III liga kobiet – Poprzeczka idzie w górę
W środę (4 września) o godz.17:30 w Bierutowie, rozegrany zostanie mecz 3. kolejki rozgrywek III ligi kobiet, pomiędzy miejscowym UKS-em i Ślęzą Wrocław.
Skala trudności z każdym meczem naszej drużyny wydaje się być coraz wyższa. Po spodziewanym, łatwym i wysokim zwycięstwie w Wałbrzychu, i po nadspodziewanie wysoką wygraną z Moto-Jelczem, tym razem nasze dziewczyny wybiorą się do Bierutowa, by skonfrontować swoje siły z wiceliderem, bo takim jest po 2. kolejkach miejscowy UKS.
UKS to zespół doskonale nam znany, z którym Ślęza już sześciokrotnie rywalizowała w ligowych meczach. Bilans tych potyczek jest zdecydowanie korzystniejszy dla 1KS-u (5. zwycięstw, 1. remis, bramki 16:8), ale po za jednym (zakończonym wynikiem 4:0), mecze te były zazwyczaj bardzo zacięte i kończyły się jednobramkową różnicą.
Przed sezonem widzieliśmy zespół z Bierutowa w gronie faworytów rozgrywek III ligi i póki co to się potwierdza. UKS zainaugurował sezon remisem z Chrobrym Głogów (tracąc bramkę w doliczonym czasie), a w 2. kolejce, podobnie jak Ślęza rozgromił w Wałbrzychu Zagłębie.
Już w zimie do UKS-u dołączyło kilka zawodniczek z rozwiązanej drużyny Pogoni Oleśnica. Teraz ich śladem podążyła bramkarka Karolina Głowacz. Do kadry zespołu z Bierutowa, dołączyły też dwie doświadczone zawodniczki Moto-Jelcza Oława – Katarzyna Kamińska i Kinga Łuczkiewicz. Najbardziej rozpoznawalną zawodniczką UKS-u pozostaje jednak Patrycja Foluszczyk, która od kilku sezonów jest jedną z najlepszych snajperek trzecioligowych rozgrywek. W tym sezonie Patrycja zdobyła już 4. gole, ale dobrą skutecznością popisują się też Katarzyna Kaczorowska (3) i Zuzanna Dolińska (2).
W naszej drużynie bez zmian. W Bierutowie, tak jak w poprzednich meczach Ślęza zagra bardzo młodym składem, w którym nie zabraknie wielu juniorek. To nie powinno mieć jednak wpływu na dyspozycję drużyna, która jak pokazał mecz z Moto-Jelczem, wydaje się być całkiem niezła. To skłania nas do optymizmu przed środową potyczką, ale zdajemy sobie sprawę, że nie będzie ona łatwa. Spodziewamy się zaciętego i stojącego na dobrym poziomie meczu, z wiarą, że to my po nim będziemy mieli większe powody do satysfakcji.