Tobiasz i Kamil świetnie spisują się w GKS-ie Mirków
Bardzo dobrze spisują się wypożyczeni do IV ligowego GKS-u Mirków, dwaj piłkarze Ślęzy – Tobiasz Jarczak i Kamil Mańkowski.
Przypomnijmy, że Tobiasz I Kamil rundę jesienną stracili z powodów zdrowotnych. Chcąc, by odbudowali swoją formę, sztab szkoleniowy 1KS-u postanowił, by w rundzie wiosennej reprezentowali oni barwy naszego partnerskiego klubu – GKS-u Mirków. W tym zespole, dla którego praktycznie każdy mecz jest walką o życie, nasi piłkarze spisują się jak do tej pory bardzo dobrze. Drużyna trenera Grzegorza Dorobka po rundzie jesiennej zajmowała przedostatnie miejsce w tabeli i przez wielu skazywana była na degradację. Tymczasem, w 4. wiosennych spotkaniach, zdążyła już odnieść 3. zwycięstwa i przeskoczyć nad kreskę (12. miejsce). Duży udział w tych zwycięstwach miała dwójka żółto-czerwonych. Obydwaj grali w tych spotkaniach po 90 minut, a świetną dyspozycją strzelecką wykazał się w nich Tobiasz, który czterokrotnie pokonywał bramkarzy drużyn przeciwnych.
Przed GKS-em jeszcze długa i ciężka droga, aby zapewnić sobie utrzymanie, czego naszym partnerom życzymy i będziemy im kibicować. Już w sobotę staną oni przed bardzo trudnym zadaniem, bowiem mierzyć się będą z Orłem Prusice. To spotkanie można śmiało nazwać małymi żółto-czerwonymi derbami. Na przeciwko siebie staną trenerzy grający niegdyś w 1KS-ie – Grzegorz Dorobek i Adrian Bergier, a na murawie pojawią się Kamil i Tobiasz i Dariusz Góral w GKS-ie, a w drużynie Orła również wypożyczeni do tego klubu Adam Lasota i być może Damian Siódmak, a przede wszystkim znakomici piłkarze, którzy kiedyś z powodzeniem grali w Ślęzie Wrocław, czyli Grzegorz Rajter i Konrad Kątny. W kadrze drużyny z Prusic są też jeszcze inni byli zawodnicy 1KS-u – Łukasz Sakwa, Filip Bienkiewicz i Przemysław Łukasik. To niezwykle ciekawie zapowiadające się spotkanie, odbędzie się w sobotę o godz.12 w Mirkowie.