Podsumowanie 12. kolejki rozgrywek III ligi (grupa3)

Pięć zwycięstw gospodarzy, dwa gości i dwa remisy, to bilans 12. kolejki rozgrywek III ligi (grupy 3).

 
I znów mamy zmianę lidera, którym został Ruch Zdzieszowice. Nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o LZS Starowice Dole, który wciąż pozostaje jedynym zespołem bez zwycięstwa, a pięć drużyn nadal czeka na zwycięstwo wyjazdowe. Tym razem piłkarze nie zaimponowali skutecznością, zdobywając 21. bramek (2,33 na mecz). W II lidze znów przegrała Skra Częstochowa, co sprawia, że strefa spadkowa w lidze III wciąż obejmuje cztery ostatnie miejsca.

ZAGŁĘBIE II LUBIN – MIEDŹ II LEGNICA 1:1
Derby Zagłębia Miedziowego zamiast w gole, obfitowały w kolorowe kartoniki, 9. żółtych i 1. czerwony (piłkarz Miedzi w 69 min.). Bliżej zwycięstwa byli goście, po tym jak zdobyli bramkę w 80 min. Gola na wagę remisu, miejscowi strzelili już w doliczonym czasie.

PIAST ŻMIGRÓD – FOTO-HIGIENA GAĆ 0:3
Piast wydaje się być pogrążony w głębokim kryzysie, co wykorzystała Foto-Higiena pewnie zwyciężając w Żmigrodzie. Gospodarze kończyli mecz w dziesięciu po czerwonej kartce z 78 minuty, ale wtedy goście prowadzili już 2:0. Tu i ówdzie pojawiają się głosy, że na najbliższy mecz Piast uda się już z nowym szkoleniowcem.

RUCH ZDZIESZOWICE – LZS STAROWICE DOLNE 2:0
W Zdzieszowicach bez niespodzianki, dzięki czemu Ruch został nowym liderem. A beniaminek ze Starowic w delegacjach nie tylko nie zdobył jeszcze punktu, ale też nie strzelił gola.

STAL BRZEG – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 1:1
Stal podobno grała nieźle, ale małe to pocieszenie dla miejscowych fanów, bo straciła gola w końcówce i zaledwie zremisowała, co przedłuża serię meczów bez zwycięstwa brzeżan do 9.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – REKORD BIELSKO-BIAŁA 3:0
Gwarek szybko zapomniał o wysokiej porażce w Lubinie, rozbijając Rekord.

ROW 1964 RYBNIK – RUCH CHORZÓW 0:2
To już nie kryzys, a zapaść, bo jak można inaczej tłumaczyć piątą z rzędu porażkę, mocnego kadrowo przecież zespołu z Rybnika.

POLONIA BYTOM – LECHIA ZIELONA GÓRA 4:0
Działo się w Bytomiu. W pierwszej połowie goście nie wykorzystali karnego, a sędzia boczny mocno przysnął nie widząc, że piłka przekroczyła linię bramkową i nie zasygnalizował prawidłowo strzelonego przez miejscowych gola. Tuż przed przerwą jeden z zielonogórzan ujrzał czerwoną kartkę, a to mocno pomogło Polonii w rozwiązaniu worka z bramkami.

ŚLĄSK II WROCŁAW – MKS KLUCZBORK 1:0
Pierwsza porażka MKS-u po sterami Jana Furlepy. Śląsk jednak długo się męczył, zanim zdobył gola na wagę kompletu punktów.

GÓRNIK II ZABRZE – ŚLĘZA WROCŁAW 2:0
Ten mecz relacjonujemy osobno.