W sobotę (29 października) o godz.18 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 10. kolejki rozgrywek II Ligi Kobiet, w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z Wandą Kraków.

To już ostatni w tym roku mecz ligowy piłkarek Ślęzy na własnym boisku. Zapowiada się on bardzo interesująco, bowiem gościć będziemy we Wrocławiu, krakowską Wandę, czyli drużynę zajmującą 3 miejsce w tabeli, która ma na swoim koncie tylko jeden punkt zdobyty mniej od wrocławskiej Ślęzy.

Wanda Kraków, to zespół dobrze znany miłośnikom żeńskiego futbolu, bo choć co prawda w ekstralidze jeszcze nie rywalizował, to jednak aż 9 sezonów spędził na jej zapleczu. Spadek do II ligi krakowskiej drużyny nastąpił wskutek reorganizacji rozgrywek, która miała miejsce po sezonie 2019/20. Wanda zajęła wówczas 8 miejsce, gdy utrzymanie dawała wówczas pozycja 6. Pierwszy sezon po spadku dla klubu z Nowej Huty udany nie był, bo zajął on dopiero 11. miejsce. W kolejnym była już lokata 8, a wszystko wskazuje, że w trwających obecnie rozgrywkach, ta pozycja zostanie mocno poprawiona, bowiem Wanda spisuje się w nich doskonale, o czym może świadczyć bilans 6. zwycięstw, 2 remisów i zaledwie 1. porażki. Te dane pokazują doskonale, że zespół prowadzony przez trenera Krzysztofa Szota znajduje się wśród tych liczących się w rywalizacji o awans i że nasze piłkarki w sobotę czekać może ciężka przeprawa.

W ostatnich meczach Ślęza nas nie zachwycała. O wpadce w Kielcach chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć, a i wygrany pucharowy mecz w Zabierzowie Bocheńskim, też do najlepszych nie należał. Wszyscy wiemy też jednak na co jest stać nasze piłkarki i wierzymy mocno, że w sobotę zaprezentują one swoją normalną, czyli wysoką dyspozycję. Jest to zresztą warunek, który trzeba spełnić, by wygrać z tak mocnym rywalem jak Wanda.

Wszystko wskazuje na to, że w sobotę na Kłokoczycach kibice powinni być świadkami emocjonującego i stojącego na dobrym poziomie meczu. Nie warto zatem czekać na jego wynik i relację w internecie, tylko samemu zając miejsce na trybunach Centrum Piłkarskiego Ślęza Wrocław – Kłokoczyce. Serdecznie zapraszamy.

IV liga kobiet – Zespoły Ślęzy odwiedzą Kobierzyce i Wałbrzych

W sobotę i niedzielę (29/30 października) mecze 7. kolejki rozgrywek IV Ligi Kobiet, rozegrają zespoły Ślęzy Wrocław.

 

KP KOBIERZYCE – ŚLĘZA III WROCŁAW sobota godz.11:00 Kobierzyce ul.Sportowa 28
KP Kobierzyce, to zespół któremu tak po cichu kibicujemy, z racji tego, że jego trenerką jest nasza Nikola Żurawska. W tym meczu sentymenty odstawiamy jednak na bok i trzymamy kciuki za dziewczyny reprezentujące żółto-czerwone barwy. Teoretycznie Ślęza II jest faworytem tego starcia, ale też wiemy, że nasza drużyna w praktycznie każdym meczu występuje w innym składzie, a to ma też wpływ na jej potencjał. Tymczasem KP Kobierzyce, jak na absolutnego beniaminka w żeńskich rozgrywkach ligowych, prezentuje się fajnie i ma na koncie już 6 zdobytych punktów. Wszystko wskazuje na to, że kibice w sobotę powinni być świadkami ciekawego meczu, a my mamy nadzieję, że zwycięsko z niego wyjdzie Ślęza III.

ZAGŁĘBIE WAŁBRZYCH – ŚLĘZA II WROCŁAW niedziela godz.14:15 Wałbrzych ul. Dąbrowskiego 34
Obie drużyny mają na koncie po 3 zdobyte punkty, co wskazuje, że powinna to być wyrównana potyczka. Nasze zawodniczki muszą być jednak przygotowane na to, że oprócz przeciwniczek, zmagać też się będą musiały z boiskiem, które jak wiemy z wielu wizyt w Wałbrzychu, jest bardzo dalekie od doskonałości, co powoduje, że w meczach na nim rozgrywanych, często rządzi przypadek. Jak będzie tym razem ? Przekonamy się w niedzielę, mając przy tym nadzieję, że będzie dobrze.

Sławomir Smaczny arbitrem meczu Ślęza – Warta

Sławomir Smaczny z Bytomia, sędziować będzie mecz 14. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i Wartą Gorzów Wlkp.

 

Sławomir Smaczny w rozgrywkach III ligi sędziuje od sezonu 2011/12. W roli arbitra głównego wystąpił też w 12-stu meczach II ligi. Bytomski sędzia do tej pory sześciokrotnie sędziował mecze Ślęzy. Ich bilans to 4 zwycięstwa, 1 remis i 1 porażka żółto-czerwonych.

W bieżących rozgrywkach Sławomir Smaczny sędziował w 3. meczach III ligi. Pokazał w nich 14 (śr. 4,67 na mecz) żółte kartki i 2. czerwone.

Dawid Ufir: „To będzie na pewno ciężki mecz”

Przed spotkaniem z Wartą Gorzów Wielkopolski rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny Dawidem Ufirem.

 


Lider z Częstochowy okazał się lepszy od Warty w meczu 13. kolejki trzecioligowych rozgrywek. Jak z Twojej perspektywy wyglądał ten pojedynek?
Z perspektywy boiska na pewno nie był to mecz obfity w sporo sytuacji i przyjemny dla oka. Od samego początku początku Raków chciał narzucić swoje warunki gry my zaś byliśmy nastawieni na kontratak. Z przebiegu całego pojedynku uważam, że zagraliśmy dobre spotkanie. W drugiej połowie bramkarz Rakowa wykazał się sporym refleksem i można powiedzieć, że wybronił ten pojedynek. Nam zabrakło trochę szczęścia, by doprowadzić do remisu.

Jesteście po dotychczasowych meczach na jedenastym miejscu w tabeli. Zgodzisz się, z tym, że brakuje Wam trochę stabilizacji formy? Potraficie wygrać np. na wyjazdach z silnymi w tym sezonie Gwarkiem Tarnowskie Góry czy też rezerwami Górnika Zabrze, a w międzyczasie przegrać na własnym terenie z będącym w dolnych rejonach drugim zespołem Chrobrego Głogów…
Dokładnie. Spotkania na wyjazdach wyglądają w naszym wykonaniu bardzo dobrze, jednak brakuje nam tego czegoś w pojedynkach domowych.

Właśnie w delegacji rozegracie kolejny mecz ligowy, ten z wrocławską Ślęzą. Co słychać w Waszej ekipie przed tym spotkaniem?
Nastroje w drużynie są bardzo dobre nie możemy się już doczekać sobotniego pojedynku.

Jak scharakteryzowałbyś zespół ze stolicy Dolnego Śląska?
Jest to silna w ofensywie, dobrze zorganizowana i ambitna ekipa.

A jakiego spotkania się spodziewasz?
To będzie na pewno ciężki mecz. Wiemy na co mamy uważać. Cały tydzień dobrze przepracowaliśmy, teraz tylko przełożyć to wszystko na ten pojedynek.

 

fot. Michał Kapuściński/gorzow24.pl

14. kolejka III ligi: Typy Juliana Trochanowskiego

Oto jakie rozstrzygnięcia w 14. kolejce III ligi typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Julian Trochanowski.

 

 

 

MKS Kluczbork

Chrobry II Głogów

1

Górnik II Zabrze

Gwarek Tarnowskie Góry

1

Raków II Częstochowa

Rekord Bielsko-Biała

2

Ślęza Wrocław

Warta Gorzów Wielkopolski

1

Stal Brzeg

LKS Goczałkowice Zdrój

X

Stilon Gorzów Wielkopolski

Pniówek 74 Pawłowice

1

Lechia Zielona Góra

Carina Gubin

1

Polonia Bytom

Polonia Nysa

2

Miedź II Legnica

Odra Wodzisław Śląski

1