Ślęza – Carina: wypowiedzi pomeczowe
Oto, co po spotkaniu Ślęza Wrocław – Carina Gubin powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:
Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy Wrocław): „W pierwszych meczach jest zawsze dużo emocji, dużo chęci i wiary w zwycięstwo i dzisiaj oba zespoły prezentowały te cechy, natomiast obu drużynom zabrakło przebłysku, szczęścia i jakości. Dlatego skończyło się 0:0, bo mogło się skończyć tak, że kto by tą bramkę strzelił prawdopodobnie by dzisiaj wygrał, ale było to zacięte spotkanie, takie, w którym oba zespoły pokazały trochę swoje zamiary. Natomiast tak jak powiedziałem, w tych pierwszych meczach zdarzają się takie historie, w których Ci, którym wydaje się, że są mocni tracą punkty i oni prawdopodobnie już w drugiej części sezonu będą mocni, natomiast bardzo często Ci słabsi łapią punkty i później w zależności od tego jak się rozpędzą i co porobili w czasie okresu przygotowawczego tak będzie im ta druga część sezonu oddawać.”
Grzegorz Kopernicki (trener Cariny): „Myślę, że jest to sprawiedliwy wynik. Był taki mecz do pierwszej bramki, która drużyna by ją strzeliła, to podejrzewam, że mecz zakończyłby się 1:0 czy 0:1. Było to też pierwsze spotkanie, zawsze jest to wielka niewiadoma, tym bardziej, że grały dwie równorzędne drużyny. Był to dosyć emocjonujący mecz, chociaż może nie było w nim zbyt wielu sytuacji, ale przy wyrównanych zespołach to tutaj decydowały detale i w tych pierwszych spotkaniach tak to będzie wyglądało. Zanim każda drużyna złapie jakiś swój rytm, miną dwa czy trzy mecze.”
Przemysław Marcjan (Ślęza): „Czujemy spory niedosyt po tym meczu. Uważam, że byliśmy lepszym zespołem, dobrze zorganizowanym w obronie. Stworzyliśmy sobie więcej sytuacji, które powinniśmy zamienić na bramki. Przed nami kolejny wymagający przeciwnik, na którego na pewno będziemy tak samo przygotowani jak dzisiaj.”
Maciej Diduszko (Carina, były gracz Ślęzy): „Na początku spotkania czuć było, że to pierwszy mecz po przerwie zimowej. Było dużo nerwowości, jednak obie drużyny mogły strzelić bramkę. W przerwie wprowadziliśmy kilka korekt i wyglądało to lepiej. Dobrze, że nie straciliśmy gola i zdobyliśmy cenny punkt na trudnym terenie.”