III liga kobiet – Mniej zespołów, więcej meczów

Wydaje się, że już definitywnie poznaliśmy terminarz rozgrywek III ligi kobiet na sezon 2019/20.

Trochę to trwało, ale nic już w tej kwestii nie powinno się zmienić. Przed kilkoma dniami ukazał się terminarz rozgrywek III ligi kobiet na sezon 2019/20 (jest już dostępny na naszej stronie w zakładce III liga kobiet – terminarz). Wynika z niego, że w rozgrywkach wystartuje 8. zespołów (o jeden mniej niż w poprzednich). Zabraknie LUKS-u Ziemia Lubińska, który awansował do II ligi, a także Piasta Nowa Ruda, który, co przyjęliśmy ze smutkiem, wycofał się z rozgrywek. W gronie trzecioligowych drużyn zagra za to absolutny beniaminek, a jest nim Zagłębie Wałbrzych.

Mniej drużyn nie oznacza jednak mniej meczów do rozegrania. Rozgrywki sezonu 2019/20 toczyć się będą bowiem systemem czterorundowym, co oznacza, że każdy zespól rozegra 28. spotkań (po 14. jesienią i wiosną). Wydaje się, że jest to bardzo dobre rozwiązanie, dające dziewczynom możliwość solidnego pogrania, a nie jak to było w poprzednich sezonach, rozgrywania meczów co dwa, a nawet trzy tygodnie.

Sezon 2019/20 to sezon, w którym przeprowadzona będzie reforma rozgrywek kobiecych. Ta reforma polega na zmniejszeniu liczby zespołów występujących na szczeblach centralnych. Zamiast dwóch grup I ligi zostanie jedna, a zamiast czterech grup II ligi zostaną dwie. Oznacza to, że aby awansować do II ligi, mistrzowie lig III, muszą przejść przez trzystopniowe (a nie jak gdzieniegdzie napisano dwustopniowe) baraże. Aby awansować trzeba pokonać dwóch innych mistrzów III ligi, a następnie zmierzyć się jeszcze z jedną z drużyn, która zajmie 3. miejsce w rozgrywkach II ligi. Jak widać jest to zadanie niezwykle trudne. Prawdziwa rzeż czeka za to zespoły drugoligowe. Po sezonie ten szczebel rozgrywkowy opuszczą drużyny, które zajmą miejsca 4 – 12. Nie chcemy oceniać tej reformy, ale wydaje się, że jest ona zbyt radykalna i raczej powinna być przeprowadzona etapami. Już teraz słychać, że wiele zespołów wycofało się z rozgrywek, a obawiamy się, że i w ich trakcie te, które stracą realne szanse na utrzymanie, również się z nich wycofają. Decydować mogą względy ekonomiczne, bowiem sportowo i tak nic na tym nie stracą. W rozgrywkach kobiet nie ma bowiem możliwości zdegradowania zespołu z II ligi o dwie klasy rozgrywkowe niżej, a więc i tak będą mogły się one zgłosić do ligi III.