Podsumowanie 21. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W 21. kolejce gospodarze wygrali tylko dwa razy, za to goście uczynili to sześciokrotnie. Jeden mecz zakończył się wynikiem remisowym.

 
23. bramki zdobyli piłkarze trzecioligowych zespołów w kolejce nr. 23. Pierwszej porażki na własnym boisku doznał lider z Polkowic, lecz mimo to utrzymał czteropunktową przewagę nad następnym zespołem. Troszkę lepsze wieści mamy z II ligi, w tabeli której w strefie spadkowej jest tylko jedna drużyna spadająca do grupy 3. Oznacza to, że w tym momencie III ligę opuścić by musiały 4. ostatnie zespoły.

AGROPLON GŁUSZANA – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 0:2
Pniówek podtrzymał dobrą wiosenną passę, przedłużając przy tym serię meczów bez porażki do ośmiu. Tymczasem sytuacja beniaminka komplikuje się coraz bardziej, a widmo spadku staje się coraz bardziej realne.

WARTA GORZÓW WLKP. – FOTO-HIGIENA GAĆ 0:2
Zimowa ofensywa transferowa Warty nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Beniaminek zagrał w tym meczu bardzo słabo, przez co wciąż musi czekać na pierwsze w tym roku zwycięstwo. Zgoła inaczej prezentuje się drużyna „Rycerzy wiosny”, którą jest Foto-Higiena. Zespół z Gaci zdobył już wiosną 10 pkt. i coraz większym spokojem może patrzeć w przyszłość.

LECHIA DZIERŻONIÓW – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 3:3
Lechia pokazała charakter, doprowadzając do wyrównania ze stanu 1:3. Z drugiej jednak strony, w sytuacji jakiej znajdują się dzierżoniowianie, jeden punkt na pewno nie cieszy.

RUCH ZDZIESZOWICE – MIEDŹ II LEGNICA 2:3
Wynik raczej niespodziewany, bowiem to Ruch był w tym meczu faworytem.

STAL BRZEG – GÓRNIK II ZABRZE 1:3
Po raz kolejny rezerwy Górnika potwierdziły, że lubią grać na wyjazdach. Zabrzanie wygrali dzięki znakomitemu początkowi drugiej połowy, kiedy to w ciągu zaledwie 11. minut strzelili trzy bramki. Tymczasem w Brzegu, gdy wydawało się, że zespół Stali powrócił na właściwe tory, sytuacja ponownie się skomplikowała.

RUCH RADZIONKÓW – STILON GORZÓW WLKP. 2:0
Ruch wygrał i sprawił, że piłkarskie święto w Radzionkowie, gdzie znów grają Cidry, było w pełni udane. Stilon po trzech zwycięstw został powstrzymany, co też pokazuje, że do pełni szczęścia jakim jest uniknięcie degradacji, droga jeszcze bardzo daleka.

GÓRNIK POLKOWICE – MKS KLUCZBORK 0:1
Ogromna sensacja. Górnik po raz pierwszy w tym sezonie przegrał na własnym obiekcie. Twierdzę Polkowice zdobył MKS, który wiosną jeszcze nie przegrał. Gościom należy się jeszcze większe uznanie, biorąc pod uwagę fakt, że od 63 minuty musieli grać w dziesiątkę (czerwona karta). Lider zachował swoją pozycję, ale póki co w ogóle nie przypomina dobrze funkcjonującej jesienią maszyny. Zaledwie cztery zdobyte punkty w rundzie rewanżowej, pokazują, że w drużynie, wydawać się mogło pewnego kandydata do awansu, coś się zacięło.

PIAST ŻMIGRÓD – REKORD BIELSKO-BIAŁA 0:1
Wiosną ubiegłego roku Piast był rewelacja rozgrywek. Teraz zupełnie nie przypomina tamtego zespołu. Mecz w Żmigrodzie był z tych, w których remis wydawał się być najbardziej sprawiedliwym rezultatem. I wszystko na taki wynik wskazywało aż do 90 minuty, w której Rekord zdobył jedynego w tej potyczce gola.

ŚLĘZA WROCŁAW – ZAGŁĘBIE II LUBIN 1:0
Ten mecz relacjonujemy osobno.