Oskar Wojtczak: „Ślęza jest na pewno groźną drużyną.”
Przed spotkaniem ze Śląskiem II Wrocław rozmawiamy z piłkarzem tego zespołu Oskarem Wojtczakiem.
Jak z Twojej perspektywy wyglądał Wasz mecz w ostatniej kolejce ze Stalą Brzeg?
Na pewno mogę ten pojedynek zaliczyć do najbardziej emocjonującego w jakim grałem, można powiedzieć że „z piekła do nieba”. Podczas grania „ w dziesiątkę” drużyna cierpiała i traciliśmy dużo energii, ale pokazaliśmy charakter co pozwoliło zespołowi odwrócić losy tego spotkania.
Po tym zwycięstwie zwiększyliście swoją przewagę nad grupą pościgową. Można Wam już powoli gratulować awansu do Betclic II ligi?
To prawda. Ta przewaga daje nam trochę oddechu, aczkolwiek będzie można nam pogratulować wtedy, kiedy już faktycznie ten awans nastąpi. Na ten moment skupiamy się na każdym meczu z osobna i jesteśmy skoncentrowani tylko i wyłącznie na najbliższym pojedynku.
A ten kolejny już w najbliższy piątek. Będziecie faworytem derbowego spotkania ze Ślęzą. Jaką ekipą jest Wasz lokalny przeciwnik?
Ślęza jest na pewno groźną drużyną, która potrafi atakować i ma pomysł na grę. Chcą grać w piłkę co sprawi, że mecz będzie ciekawy do oglądania. Każdy pojedynek jaki grałem przeciwko temu zespołowi był ciężki, więc takiego też się spodziewam i tym razem. Pomimo tego, że w tej rundzie mniej punktują wiem, że nigdy nie można ich lekceważyć.
Wiadomo, że derby rządzą się swoimi prawami. Co może Twoim zdaniem zadecydować o zwycięstwie którejś z ekip?
Oczywiście, spotkania derbowe rządzą się swoimi prawami. Wiem, że w tym meczu na pewno dużą rolę mogą odegrać stałe fragmenty gry.
Czego brakuje Ci, aby zagrać w pierwszej drużynie Śląska Wrocław?
Ciężko mi powiedzieć, ale na ten moment skupiam się na dobrych występach w drugim zespole, aby pomóc w awansie.