Ostatni wyjazd w tym roku
W sobotę (16 listopada) o godz.13:30 w Brzegu, rozegrany zostanie mecz 16. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy miejscową Stalą i Ślęzą Wrocław.
„Poprzedni sezon nie był dla nas łatwy. Kiedy osiąga się jednak utrzymanie w ostatnim meczu to bardzo buduje to morale drużyny. Chcemy grać w tym sezonie o awans.” – Tak w naszej przedsezonowej ankiecie mówił trener Piotr Jacek. Jego słowa póki co nie znajdują przełożenia na aktualną sytuację Stali, a jeżeli wiosną klub ten (co na ten moment wydaje się nierealne), włączy się do rywalizacji o awans, to już swojego udziału nie będzie miał w tym trener Jacek. Tak się bowiem złożyło, że po serii przegranych spotkań, zarząd brzeskiej Stali postanowił zatrudnić nowego szkoleniowca, którym na początku października został Marcin Domagała.
Po udanym początku sezonu (7 pkt w trzech pierwszych meczach) nikt z brzeskich kibiców chyba nawet nie dopuszczał myśli, że ich drużyna znajdzie się pod koniec rundy w dolnych rejonach tabeli. Stało się tak, gdy Stal wpadła w głęboki dołek i odnotowała pięć z rzędu porażek. W ostatnich kolejkach brzeżanie spisują się już lepiej, choć wciąż brakuje im zwycięstw (ostatnie kolejki to 1. zwycięstwo i 4. remisy, co ciekawe wszystkie w tym samym stosunku 1:1). W sumie Stal zgromadziła dotąd 16 pkt i zajmuje miejsce tuż nad strefą spadkową (wirtualnie nawet w niej się znajduje, co jest spowodowane aktualną pozycją w rozgrywkach II ligi zajmowaną częstochowską Skrę).
Gdy spojrzymy na kadrę, jaką dysponuje szkoleniowiec zespołu naszych najbliższych rywali, to miejsce zajmowane przez Stal wydaje się nieadekwatne to możliwości tej drużyny. Nie brakuje w niej bowiem piłkarzy, których nazwiska nie są anonimowe w środowisku piłkarskim. W lecie w zespole doszło do wielu roszad. Klub opuściło 6. piłkarzy, a spośród tych bardziej znaczących byli to Marcin Nowacki, Łukasz Żegleń i Piotr Stępień. Pozyskano za to aż 8. nowych zawodników, a najbardziej spektakularnym transferem było przejście Z Foto-Higieny Gać do Stali, wicekróla strzelców (20 bramek) poprzedniego sezonu – Dominika Wejerowskiego. Do Brzegu trafił też dobrze nam, znany Piotr Niewieściuk.
Piękny brzeski stadion nie jest obiektem zbyt szczęśliwym dla żółto-czerwonych. W ostatnich trzech sezonach wrocławianie nie zdołali na nim odnieść zwycięstwa, dwukrotnie remisując i raz doznając bardzo wysokiej porażki. W Brzegu wciąż żyje się tym zwycięstwem, o czym może świadczyć film zamieszczony na klubowym portalu. My zatem odbijemy piłeczkę i proponujemy zobaczyć, które miejsce na koniec tamtego sezonu zajęła Ślęza, a które Stal.
W ostatnim czasie Ślęza przeplata lepsze mecze z gorszymi. Jednym z powodów takiego stanu wydają się być problemy kadrowe spowodowane pauzami za kartki i kontuzjami. W Brzegu nasz zespół też nie gra w optymalnym składzie, a podstawowa jedenastka z pewnością będzie się bardzo różnić od tej, która rozpoczynała pechowo zremisowany mecz z rezerwami Miedzi Legnica. Mimo to cel, z jakim na Opolszczyznę udaje się 1KS jest takim samym celem, jak przed każdym innym starciem, a jest nim oczywiście zwycięstwo. Czy uda się je odnieść, tego oczywiście nie wiemy, ale wiemy z całą pewnością, że nasi piłkarze zrobią wszystko co w ich mocy, by ten cel osiągnąć.
Z meczu w Brzegu przeprowadzimy relację tekstową. Może jednak warto udać się do tego niedalekiego przecież miasta, by samemu zobaczyć to spotkanie. Zapraszamy.