Piłkarki Ślęzy z przytupem zakończyły sezon
W meczu 22. (ostatniej) kolejki rozgrywek III Ligi Kobiet (gr.3), Ślęza Wrocław wygrała z KKS-em Zabrze 9:1.
Dwa tygodnie minęły od ostatniego meczu piłkarek Ślęzy (w minionej kolejce 1KS pauzował), przez co w początkowych fragmentach meczu z solidnym zespołem z Zabrza (przypomnijmy, 5. miejsce w II lidze w poprzednim sezonie), można było odnieść wrażenie, że wrocławianki prezentują wakacyjną już formę. Poza kilkoma próbami indywidualnych akcji, nie kończonych strzałami, Ślęza nie stworzyła w pierwszym kwadransie żadnego zagrożenia podbramkowego. Takowego długo też nie stworzyły zabrzanki, choć ich gra mogła się podobać, bowiem nie zamierzały się one kryć za podwójną gardą, tylko starały się konstruować akcje ofensywne. Po jednej z nich Angelika Czmok, oddała strzał po którym dobrze interweniowała Aleksandra Malinowska, lecz na nasze nieszczęście odbita piłka trafiła w rękę Oliwii Szewczyk, przez co arbiter bez wahania podyktował rzut karny, który na gola zamieniła Barbara Iwańska. Stracona bramka obudziła wreszcie wrocławianki, które z minuty na minutę zaczęły uzyskiwać przewagę. W 21. min. będąca na dobrej pozycji do strzału Kinga Podkowa, nieczysto trafiła w piłkę. Chwilę potem niewiele się pomyliła strzelając z dystansu Karina Kruk. W 25 min. doczekaliśmy się wyrównania, gdy po złym wybiciu piłki przez bramkarkę, ta odbiła się od Aleksandry Kucharskiej, a do pustej bramki skierowała ją Karina Kruk. Od tego momentu Ślęza już niepodzielnie rządziła na boisku. Dwa razy lewą nogą strzelała Kinga Podkowa. Za pierwszym razem tuż obok słupka, a za drugim trafiła w poprzeczkę. W 28 min. Klaudia Ledwoń udanie interweniowała przy uderzeniu Aleksandry Kucharskiej. Za moment znakomitej okazji nie wykorzystała Karina Kruk. Kolejnych akcji nie udało się sfinalizować umieszczeniem piłki w siatce, Oli Kucharskiej i Kindze Podkowie. Ta druga szybko się jednak zrehabilitowała, bowiem w 35 min. znów strzelając lewą nogą dała prowadzenie żółto-czerwonym. Na tym jednak piłkarki Ślęzy, które złapały wreszcie swój rytm, nie zamierzały poprzestać. W 37 min. Kinga Podkowa przy asyście Oliwii Adamiec, ponownie wpakowała futbolówkę do bramki. Minęło kolejnych kilka minut i „setki” nie wykorzystała Ola Kucharska. W 43 min. ta piłkarka była już jednak skuteczna, gdy po podaniu Aleksandry Kaczor podwyższyła prowadzenie 1KS-u. Zabrzankom, mimo tego, że traciły gola za golem, nie można było odmówić ambicji, a co ważne nadal starały się grać piłką, pokazując przy tym, że im ona nie przeszkadza. Dobrze grająca w defensywie Ślęza nie dopuszczała jednak zawodniczek KKS-u pod swoją bramkę, stąd swoich szans szukały one w stałych fragmentach gry. W 44 min. uderzeniem z rzutu wolnego, czujność Oli Malinowskiej sprawdziła Angelika Czmok. Już w doliczonym czasie pierwszej odsłony, po dośrodkowaniu Nikoli Żurawskiej, błąd Angeliki Ledwoń wykorzystała Ola Kucharska, sprawiając, że Ślęza schodziła do szatni na przerwę przy wyniku 5:1.
Tuż po wznowieniu gry świetnym uderzeniem z rzutu wolnego ponownie popisała się Angelika Czmok, trafiając w poprzeczkę. Szybko ta nie wykorzystana okazja na zabrzankach się zemściła, bo już w 48 min. swego drugiego gola strzeliła Karina Kruk, a w 50 min. Ola Kucharska miała już na swoim koncie hat tricka. Kolejne akcje, to kolejne znakomite okazje, których wrocławianki na gole zamienić nie potrafiły. W międzyczasie trener Arkadiusz Domaszewicz zaczął dokonywać niemal hurtowych zmian, co nie miało jednak większego wpływu na obraz meczu, choć zabrzanki kilka razy zdołały się przedostać w pobliże pola karnego Ślęzy i oddać parę strzałów. Tymczasem w 71 min. bramkę strzeliła Sandra Słota, a końcowy rezultat ustaliła, po akcji Oli Gruchały, Paulina Zygadlik.
Ślęza efektownie zakończyła ostatni w sezonie mecz. Dziewczyny zagrały fajny futbol, który dobrze się oglądało. Mimo porażki, na słowa uznania zasługują też zabrzanki, które przez całe spotkanie grały bardzo ambitnie.
Zdjęcia z dzisiejszego meczu dostępne są na stronie sport.zuzka.pl.
ŚLĘZA WROCŁAW – KKS ZABRZE 9:1 (5:1)
0:1 Iwańska (karny) 15′
1:1 Kruk 25;
2:1 Podkowa 35′
3:1 Podkowa 37′
4:1 Kucharska 43′
5:1 Kucharska 45+1′
6:1 Kruk 48′
7:1 Kucharska 50′
8:1 Słota 71′
9:1 Zygadlik 83′
Ślęza – Malinowska (58’Skużybut), Kaczor (58’Tyza), Stępień (58’Słota), Adamiec, Szewczyk, Podkowa (67’Janik), Żurawska, Olbińska, Kucharska (67’Gruchała), Gaber (58’Wypych), Kruk (73’Zygadlik)
KKS – Ledwoń, Garcarczyk, Jastrzębska (9’Bońkowska), Urbaniec, Ciepła (82’Markiewicz), Polk (46’Urynowicz), Czmok, Fujarska, Schunke, Skiba, Iwańska
Sędziowali – Konrad Broniek oraz Adrian Pawlicki i Izabela Bortkiewicz.
Żółte kartki – Ledwoń, Czmok, Schunke
Fot. P. Wala