III liga kobiet – Feralna końcówka i pierwsza porażka z UKS-em
W rozegranym w Bierutowie mieczu 3. kolejki rozgrywek III ligi kobiet, Ślęza Wrocław przegrała z miejscowym UKS-em 1:2.
Pierwszy raz w historii potyczek tych zespołów, komplet punktów zdobył UKS. Jak dowiedzieliśmy się od trenera Arkadiusza Domaszewicza, był to dobry mecz w wykonaniu obydwu drużyn. W pierwszej połowie Ślęza miała dwie doskonałe okazje, których nie wykorzystały Olga Sokołowska i Aleksandra Kucharska. Swoje szanse miały też bierutowianki, lecz żadnej z drużyn nie udało się otworzyć wyniku jeszcze przed przerwą. Druga połowa przebiegała przy przewadze Ślęzy. W 54 min. Karina Kruk nie wykorzystała rzutu karnego, ale w 75 min. gola dla 1KS-u zdobyła Patrycja Piotrowska i wydawać się mogło, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Niestety, w samej końcówce gospodynie wyrównały po błędzie naszej bramkarki, a na dodatek, z rzutu wolnego zdobyły zwycięska bramkę. Trener Domaszewicz podsumował tem mecz krótko – fajny mecz, ale przegrany. Pozostaje nam zatem pogratulować zwycięstwa zespołowi z Bierutowa, ale też nie robimy z tej porażki tragedii. Przed nami jeszcze dużo grania i dużo punktów do zdobycia. Najbliższa okazja ku temu już w niedzielę, gdy do Wrocławia zawita Kolektyw Radwanice.
UKS BIERUTÓW – ŚLĘZA WROCŁAW 2:1 (0:0)
0:1 Piotrowska 75′
1:1 ? 88′
2:1 ? 90′
Ślęza – Malinowska, Gaber, Igałowicz, Piotrowska (80’Stępień), Wolak, Kucharska, Tyza (85’Kieliba), Dobies (75’Szopińska), Olbińska, Sokołowska (65’Mielniczuk), Kruk