Ślęza Wrocław przed startem do nowego sezonu
W niedzielę Ślęza Wrocław zainauguruje rywalizacje w rozgrywkach III ligi (gr.3) sezonu 2025/26.
Przed Ślęzą Wrocław czternasty z rzędu sezon w rozgrywkach III ligi (pod tym względem wyprzedza nasz klub tylko Pniówek Pawłowice, który zagra po raz dziewiętnasty). Co też warto zauważyć przez te wszystkie sezony trenerem Ślęzy był Grzegorz Kowalski i przed nowymi rozgrywkami nic pod tym względem się nie zmieniło.
Za nami okres przygotowawczy, który nie wyglądał tak, jak byśmy sobie tego życzyli. Jedną z przyczyn takiego stanu był finałowy turniej UEFA Regions’ Cup, w którym uczestniczyła spora grupa piłkarzy Ślęzy. Nie dość, że przez te zawody, ci zawodnicy później rozpoczęli przygotowania, to też wrócili z nich z urazami, które odczuwają do dziś. Walka z czasem, by doprowadzić ich do odpowiedniej dyspozycji trwa, ale czy zostanie ona wygrana, tego jeszcze nie wiemy.
Podczas przygotowań, nasz zespół rozegrał zaledwie trzy sparingi, choć w planach miał o jeden więcej. To też spowodowało, że nie było zbyt wielu okazji, by w warunkach meczowych przyjrzeć się przebudowywanej drużynie. Ta przebudowa jeszcze się nie zakończyła. Przypomnijmy, że z drużyny odeszło kilku zawodników, że wymieńmy tylko tak kluczowe w ostatnich sezonach postacie, jakimi byli Mateusz Kluzek i Miłosz Kozik.
Ślęza nie jest krezusem finansowym, stąd też nie może sobie pozwolić na takie transfery jakich dokonują nasi ligowi rywale. Nie znaczy to jednak, że w kadrze na nowy sezon zabraknie nowych piłkarzy. Na razie ogłosiliśmy powrót do 1KS-u naszego wychowanka – Jakuba Bohdanowicza. Kolejnych nowych zawodników, mamy nadzieję, że już wkrótce przedstawimy.
Tym co od lat charakteryzuje nasz klub, jest konsekwentne stawianie na młodzież. Przed nowym sezonem nic pod tym względem się nie zmieniło, a tego przykładem jest włączenie do kadry kolejnych juniorów. Dostali oni już swoje szanse w sparingach, a czy dostaną też w meczach ligowych ? W dużej mierze zależy to od nich samych, bo szansę na to mają.
Często, przed startem rozgrywek, Ślęza wymieniana była w gronie faworytów. Teraz tak nie jest i może to dobrze. Wiemy, że czeka nas trudny sezon, ale też mimo wszystko podchodzimy do niego z optymizmem, wierząc, że żółto-czerwoni będą wstanie mocno zaznaczyć swoją obecność w tych rozgrywkach. Pewni też jesteśmy, że do każdego meczu podejdą z wolą zwycięstwa i będą robić wszystko, by tych zwycięstw zanotować jak najwięcej.
Na koniec chcielibyśmy zaprosić na mecze Ślęzy kibiców. Na naszych stałych fanów zawsze mogliśmy liczyć, ale też mamy nadzieję, że pojawią się nowi i przekonają się, że trzecioligowe mecze mogą być równie ciekawe, a często ciekawsze, niż te z wyższych klas rozgrywkowych.