Ślęza była faworytem i to potwierdziła

W rozegranym w Bielsku-Białej meczu 1/32 finału rozgrywek Orlen Pucharu Polski Kobiet, Ślęza Wrocław wygrała z miejscowym Rekordem U18 4:1.

 

Trener Arkadiusz Domaszewicz – Przede wszystkim chciałbym zacząć od tego, że życzymy zawodniczce  Rekordu, która uległa kontuzji, szybkiego powrotu do zdrowia. Co do meczu, to dzisiaj bardzo zaimponował mi młody zespół przeciwniczek, który był odważny i dopóki miał siły, to przeciwstawiał się skutecznie naszej drużynie. Co do naszego zespołu, to podobało mi się nastawienie do przeciwnika, bo różnie bywa w takich przypadkach, kiedy jest się w teorii faworytem. Jednak nasze wykonanie techniczno-taktyczne było dzisiaj na średnio zadowalającym mnie poziomie. Gratulacje za debiutancką bramkę dla Ady Butwickiej w pierwszym zespole, oraz debiutu Hani Mikos.

REKORD BIELSKO-BIAŁA U18 – ŚLĘZA WROCŁAW 1:4 (0:0)

0:1 Adamiec (as.Rozwadowsk) 46′
0:2 Butwicka (as.Krawczuk) 60′
0:3 Gąsiorek (as.Podkowa) 67’
0:4 Stachura (as.Podkowa) 68’
1:4 Skrok 78′

Ślęza – Raduj, Adamiec, Walczak (54’Stachura), Szewczyk (76’Mikos), Domaszewicz ( 54’Krawczuk), Rozwadowska (65’Podkowa), Polak, Rożnowicz, Krawczyk (65’Gąsiorek), Kaczorowska
rezerwa- Lewandowska

Środowym meczem z Unią, Ślęza odrobi ligowe zaległości

W środę (16 października) o godz.15 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kołokoczyce, rozegrany zostanie zaległy mecz 9. kolejki rozgrywek Betclic III Ligi (grupa 3), pomiędzy Ślęzą Wrocław i Unią Turza Śląska.

 

Czas na odrobienie ligowych zaległości. Pierwotnie mecz Ślęzy z Unią miał się odbyć 20 września, lecz ze względu na zagrożenie powodziowe został przełożony i dojdzie do niego właśnie teraz. Będzie to starcie dwóch zespołów, którym w ostatnim czasie nie wiedzie się najlepiej i każdy z nich liczy na przełamanie właśnie w tym spotkaniu. Już choćby to zapowiada, że powinno to być ciekawe i emocjonujące widowisko.

Unia w poprzednim sezonie będąc beniaminkiem uplasowała się na 14. miejscu w końcowej tabeli. Często jednak mówi się, że drugi po awansie sezon jest trudniejszy od tego pierwszego. Trener Dariusz Kłus, liczył jednak, że jego zespół grać będzie lepiej, o czym mówił w naszej przedsezonowej ankiecie – Chciałbym aby moja drużyna, w tych rozgrywkach była stabilna i przewidywalna. Mam nadzieję, że doświadczenie zdobyte podczas, zakończonego niedawno sezonu, pomogą nam w kluczowych momentach spotkań i te kilka punktów, które traciliśmy w łatwy sposób lub w końcówkach meczów, tym razem będziemy potrafili, w odpowiednich chwilach, przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i dzięki temu, będziemy zespołem, solidnym, częściej spoglądającym w górną część tabeli, a nie oglądającym się za drużynami z dolnych regionów – I rzeczywiście na początku sezonu Unia takim zespołem jak zapowiadał szkoleniowiec była. Drużyna spisywała się bardzo solidnie potrafiąc urwać punkty takim tuzom jak Śląsk II Wrocław (1:1) i MKS Kluczbork (2:2). Po 7. kolejkach Unia miała na koncie 12 pkt i plasowała się na 7. miejscu w tabeli. Wtedy jednak zdarzyło się coś zupełnie niespodziewanego, a mianowicie trener Kłus zrezygnował z prowadzenia zespołu. Jego obowiązki przejął Adrian Konieczny. Ta zmiana na stanowisku szkoleniowca jak na razie nie odbiła się korzystnie na postawie drużyny. W ostatnich czterech meczach zespół z  Turzy Śl. zdobył zaledwie punt, przez co obsunął się w tabeli na 13. miejsce, czyli na pozycję o jedną gorszą, od mającej 14 pkt na koncie Ślęzy Wrocław.

Podobnie jak Unia, również Ślęza jest w ostatnim czasie w dołku. Nie chodzi tu jednak o samą grę żółto-czerwonych, a przede wszystkim o brak skuteczności. Pod tym względem coś się zacięło w naszym zespole, choć sytuacji do zdobycia bramek w każdym przegranym ostatnio meczu nie brakowało. Wiemy jednak, że nasi piłkarze grać w piłkę, i to całkiem nieźle potrafią, a strzelanie bramek też nie jest im obce. Mocno wierzymy, że w środę ich celowniki zostaną odpowiednio wyregulowane i tym razem piłka zamiast obijać poprzeczkę i słupki, znajdzie drogę do zatrzepotania w siatce.

Wiemy, że pora meczu nie jest zbyt sprzyjająca, ale każdego kto może, zapraszamy na trybuny naszego stadionu. Wstęp na mecz jest bezpłatny.

Informacje organizacyjne –

Podczas meczu w kawiarni ŚlęzAnka, będzie można kupić koszulki meczowe Ślęzy Wrocław, a także inne akcesoria klubowe.
Informujemy, że na taras widokowy wstęp będą miały tylko osoby z odpowiednim identyfikatorem.
Wjazd na parking i wejście na stadion od ul. Zakrzowskiej.
Dojazd MPK – autobusy linii D, 128, 130, 111 i 151 – przystanek Zakrzowska
autobusy linii N, 121, 131 – przystanek Rondo Lotników Polskich (trzeba przejść przez wiadukt).
Dojazd PKP – przystanek Wrocław Psie Pole (trzeba przejść przez wiadukt).
Gastronomia – Kawiarnia „ŚlęzAnka” w budynku klubowym i grill w domku obok trybun.

Tych kibiców, którzy nie będą mogli przybyć na stadion, zapraszamy do obejrzenia transmisji, którą przeprowadzi nasz partner – P4P Football.

Pucharowe zmagania Ślęza zainauguruje w Bielsku-Białej

W środę (16 października) o godz.17:30 w Bielsku-Białej, rozegrany zostanie mecz 1/32 rozgrywek Orlen Pucharu Polski Kobiet, w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z miejscowym Rekordem U18.

 

Po raz szósty z rzędu Ślęza Wrocław przystępuje do centralnych rozgrywek pucharowych, a po raz trzeci (odkąd występuje na ligowych szczeblach centralnych) nie musiała się do nich kwalifikować poprzez zmagania regionalne. Dotychczasowe występy w Pucharze Polski były całkiem niezłe. Nasza drużyna potrafiła w nich sprawić kilka niespodzianek, choć i wpadki też się zdarzały. Najlepiej wspominamy sezon 2022/23 w którym Ślęza dotarła aż do ćwierćfinału Orlen Pucharu Polski Kobiet.

Los sprawił, że pierwszym przeciwnikiem Ślęzy będzie zespół juniorek Rekordu Bielsko-Biała i wbrew pozorom, wcale to nie musi być łatwy rywal. W rozgrywkach CLJ Rekord plasuje się co prawda na 6. miejscu, ale ma rozegranych najmniej spotkań w całej stawce, a bilans tych odbytych jest bardzo dobry (trzy zwycięstw i jedna porażka). Gdy spojrzymy na kadrę juniorskiej drużyny z Bielska-Białej, to widzimy w niej sporą grupę zawodniczek, znajdujących się też w kadrze pierwszego, występującego w Ekstralidze zespołu.

Juniorki Rekordu prawo gry w centralnych rozgrywkach Orlen Pucharu Polski Kobiet uzyskały dzięki wygraniu rozgrywek regionalnych. Młody zespół z Bielska-Białej aby sięgnąć po trofeum musiał wygrać z czterema rywalami i tak też uczynił, pokonując kolejno MTS Knurów (III liga) 4:0, Skrę II Częstochowa (IV liga) 4:0, LKS Goczałkowice-Zdrój (III liga) 2:1 i w finale Polonię Tychy (IV liga) 4:0.

Ślęza choćby z racji tego, że jest czołowym zespołem I ligi, jest faworytem starcia w „Cygańskim Lesie”. Nie oznacza to jednak, że o awans do kolejnej rundy będzie łatwo. Możemy być pewni, że juniorki Rekordu mocno się postawią naszej drużynie, a ta aby awansować nie może ani na moment zlekceważyć swojego przeciwnika. Do tego starcia trzeba podejść tak jak każdego ligowego, a wtedy powinno być dobrze.

Szymon Nocoń: „Podejście do spotkania będzie kluczowe.”

Przed meczem z Unią Turza Śląska rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny Szymonem Noconiem.

 

 

 

Już w drugiej minucie straciliście gola, który dał zespołowi LKS Goczałkowice-Zdrój zwycięstwo w pojedynku z Unią. Dlaczego według Ciebie nie udało Wam się go rozstrzygnąć na Waszą korzyść?

Po straconej bramce w 80. sekundzie spotkania nie otrząsnęliśmy się tak szybko jak powinniśmy. Wydaje mi, się że nie mieliśmy zbyt wielu klarownych sytuacji, a gdy już jakaś się trafiła my nie potrafiliśmy jej skutecznie wykorzystać.

Jaki jest to sezon dla piłkarzy Unii Turza Śląska?

Mieszany. Początek sezonu na pewno udany z naszej strony. Dobra gra naszej ekipy skutkowała dużą ilością punktów. Teraz przeżywamy gorszy czas, gdzie niestety tych punktów nie zdobywamy. Dlatego liczymy na to, że w środę ta nasza zła passa dobiegnie końca.

Co sądzisz o Ślęzie Wrocław, a więc Waszym najbliższym przeciwniku?

Ślęza to dobrze poukładana drużyna. Z poprzednich meczów zapamiętałem, że to młody zespół, który chce i potrafi grać w piłkę. Mają jakościową ekipę, lubią podejmować ryzyko, a ich kultura gry jest na wysokim poziomie.

W bieżących rozgrywkach obie drużyny jak na razie strzelają mało bramek. Spodziewasz się w środę podobnego pojedynku, w którym zarówno Ślęza jak i Unia skupią się głównie na defensywie?

Okaże się w środę. Po liczbie strzelonych i straconych bramek mogłoby się tak wydawać. Natomiast zarówno nam jak i Ślęzie potrzebne są punkty, więc mecz może być otwarty i owocować w wiele akcji.

Co może zadecydować o zwycięstwie któregoś z zespołów?

O wygranej może zadecydować większa determinacja i pazerność. Tak jak wspomniałem obydwóm ekipom potrzebne są punkty, więc podejście do spotkania będzie kluczowe.

 

Fot. K. Fieroch (Unia Turza Śląska)

Ślęza z Unią zagra po raz 7.

Środowy mecz pomiędzy Ślęzą Wrocław i Unią Turza Śląska, będzie siódmą, ligową potyczką tych zespołów.

 

W inaugurującym sezon 2016/2017 meczu, który odbył się 31 lipca 2016 r. w Turzy Ślaskiej do przerwy nic nie zapowiadało, że żółto-czerwoni doznają wysokiej porażki. Tymczasem właśnie w przerwie na stadionem przeszła nawałnica, przez co odpoczynek piłkarzy trwał prawie pół godziny, a po wznowieniu gry na grząskiej murawie zdecydowanie lepiej czuli się gospodarze, którzy po dwóch golach Dawida Hanzela i jednym Bartłomieja Sikorskiego wygrali 3:0.

Rewanż rozegrano 18 marca 2017 r. w Oławie. Mimo okazji jakie mieli piłkarze obydwu zespołów, żadnemu z nich nie udało się umieścić piłki w siatce i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Następne starcie obu ekip miało miejsce 30 września 2017 roku Na Niskich Łąkach. Ślęza pierwszy znalazła w nim sposób na Unię, wygrywając 3:0 po golach strzelonych w drugiej połowie przez – Macieja Firleja, Jakuba Jakóbczyka i Mateusza Kluzka.

Kolejne spotkanie tych zespołów odbyło się 6 maja 2018 roku w Turzy Śląskiej. Po bramkach strzelonych Marcina Wdowiaka i Macieja Matusika, żółto-czerwoni zwyciężyli 2:0.

Po kilku latach przerwy, Ślęza ponownie zmierzyła się z Unią 14 października 2023 roku we Wrocławiu. Mecz ten zakończył się nieoczekiwanym rezultatem, bo porażką Ślęzy aż 0:4. Gole dla gości strzelili Killian Benvindo 2 oraz Natan Wysiński i Sławomir Musiolik.

Ostatni raz obie drużyny zagrały ze sobą 11 maja 2024 roku w Turzy Śląskiej. Gospodarze po golach Michała Gałeckiego i Przemysława Brychlika prowadzili do przerwy 2:0. W drugiej odsłonie gole strzelali za to wrocławianie, Robert Pisarczuk i Oliwier Jakuć, a mecz zakończył się wynikiem 2:2.

Bilans – 2 zwycięstwa Ślęzy, 2 Unii i 2 remisy. Bramki 7:9.

Liga dżentelmenów po 12. kolejce

W siedmiu meczach 12. kolejki sędziowie pokazali 36 żółtych kartek. Bezpośrdnią czerwoną kartką ukarany został zawodnik LKS-u.

 

żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt

Liga dżentelmenów po 12. kolejce

1. Polonia Słubice – 21
2. Karkonosze Jelenia Góra – 29
3. Śląsk II Wrocław – 31*
3. Miedź II Legnica – 31*
5. Odra Bytom Odrzański – 35
6. MKS Kluczbork – 36
7. Górnik Polkowice – 37
8. Carina Gubin – 38
9. Unia Turza Śl. – 39
9. Podlesianka Katowice – 39
11. ŚLĘZA WROCŁAW – 40
12. Warta Gorzów Wlkp. – 41
12. Pniówek 74 Pawłowice – 41*
14. Stilon Gorzów Wlkp. – 42
14. Stal Brzeg – 42*
16. Górnik II Zabrze – 44**
17. LKS Goczałkowice-Zdrój – 47
18. Lechia Zielona Góra – 52

* – jeden mecz rozegrany mniej
** – dwa mecz rozegrane mniej

Klasyfikacja strzelców Betclic III Ligi (gr.2) po 12. kolejce

W czołówce klasyfikacji strzelców po 12. kolejce niewiele się zmieniło.

 

Czołówka klasyfikacji strzelców po 12. kolejce

12 – Marcin Przybylski (Karkonosze)

9 – Dawid Wojtyra (MKS)

7 – Szymon Skrzypczak (Miedź II), Emil Drozdowicz (Stilon)

6 – Marcin Wodecki (Górnik II), Mateusz Lisowski (Lechia), PAWEŁ WOJCIECHOWSKI (ŚLĘZA)

5 – Denis Matuszewski (Carina), Patryk Tuszyński (MKS), Dawid Hanzel (Pniówek), Karol Gardzielewicz (Warta)

4 – Dominik Więcek (Carina), Krzysztof Kiklaisz (LKS), Miłosz Jóźwiak (Odra), Patryk Klimala (Śląsk II),  Dawid Ufir (Warta), KAMIL OLEK (ŚLĘZA)

Podsumowanie 12. kolejki rozgrywek Betclic III Ligi (gr.3)

Trzy zwycięstwa gospodarzy, trzy gości i jeden remis, to bilans 12. kolejki rozgrywek Betclic III Ligi (grupa 3).

 

Lider, choć nie grał utrzymał swoją pozycję. Pierwsze domowe zwycięstwo odniósł Górnik Polkowice. Wciąz bez zwycięstwa pozostają Stal Brzeg i Polonia Słubice. Spoglądamy na tabelę II ligi, a w niej dwa zespoły z naszego makroregionu znajdują się w strefie spadkowej, co oznacza, że gdyby sezon zakończył się teraz, III ligę (gr.3) opuścić by musiało 6 drużyn.

PODLESIANKA KATOWICE – STAL BRZEG 1:1
Obydwie bramki zdobyte zostały po rzutach karnych, z tym, że Stal uczyniła to w 5. minucie doliczonego czasu.

ODRA BYTOM ODRZAŃSKI – WARTA GORZÓW WLKP. 1:3
Wygląda na to, że Warta kryzys formy ma już za sobą, a za to w dołek wpadła Odra, która przegrała trzeci mecz z rzędu.

STILON GORZÓW WLKP. – POLONIA SŁUBICE 2:0
W Gorzowie niespodzianki nie było.

UNIA TURZA ŚL. – LKS GOCZAŁKOWICE 0:1
Unia w czterech ostatnich meczach zdobyła zaledwie punkt, a o tym, że nie zdobyła żadnego w tym spotkaniu, zadecydował gol strzelony już w 2 min.

GÓRNIK POLKOWICE – LECHIA ZIELONA GÓRA 2:1
Górnik odczarował własny obiekt, choć pierwsi w tym meczu gola zdobyli zielonogórzanie.

KARKONOSZE JELENIA GÓRA – CARINA GUBIN 0:1
Trzecia z rzędu porażka Karkonoszy, które nie zdobyły gola od 281 minut.

MKS KLUCZBORK – ŚLĘZA WROCŁAW 4:1
Ten mecz relacjonujemy osobno.

GÓRNIK II ZABRZE – MIEDŹ II LEGNICA przełożony na 23.10.2024
ŚLĄSK II WROCŁAW – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE przełożony na 30.10.2024

Podsumowanie 9. kolejki rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet

Dwa zwycięstwa gospodarzy, dwa gości i jeden remis, to bilans 9. kolejki rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet.

 

Dwa prowadzące w tabeli zespoły wygrały swoje mecze, a na 3. miejsce wskoczyła Ślęza. W strefie spadkowej bez zmian. W 9. kolejce strzelono 21 bramek, co daje średnią 4,2 gola na mecz.

KKP BYDGOSZCZ – LECH UAM POZNAŃ 0:7
Lech wygrał bardzo gładko, ale rozmiary tego zwycięstwa troszkę jednak zaskakują. Bydgoszczanki tymczasem wciąż nie zdobyły choćby punktu na własnym boisku.

UNIWERSYTET JAGIELLOŃSKI KRAKÓW – UKS 3 STASZKÓWKA JELNA 5:3
Lider nie zwalnia tempa i kompletuje zwycięstwa. Drużynę gości trzeba pochwalić za aż 3 zdobyte bramki, zwłaszcza, że UJ przed tym starciem miał na koncie zaledwie jednego straconego gola.

LEGIONISTKI WARSZAWA – HYDROTRUCK CZWÓRKA RADOM 2:1
Derby Mazowsza dla drużyny ze stolicy, która wciąż nie rezygnuje z awansu.

POLONIA ŚRODA WLKP. – MEDYK KONIN 1:1
Remis w tym meczu to raczej strata dwóch punktów przez obie ekipy, niż zdobyty jeden.

JUNA-TRANS STARE OBORZYSKA – ŚLĘZA WROCŁAW 0:1
Ten mecz relacjonujemy osobno.

BIELAWIANKA BIELAWA – CZARNI II SOSNOWIEC przełożony na 27.10.2024

Ada Butwicka o meczu w Starych Oborzyskach

Oto, co po meczu Juna-Trans Stare Oborzyska – Ślęza Wrocław powiedziała piłkarka naszej drużyny Ada Butwicka.

 

Mecz rozgrywany był w trudnych warunkach pogodowych ponieważ okropnie wiało. Próbowałyśmy kreować sytuacje, lecz nie zawsze byłyśmy w stanie, bo piłka zatrzymywała się w powietrzu. Nie przeszkodziło nam to jednak w strzeleniu bramki, a pomimo nerwowej końcówki udało nam się utrzymać korzystny dla nas wynik. Podsumowując, pomimo tak niesprzyjającej pogody przywozimy do Wrocławia trzy punkty i czekamy na kolejne spotkanie!”