Ślęza zagra z walczącymi o utrzymanie rezerwami Miedzi

W niedzielę (3 czerwca) o godz.13 na stadionie przy ul. Na Niskich Łąkach rozegrany zostanie mecz 32. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i Miedzią II Legnica.

 

5. czołowych zespołów III ligi wciąż liczy się w rywalizacji o 1 .miejsce w tabeli. Wśród nich znajduje się też Ślęza Wrocław, która mimo, że zajmuje 5. miejsce, to do liderującej częstochowskiej Skry traci zaledwie 2 pkt. W praktyce oznacza to, że każda jakakolwiek strata punktów któregoś z zespołów, może okazać się już stratą nie do odrobienia. W przypadku Ślęzy nie zamierzamy jednak pompować balonika. Nasz zespół na pewno przed sezonem nie był wymieniany w roli faworyta i niech już tak zostanie. Żółto-czerwoni w każdym z pozostałych meczów, tak jak to czynili przez cały sezon, będą grać o zwycięstwo. Jaki przyniesie to skutek i które da to ostatecznie miejsce w tabeli przekonamy się już wkrótce.

Po dramatycznym, ale co najważniejsze zwycięskim meczu w Bielsku-Białej ze Stalą, a przed kolejną wizytą w tym mieście i spotkaniem z Rekordem, Ślęza Na Niskich Łąkach gościć będzie zespół rezerw, już ekstraklasowej Miedzi. O ile pierwsza drużyna tego klubu przysporzyła kibicom w Legnicy dużo radości, to postawa rezerw może niepokoić włodarzy klubu znad Kaczawy. W tym momencie rezerwy plasują się dopiero na 14. miejscu w tabeli i wciąż nie mogą być pewne pozostania w trzecioligowym gronie. Co to dla nas może oznaczać, ano to, że do Wrocławia zawita drużyna zdeterminowana, która walczyć będzie o pełną, jakże jej potrzebną pulę punktów.

Jak zawsze w przypadku drużyn rezerw, choćby w przybliżeniu nie możemy być pewni z kim rywalizować będą żółto-czerwoni. Do tej pory trener Radosław Bella desygnował na murawę aż 43. piłkarzy, wśród których byli też ci na co dzień grający i trenujący w pierwszym zespole. Co prawda ten w niedzielę kończyć będzie pierwszoligowe rozgrywki w Niepołomicach, gdzie jednak grać już tylko będzie o przysłowiową pietruszkę. Nie wykluczamy zatem możliwości, że rezerwy przyjadą do Wrocławia wzmocnione, ale czy tak rzeczywiście będzie, dowiemy się dopiero z protokołu meczowego.

Już niejednokrotnie pisaliśmy, że wiosną w 1KS-ie mamy prawdziwy szpital i ta sytuacja nie uległa poprawie. Na szczęście żaden z ukaranych żółtymi kartkami w Bielsku-Białej piłkarzy Ślęzy nie będzie musiał pauzować, a dodatkowo, właśnie po odbyciu przymusowej przerwy za kartki, w meczowej osiemnastce znajdzie się Adrian Niewiadomski. Jednak zarówno on jak i każdy z pozostałych piłkarzy nie może być pewny, że wybiegnie na murawę w podstawowej jedenastce. Tę trener Grzegorz Kowalski przedstawi dopiero na przedmeczowej odprawie. Wiemy jednak z cała pewnością, że szkoleniowiec Ślęzy tak zestawi drużynę, by była ona na ten moment optymalna i mogła pokusić się o zwycięstwo.

Serdecznie zapraszamy kibiców na to spotkanie i przypominamy, że wstęp na domowe mecze Ślęzy jest bezpłatny.