Na zakończenie rundy Ślęza zagra z Ruchem Zdzieszowice
W sobotę (23 listopada) o godz. 12 na stadionie „Oławka” przy ul. Na Niskich Łąkach rozegrany zostanie mecz 17. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i Ruchem Zdzieszowice.
Jeszcze wczoraj, zapowiadając to ostatnie już w tym roku ligowe spotkanie, napisalibyśmy, że do Wrocławia zawita wicelider. Po tym jednak jak komisja licencyjna przywróciła 2 pkt. chorzowskiemu Ruchowi, klub ze Zdzieszowic obsunął się o jedną pozycję w tabeli. W niczym to jednak nie zmienia faktu, że żółto-czerwoni staną w sobotę przed bardzo trudnym zadaniem, jakim będzie starcie z mocnym i wymagającym rywalem, bo takim jest zdzieszowicki Ruch.
W 1946 roku w Zdzieszowicach powstał Pierwszy Robotniczy Klub Sportowy „Anna”. Później występował on jako „Unia”, by w roku 1965 zmienić się w HKS „Ruch”. W 2011 roku HKS zamienił się w MKS i pod takim szyldem występuje obecnie. Szerszej rzeszy kibiców Ruch dał się poznać w roku 2010, kiedy to wywalczył awans do II ligi, w której występował przez kolejne cztery sezony, a najlepszym miejscem osiągniętym przez zdzieszowiczan było 5. w sezonie 2011/12. Ruch z dobrej strony pokazał się też w Pucharze Polski. W 2012 roku dotarł do ćwierćfinału tych rozgrywek, a całkiem niedawno, bo w roku 2018, wyeliminowany został przez Legię Warszaw w 1/8 finału pucharowych zmagań.
Gdy popatrzymy na składy Ślęzy i Ruchu z pierwszego, rozegranego w sierpniu 2016 roku meczu pomiędzy tymi zespołami i porównamy je z obecnymi kadrami, to w 1KS-ie tamto spotkanie pamięta tylko trójka zawodników (Adrian Niewiadomski, Kornel Traczyk i Jakub Bohdanowicz). W zespole ze Zdzieszowic takich piłkarzy jest za to aż siedmiu, a oni wszyscy wciąż pozostają zawodnikami pierwszego wyboru dla szkoleniowca „Zdzichów” przy ustalaniu meczowej jedenastki. O czym to świadczy? Przede wszystkim o stabilizacji kadrowej w Ruchu, a co za tym idzie zgraniu poszczególnych formacji od lat grających w podobnych zestawieniach. Ruch bije też Ślęzę pod względem doświadczenia swoich piłkarzy. Dość powiedzieć w kadrze tego zespołu znajduje się ośmiu piłkarzy starszych, od najstarszego piłkarza 1KS-u, 26-letniego Roberta Pisarczuka.
Trenerem Ruchu od grudnia 2017 roku jest Łukasz Ganowicz. Szkoleniowiec ten na pytanie o co będzie grał w tym sezonie jego zespół odpowiedział – Ruch Zdzieszowice w tej rundzie będzie grał o jak największą liczbę zwycięstw i punktów, a w zimę cel sam się nakreśli. Nie pompujemy balonika, skupiamy się na pracy i podnoszeniu poziomu drużyny.
Wydaje się, że słowa o podniesieniu poziomu drużyny znajdują odzwierciedlenie po dotychczas rozegranych meczach i ilości zdobytych punktów (28). Ruch co prawda sezon rozpoczął średnio, zdobywając 4 pkt w pierwszych czterech kolejkach. Potem nastąpiła jednak seria pięciu zwycięstw, która wywindowała ten zespół do czołówki tabeli, a nawet na fotel lidera (po 12 i 13 kolejce). W ostatnich trzech meczach „Zdzichy” jakby spuściły nieco z tonu zdobywając w nich tylko 2 pkt, co też stało się przyczyną, że do prowadzącego w tabeli Śląska II Wrocław tracą obecnie 5 pkt.
Podobnie jak i w przypadku Ruchu, także ostatnich meczów Ślęzy do udanych zaliczyć nie możemy. Przez to niestety nasz zespół zaczął tracić kontakt z czołówką. Różnice punktowe wciąż jednak nie są zbyt duże i czasem wystarczy jedno zwycięstwo, by przeskoczyć w tabeli o kilka pozycji. Bardzo byśmy chcieli, żeby taki scenariusz miał miejsce po sobotnim starciu, choć zdajemy sobie sprawę, że nie będzie o to łatwo.
Mecze Ślęzy z Ruchem zazwyczaj dostarczały wielu emocji, a żaden z nich nie zakończył się jeszcze bezbramkowym remisem. Z przeświadczeniem, że i sobotnie spotkanie będzie stało na dobrym poziomie i z wiarą, że wrocławianie strzelą w nim o co najmniej jedną bramkę więcej od przeciwników, serdecznie zapraszamy kibiców na „Oławkę”. Wstęp na mecz jest bezpłatny.