Piotr Azikiewicz: „To będzie bardzo dobre widowisko”

Przed spotkaniem z Górnikiem Polkowice rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny Piotrem Azikiewiczem.

 

 

Za nami 32. kolejka w III lidze. W niej pokonaliście ekipę Ruchu Zdzieszowice 2:0. Co zadecydowało według Ciebie o tym zwycięstwie?

Ten pojedynek udowodnił, że pomimo awansu w dalszym ciągu chcemy wygrywać każdy kolejny mecz. Zostały nam dwa spotkania, w których możemy wypróbować warianty na przyszły sezon. Jest to też szansa dla chłopaków, którzy mniej grali do udowodnienia swojej wartości sztabowi trenerskiemu.

Górnik Polkowice wraca po tym sezonie do II ligi. Jaka była według Ciebie recepta na ten sukces?

Myślę, że receptą na awans była przede wszystkim praca, którą wykonywaliśmy codziennie na treningu. W połączeniu z fantastyczną atmosferą jaka panuje w szatni osiągnęliśmy założony przed sezonem cel.

Patrząc na ten zespół, myślisz, że potrzebuje on dużych zmian, aby być solidnym drugoligowcem czy raczej tylko kosmetycznych? Z jakim nastawieniem będziecie patrzeć na tą ligę?

Nie chce wchodzić w buty trenera, do niego należy ostateczna decyzja. Myślę że mamy bardzo dobrą drużynę i nie obawiamy się o drugoligowy byt.

Zanim jednak zaczniecie myśleć o tych rozgrywkach czekać Was będą jeszcze dwie trzecioligowe kolejki, a w pierwszej z nich wyjazdowy bardzo ciekawie zapowiadający się pojedynek z drugą w tabeli wrocławską Ślęzą. Macie zapewniony już awans, ale chyba zgodzisz się ze mną, że zawsze kiedy wicelider gra z liderem takie mecze obfitują w wiele emocji. Podobnie będzie i w sobotę Na Niskich Łąkach?

Chcemy zdobyć jak najwięcej punktów, wygrywać każde kolejne spotkanie. Być może nieskromnie to zabrzmi, ale naszym najgorszym przeciwnikiem jesteśmy my sami. Myślę, że konfrontacja ze Ślęzą to będzie bardzo dobre widowisko.

W tym roku skończyłeś 24 lata. Siedem lat mija też w czerwcu od momentu kiedy wraz z reprezentacją Polski do lat 17 dotarliście do półfinałów Mistrzostw Europy. Masz też rozegrane kilka lat temu cztery mecze w Ekstraklasie w barwach Zagłębie Lubin. Jak wspominasz tamten czas? Myślisz, że stać Cię jeszcze powrót do piłki na zdecydowanie wyższym poziomie?

Wspominam ten czas bardzo dobrze, pomimo tego że nie byłem przygotowany mentalnie w tamtym czasie do gry w Ekstraklasie. Tamte momenty już są daleko za mną. Na dzień dzisiejszy jestem w Górniku Polkowice. Życie pisze różne scenariusze. Zrobię wszystko żeby przypomnieć się jeszcze kibicom Ekstraklasy. Co z tego wyjdzie? Czas pokaże.

——-

Piotr Azikiewicz (na zdjęciu z prawej strony)