III liga kobiet – Najważniejszy mecz w sezonie
W niedzielę (19 maja) o godz.16 na obiekcie AWF (Stadion Olimpijski) rozegrany zostanie mecz 14. kolejki rozgrywek III ligi kobiet pomiędzy Ślęzą Wrocław i LUKS-em Ziemia Lubińska.
Chciałoby się uniknąć napinki i wywoływania presji przed tym meczem, ale nie ma co jednak ukrywać, że będzie to najważniejsza potyczka w jakże jeszcze krótkiej historii istnienia żeńskiej sekcji piłki nożnej w 1KS-ie. Spotkanie w którym zmierzą się lider z wiceliderem, może mieć ogromny wpływ na rywalizację o awans do II ligi. W tabeli Ślęza wyprzedza LUKS o 2 pkt, a zajmująca 3. miejsce świdnicka Polonia ma tych punktów o 4. mniej. Można sobie zatem samemu wyobrazić, jak może wyglądać tabela po niedzielnym starciu.
Do Wrocławia zawita zespół, który jest jedynym w trzecioligowej stawce, z którym Ślęza ma ujemny bilans. Obydwa przegrane mecze przez naszą drużynę (w sezonie 2017/18 0:4 i jesienią ubiegłego roku 0:1) miały jednak miejsce w Lubinie. We Wrocławiu w maju 2018 roku, Ślęza wygrała 5:0, co sprawia, że bilans bramkowy potyczek pomiędzy wrocławiankami i lubiniankami jest wyrównany.
LUKS to zespół, który w rozgrywkach pojawił się już w sezonie 2002/03. Przez 6. kolejnych lat występował w II lidze (wtedy był to najniższy poziom rozgrywkowy), a też dwukrotnie bez powodzenia, lubińska drużyna uczestniczyła w barażach o awans do ligi I. Po sezonie 2007/08 klub zawiesił swoją działalność, a jej reaktywacja nastąpiła w sezonie 2012/13 w rozgrywkach III ligi. Przez kilka kolejnych sezonów, LUKS nie odnosił w nich większych sukcesów. Sytuacja ta uległa zmianie, po likwidacji żeńskiej sekcji w Zagłębiu Lubin. Z tego klubu, a w późniejszym terminie, również ze zlikwidowanej kobiecej drużyny Miedzi Legnica, do LUKS-u trafiła spora grupa, głównie młodych zawodniczek. Efektem tego było 3. miejsce w sezonie 2016/17 i 2. w poprzednim sezonie. Dzięki tej lokacie LUKS rozegrał mecz barażowy o awans do II ligi, w którym przegrał jednak z Gimnazjum Istebna.
W obecnym sezonie LUKS doznał zaledwie jednej porażki, przegrywając już w 2. kolejce na własnym boisku 4:5 z Polonią Świdnica. Lubinianki dwukrotnie też remisowały, w Oławie bezbramkowo z Moto-Jelczem i w Głogowie 1:1 z Chrobrym. Od tego ostatniego, rozegranego w październiku meczu, LUKS punktów już nie tracił, wygrywając kolejno w 7. spotkaniach. Pod tym względem Ślęza jest jednak lepsza, bo ma na swoim koncie serię o jeden wygrany mecz lepszą. Lubiński zespół zdobył dotąd 49.bramek (Ślęza 56) i stracił 10 (Ślęza 4). Zdecydowana większość goli dla LUKS-u to dzieło ofensywnego tercetu siedemnastolatek. Agata Gaweł zdobył 16. bramek, Amelia Parzyńska 10, a Kinga Koronkiewicz 8.
Przed tygodniem obydwa zespoły stoczyły bardzo ciężkie boje. Ślęza jak wiemy wygrała 3:1 w Oławie, a LUKS na własnym boisku z trudem 1:0 pokonał UKS Bierutów. Mecz w Oławie obserwował trener lubińskiej drużynie, który na pewno wyciągnął z niego wnioski. Z drugiej strony jednak, nasz sztab szkoleniowy też doskonale ma już rozpracowaną drużynę z Lubina. Można zatem przypuszczać, że będziemy świadkami trenerskich szachów, ale tak naprawdę o wszystkim decydować będą jednak same zawodniczki.
Wiemy z kim przyjdzie nam się mierzyć, ale znamy też umiejętność naszych dziewczyn i wiemy, że są one w stanie pokonać głównego w rywalizacji o awans przeciwnika. Marzy nam się, aby to spotkanie wyglądało podobnie, jak to przed rokiem rozegrane Na Niskich Łąkach. Pamiętamy, jak też wówczas naszym zawodniczkom pomagali licznie zgromadzeni kibice. Ich doping pomógł też w niedawnym, wygranym przez 1KS 7:0, meczu z Polonią Świdnica. Mamy nadzieję, że i tym razem będzie podobnie, że na trybunach obiektu AWF, zasiądzie spora ilość fanów grających w żółto-czerwonych barwach dziewczyn, i swym dopingiem poniesie je do zwycięstwa. Serdecznie zapraszamy.
Mecz pomiędzy Ślęzą i LUKS-em sędziować będzie Agnieszka Damasiewicz, będąca arbitrem szczebla centralnego w kobiecych rozgrywkach.