Podsumowanie 27. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)
Trzy zwycięstwa gospodarzy, trzy gości i trzy remisy to bilans 27. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3).
Kolejka pełna niespodzianek. Punkty pogubiły zespoły ze ścisłej czołówki. Wiele dzieje się w rywalizacji o utrzymanie, a ta rywalizacja zapowiada się tym bardziej zacięta, że coraz bardziej prawdopodobne wydaje się, że III ligę będą musiały opuścić nie trzy, a cztery, a może i pięć zespołów, co uzależnione jest od rozgrywek II ligi, w których do końca pozostały zaledwie 4. kolejki. W 27. kolejce strzelono 26 bramek, co daje średnią 2,88 gola na mecz.
ODRA BYTOM ODRZAŃSKI – LECHIA ZIELONA GÓRA 2:2
Odra szybko, bo już po 19 min. prowadziła 2:0. Jakże cennego kompletu punktów jednak nie zdobyła, bo goście zdołali odrobić straty, a grając końcowych minutach w przewadze liczebnej (czerwona kartka), mogli jeszcze bardziej pogrążyć gospodarzy.
LKS GOCZAŁKOWICE-ZDRÓJ – STILON GORZÓW WLKP. 1:2
Wygrywając piąty mecz z rzędu, Stilon i jego kibice już chyba zapomnieli, że jeszcze kilka tygodni wstecz, zespół ten był zagrożony spadkiem.
WARTA GORZÓW WLKP. – RAKÓW II CZĘSTOCHOWA 2:1
Warta zdobyła jakże ważne dla tej drużyny punkty, pozwalające opuścić strefę spadkową i prawdopodobnie też pogrążyła rezerwy Rakowa, które w ostatnich tygodniach mocno spuściły z tonu.
LZS STAROWICE DOLNE – KARKONOSZE JELENIA GÓRA 0:1
Drugie z rzędu zwycięstwo Karkonoszy z pewnością uspokoiły nastroje kibiców tej drużyny, którzy jeszcze przed dwoma tygodniami, mocno drżeli o jej los.
GÓRNIK POLKOWICE – MKS KLUCZBORK 4:0
Coś się zacięło w dobrze funkcjonującej wiosną maszynce z Kluczborka. Na szczęście dla MKS-u, punkty pogubiły też inne czołowe zespoły, dzięki czemu wciąż jeszcze liczy się w rywalizacji o awans.
UNIA TURZA ŚL. – REKORD BIELSKO-BIAŁA 2:1
Do przerwy wszystko wydawało się być w normie, bo Rekord prowadził. Po zmianie stron strzelali już tylko gospodarze i sensacja stała się faktem.
GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – ŚLĄSK II WROCŁAW 1:1
Niczym nie imponujący ostatnio Gwarek, sprawił dużą niespodziankę, remisując z liderem. Tej niespodzianki by nie było, gdyby Śląsk w samej końcówce wykorzystał rzut karny.
GÓRNIK II ZABRZE – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 1:3
Przed tym starciem wydawać się mogło, że ro Górnik ma więcej atutów by zdobyć w nim punkty. Wygrał jednak Pniówek, potwierdzając tylko, że jest nieobliczalnym zespołem.
ŚLĘZA WROCŁAW – CARINA GUBIN 1:1
Ten mecz relacjonujemy osobno.