Poznajmy się: Adrian Niewiadomski

Następnym graczem żółto – czerwonych, który wziął udział w naszej ankiecie,  w której bliżej poznajemy piłkarzy Ślęzy Wrocław jest Adrian Niewiadomski.

 

Moja przygoda z piłką rozpoczęła się… Na pierwszy trening poszedłem w trzeciej klasie szkoły podstawowej, a piłkę kopałem odkąd pamiętam w domu, szkole czy na podwórku.

Moim piłkarskim idolem z dzieciństwa był… Nie miałem nigdy jednego idola piłkarskiego. Jak byłem młodszy lubiłem Del Piero, Zidane’a. Później bardzo imponował mi Ronaldinho. Teraz lubię oglądać w akcji Leo Messiego.

Czy oprócz piłki nożnej istnieje jakiś sport, o którym możesz powiedzieć, że jesteś w nim dobry? Był taki moment kiedy piłka nożna odeszła na drugi plan. Trenowałem wtedy lekkoatletykę i koszykówkę. Od zawsze bardzo lubiłem sport i chciałem być dobry we wszystkim czego próbowałem, a przez wszystkie lata szkoły i biegania po podwórku tych dyscyplin trochę się uzbierało.

Ulubiony program telewizyjny z dzieciństwa? Najbardziej kojarzą mi się rajdy samochodowe, które mój tato nagrywał na kasety VHS. Pamiętam też, że lubiłem oglądać “Gang Olsena” czy “Top Gear”. Jednak zawsze ponad innymi były kanały sportowe, na których oglądałem wszystko co tylko było puszczane od piłki nożnej, tenisa przez skoki narciarskie, biathlon aż po snookera czy curling.

Moja ulubiona drużyna to…Mogę się nazwać sezonowcem, bo nie mam jednej ulubionej drużyny, której kibicuje od lat. Kiedyś lubilem Juventus, Manchester United. Później bardzo podobała mi się Barcelona. Teraz oglądam mecze, bardziej dla samej gry niż dla kibicowania jakieś drużynie, chyba że poszło na kuponie.

Mój największy autorytet to… Nigdy nie miałem jednego szczególnego autorytetu, ceniłem poszczególne cechy u różnych osób, które mi w pewnym sensie imponowały. Cenię ludzi, którzy pomimo tego że dużo w życiu osiągnęli kierują się swoją pasją, a nie pieniędzmi jak niestety większość z nas w dzisiejszych czasach. Zawsze podobały mi się historie, w których ludzie nie mający zbyt wiele na początku swojego życia osiągali sukces przez ciężką pracę, ale i dobre serce. Nie będę pewnie oryginalny i jako przykład podam Kubę Błaszczykowskiego, który w ostatnim czasie pokazuje naprawdę ogromną klasę i myślę że jest to gość, którego należy podziwiać i śmiało można nazywać go autorytetem.

Ulubionym i najbardziej nielubianym przeze mnie przedmiotem w szkole były…W szkole oczywiście czekało się zawsze na WF, ale lubiłem też geografię i matematykę. Nigdy nie przepadałem za informatyką i językiem niemieckim.

Moją ulubioną potrawą/ napojem jest…Ostatnio wygrywa pizza, ale bardzo lubię pierogi czy smażoną rybkę.

Muzyka jakiej najchętniej słucham… Na co dzień głównie jest to polski hip-hop. Wielu różnych artystów, ale raczej klimat bardziej WWO czy OSTR z tych starszych kawałków. Lubię i znam wiele piosenek starszych polskich zespołów jak Perfect czy Dżem. Na imprezie disco polo nie jest mi obce.

Ulubionym filmem/ książką jest… Lubię filmy oparte na prawdziwych historiach, takie jak np. “Nietykalni” czy klasyczne polskie komedie jak “Kiler”. Ostatnim filmem, który zrobił na mnie spore wrażenie był  “Joker”. Z seriali lubię “Skazanego na śmierć.” Ze szkoły pamiętam, że podobała mi się książka „Kamienie na szaniec”, a ostatnio wciągnęła mnie biografia Mika Tysona.

Miejsce gdzie najbardziej chciałbym jechać na wakacje Jest wiele miejsc, które chciałbym kiedyś zobaczyć. Niestety raczej przepadnie nam możliwość zobaczenia Nowego Jorku, gdzie mieliśmy lecieć w maju z drużyną z reprezentacji Regions. Z takich realnych planów na ten rok chciałbym pojechać na Mazury.

Gdyby nie futbol…Kiedyś nad tym myślałem i wiem, że bez piłki moje życie pewnie potoczyłoby się inaczej. Wydaje mi się jednak, że sport, niekoniecznie piłka, byłby obecny w moim życiu.

Mój najlepszy sposób na ciekawie spędzony czas w dobie koronawirusa to…Oglądam filmy, trochę ćwiczę, zaczynam pisać pracę magisterską, ale nie ukrywam że bardzo ciężko jest mi się zmotywować do działania. Siedzenie w domu podczas kwarantanny, zdecydowanie nie należy do moim ulubionych zajęć. Bardzo brakuje codziennych treningów, a najbardziej meczów ligowych, na które wszyscy bardzo długo czekaliśmy. Niestety musimy się dostosować do wytycznych i wierzyć, że jak najszybciej to wszystko wróci do normy.

Przestrzegasz diety w okresie przerwy od gry? Nigdy jakoś specjalnie nie przestrzegałem diety, ponieważ zawsze ciężej było mi przytyć niż schudnąć, ale staram się jeść zdrowo w miarę możliwości. Niestety czasami kieruję się bardziej tym na co mam ochotę niż tym co byłoby dla mnie lepsze.