Tabela wiosny po 12. kolejce

Na 2. miejsce w tabeli wiosny wskoczył Rekord Bielsko-Biała.

 
Tabela wiosny

 
1. POLONIA BYTOM 12 31 25-11
2. REKORD BIELSKO-BIAŁA 12 25 21-11
3. ŚLĘZA WROCŁAW 12 25 26-17
4. CARINA GUBIN 12 21 15-11
5. LKS GOCZAŁKOWICE-ZDRÓJ 12 21 13-9
6. STILON GORZÓW WLKP. 12 19 21-24
7. PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 12 17 23-21
8. STAL BRZEG 12 17 25-27
9. MKS KLUCZBORK 12 16 22-22
10. GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 12 16 20-21
11. RAKÓW II CZĘSTOCHOWA 12 14 14-14
12. WARTA GORZÓW WLKP. 12 13 17-21
13. MIEDŹ II LEGNICA 12 12 19-21
14. GÓRNIK II ZABRZE 12 12 21-24
15. ODRA WODZISŁAW ŚL. 12 11 24-28
16. LECHIA ZIELONA GÓRA 12 11 12-20
17. POLONIA NYSA 12 9 9-13
18. CHROBRY II GŁOGÓW 12 7 16-29

Liga dżentelmenów po 29. kolejce

I znów było bardzo kolorowo w rozgrywkach III ligi (grupa 3). Sędziowie pokazali aż 57 żółtych kartek. Po dwa kartoniki tego koloru, a w konsekwencji kartki czerwone, ujrzeli zawodnicy Lechii i Stilonu. Bezpośrednimi czerwonymi kartkami ukarani zostali zawodnicy Miedzi II i Pniówka.

 

żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt

 
Liga dżentelmenów po 29. kolejce.

 
1. ŚLĘZA WROCŁAW – 71
2. Odra Wodzisław Śl. – 78
3. LKS Goczałkowice-Zdrój – 80
3. Carina Gubin – 80
5. MKS Kluczbork – 85
6. Rekord Bielsko-Biała – 89
7. Gwarek Tarnowskie Góry – 92
7. Pniówek 74 Pawłowice – 92
9. Chrobry II Głogów – 95
10. Górnik II Zabrze – 98
11. Polonia Nysa – 100
12. Warta Gorzów Wlkp. – 106
13. Raków II Częstochowa – 112
14. Stal Brzeg – 113
15. Miedź II Legnica – 122
16. Lechia Zielona Góra – 142
17. Stilon Gorzów Wlkp. – 143
18. Polonia Bytom – 148

Klasyfikacja strzelców III ligi (grupa 3) po 29. kolejce

Kilku piłkarzy z czołówki klasyfikacji strzelców w 29. kolejce powiększyło swój dorobek.

Czołówka klasyfikacji strzelców po 29. kolejce

 
23 – Dawid Wolny (Polonia Bytom)

21 – Emil Drozdowicz (Stilon)

18 – Dawid Hanzel (Pniówek)

16 – Marcin Wróbel (Rekord), VINICIUS (ŚLĘZA)

15 – Michał Biskup (Gwarek/Rekord), Mateusz Surożyński (Lechia), Marcin Przybylski (MKS), Dominik Bronisławski (Stal)

13 – Krzysztof Kiklaisz (LKS), Daniel Świderski (Rekord), Dominik Bronisławski (Stal)

10 – Tomasz Wojciechowski (Chrobry II), MACIEJ TOMASZEWSKI (ŚLĘZA)

9 – Daniel Ściślak (Górnik II), Tomasz Nowak (Rekord)

W naszej klasyfikacji posługujemy się informacjami z portalu „Łączy nas piłka”, na którym dostępne są dane z protokołów meczowych. Dlatego też w naszym rankingu przykładowo Marcin Przybylski ma 15, a nie 17 bramek, Dawid Hanzel 18, a nie 17, a Emil Drozdowicz 21, a nie 20, tak jak informuje wiele portali.

Podsumowanie 29. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W 29. kolejce rozgrywek III ligi (grupa 3), gospodarze wygrali pięć spotkań, goście trzy, a jedno zakończyło się wynikiem remisowym.

 
Polonia Bytom utrzymała bezpieczny dystans nad Rekordem. Nadole tabeli nic wciąż nie zostało jeszcze rozstrzygnięte. Niestety, mamy już prawie stuprocentową pewność, że III ligę będą musiały opuścić cztery
zespoły, a bardzo prawdopodobne jest, że ich liczba zwiększy się do pięciu. W 29. kolejce strzelono 29 bramek, co daje średnią 3,22 gola na mecz.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – CHROBRY II GŁOGÓW 1:0
Rekord przełamał piątkową niemoc, wreszcie wygrywając w tym dniu (było to trzecie z rzędu spotkanie Rekordu rozegrane w piątek). Dla Chrobrego ta porażka oznacza, że szanse na utrzymanie zdają się być już tylko matematyczne.

MIEDŹ II LEGNICA – POLONIA BYTOM 1:2
Niespodzianki nie było, choć legniczanie mogli ją sprawić. Polonia po kwadransie prowadziła już 2:0, ale różnie to spotkanie mogłoby się potoczyć, gdyby gospodarze jeszcze w pierwszej połowie nie zmarnowali rzutu
karnego, a także gdyby jeden z nich nie został ukarany czerwoną kartką w 77 min.

LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ – RAKÓW II CZĘSTOCHOWA 2:1
Kolejne, jakże cenne zwycięstwo LKS-u, które pozwoliło dosyć znacznie odskoczyć tej drużynie od strefy spadkowej.

WARTA GORZÓW WLKP. – GÓRNIK II ZABRZE 1:3
Warta bardzo skomplikowała swoją sytuację, ale jak się nie wygrywa z nieimponującymi wiosną formą rezerwami Górnika, to tak też się dzieje.

CARINA GUBIN – STAL BRZEG 1:1
Stal uratowała punkt wykorzystując rzut karny w 82 min. W przypadku tej drużyny, trudno jednak cieszyć się z tego punktu, bo niewiele on zmienił jej położenie.

ODRA WODZISŁAW ŚL. – LECHIA ZIELONA GÓRA 2:1
Odra wciąż się jeszcze nie poddaje. W tym meczu goście szybko, bo już w 3 min. otworzyli wynik, ale gospodarze potrafili go później odwrócić.

POLONIA NYSA – STILON GORZÓW WLKP. 1:2
To był trzeci mecz Polonii w roli gospodarza rozegrany w Grodkowie. Póki co stadion w tym mieście nie jest szczęśliwy dla nysian, którzy po dwóch remisach, tym razem doznali porażki. Brak punktów w tym starciu stawia Polonię w jeszcze trudniejszym położeniu, a Stilon po tym zwycięstwie może być już prawie spokojny.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – MKS KLUCZBORK 4:3
Działo się w tym meczu. Strzelaninę rozpoczęto już w 2 min. a zakończono w doliczonym czasie. Gospodarze strzelili o jednego gola więcej i dzięki temu dołączyli do grona spokojnych o swój los zespołów.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – ŚLĘZA WROCŁAW 2:1
Ten mecz relacjonujemy osobno.

IV liga kobiet – W Środzie Śl. zgodnie z planem

W rozegranym w Środzie Śląskiej meczu 20. kolejki rozgrywek IV ligi kobiet, Ślęza III Wrocław wygrała z miejscową Polonią 8:1.

 
Trener Łukasz Wawrzyniak – Mecz w Środzie Śląskiej z miejscową Polonią toczył się pod pełną naszą kontrolą, co widać było już na końcu pierwszej połowy, gdy prowadziliśmy 6:0.  Bardzo nas satysfakcjonowało, że po przerwie na boisku pojawiły się zawodniczki, które w tym sezonie grywały bardzo mało, a  była to dla nich świetna okazja do złapania większej liczby minut. W drużynie panuje z meczu na mecz coraz lepsza atmosfera. Myślę, że już na dobre dotarliśmy się na linii zespół – trener, co dobrze wróży na przyszłość. Oczywiście jeszcze kilka meczów przed nami i jak zawsze będziemy walczyć o komplet punktów. Już za tydzień w niedziele na naszym obiekcie podejmiemy vicelidera rozgrywek IV ligi dolnośląskiej,  FemGol Lubin, na który to mecz już dziś serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców, a my ze swojej strony postaramy się o kolejną niespodziankę w tym roku.

POLONIA ŚRODA ŚL. – ŚLĘZA WROCŁAW 1:8 (0:5)

0:1 Domaszewicz 10′
0:2 Kolarz 18′
0:3 Kolarz 32′
0:4 Zacharz 40′
0:5 Kolarz 44′
0:6 Zacharz 46′
0:7 Kaczor 63′
0:8 Brodowska 68′
1:8 Jamrozik 88′

Ślęza III – Dobrowolska, Ciesielska, Domaszewicz, Dziadek, Gogacz, Gryś (46’Brodowska), Jurak (76’Janusiewicz), Kaczmarek (46’Munzadi), Kaczor, Kolarz (65’Cop), Zacharz (46’Świątek)

 

Bramki z meczu Pniówek – Ślęza

Prezentujemy gole jakie padały w spotkaniu w Pawłowicach.

 

 

 

 

Urodziny Igora Czaprana

Dzisiaj swoje urodziny obchodzi bramkarz Ślęzy Wrocław Igor Czapran.

 

 

W tym szczególnym dniu życzymy naszemu golkiperowi dużo zdrowia, szczęścia, wszelkiej pomyślności, debiutu w pierwszym zespole, jak najwięcej meczów na „zero z tyłu” i wszystkiego co najlepsze w życiu osobistym.

Zarząd, działacze, trenerzy, piłkarze, piłkarki oraz sympatycy 1KS Ślęza Wrocław oraz redakcja www.slezawroclaw.pl

Zdjęcia z pojedynku w Pawłowicach

Prezentujemy galerię zdjęć z meczu Pniówek 74 Pawłowice – Ślęza Wrocław.

 

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Pniówek – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Pniówek 74 Pawłowice – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

 

Sławomir Szary (trener Pniówka): „Wygraliśmy mecz z topowym zespołem III ligi. Tego byliśmy świadomi, bo to pokazują dotychczasowe wyniki Ślęzy. Mają bardzo dobrego i doświadczonego trenera, który wie co robi, wie jak budować zespół, nie boi się wprowadzać młodych zawodników. Tak jak mówiłem graliśmy dziś przeciwko bardzo dobrej drużynie. Mimo gry w ostatnim kwadransie w dziesiątkę wygrywamy i gratuluję mojemu zespołowi tego zwycięstwa.”

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Spodziewaliśmy się takiego meczu, chociaż oczywiście chcieliśmy innego wyniku. Zawsze w tych spotkaniach tutaj z Pniówkiem decyduje bardziej walka i zaangażowanie niż elementy piłkarskie, ale to też jest jakby elementem piłkarskim i w tych aspektach dzisiaj przegrywaliśmy i z tego wziął się właśnie dzisiejszy wynik. Mamy do siebie pretensje za ten mecz, bo uważam, że spokojnie mogliśmy go wygrać, a tak za łatwo te punkty dziś przeciwnikowi oddaliśmy.”

Kamil Glenc (Pniówek): „Cieszymy się, że udało się przerwać passę pięciu wygranych z rzędu Ślęzy. Dla nas było to bardzo ważne zwycięstwo w kwestii utrzymania, które pozwoli nam spokojniej patrzeć w dól tabeli. Mimo słabszego początku wyrównaliśmy jeszcze przed przerwą. W drugiej połowie wyszliśmy na prowadzenie po rzucie karnym wykonanym przez Przemka Szkatułę. Drużyna Ślęzy bardzo dobrze operowała piłką, ale tym razem zagraliśmy solidnie w defensywie i mimo gry w „dziesiątkę” od 75 min dowieźliśmy wynik do końca.”

Mateusz Stempin (Ślęza): „Dziś muszę przyznać, że doświadczyliśmy trudnej porażki. Wynik 2:1 nie jest z pewnością tym, na którym nam zależało i jesteśmy rozczarowani tym rezultatem. Niestety, tym razem nie udało nam się osiągnąć zamierzonego celu. Nie możemy jednak patrzeć wstecz, ale musimy spojrzeć na przyszłość i skoncentrować się na tym, co możemy poprawić. Będziemy analizować nasze błędy i pracować nad tym, aby stawać się lepszymi zawodnikami i drużyną.”

Do szczęścia pozostał jeszcze tylko jeden krok do postawienia

W rozegranym w Krakowie meczu 21. kolejki rozgrywek II ligi kobiet, Ślęza Wrocław wygrała z miejscową Wandą 5:2.

 
Kolejny, jakże duży krok ku wymarzonemu celowi postawiły w sobotę piłkarki Ślęzy Wrocław. Nie ukrywamy, że troszkę obawialiśmy się tego spotkania, ale dziewczyny reprezentujące żółto-czerwone barwy spisały się doskonale.

Trener Arkadiusz Domaszewicz – Specyficzny mecz. Wanda pomimo, że w teorii o nic już nie gra, to zagrała z dużym zębem i chęcią wygranej. Trochę przeszkodziła w tym wszystkim nasza drużyna, a trochę trójka sędziowska. Nie mówię, że nam pomogła w przekroju całego meczu, ale z pewnością błędy pań sędziujących ten mecz, na jego początku były na nasza korzyść. Mnie ciesz, że widać było w nas żądze wygranej i odnieśliśmy przekonywującą zwycięstwo. Na słowa uznania zasługuje cały zespół, lecz występ Kingi Podkowy, był dzisiaj wybitny.

I tu odnosząc się do słów trenera na temat sędziowania, taka ciekawostka. Spoglądamy w załącznik, a wynika z niego, że zawodniczka Wandy, ukarana została czerwoną kartką dopiero po trzeciej żółtej, bo ujrzała kartki w tym kolorze w minucie 50, 74 i 78.

WANDA KRAKÓW – ŚLĘZA WROCŁAW 2:5 (0:2)

0:1 Góra 1′
0:2 Walczak 22′
0:3 Walczak 51′
0:4 Larska 53;
0:5 Podkowa (karny) 69′
1:5 Kaczmarek 80′
2:5 Dąbrowska 96′

Ślęza – Niedzielska, Szewczyk, Gaber (80’Wróbel), Olbińska, Tyza (75’Zygadlik), Gruchała (80’Gogacz), Krawczyk, Larska (62’Brzozowska), Podkowa, Góra (80’Mieszczak), Walczak
Czerwona kartka – Walczak – 74′