Stal – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Stal Jasień – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

Tomasz Leszczyński (trener Stali): „Jest takie piłkarskie powiedzenie, że jak nie strzelisz to Tobie strzelą i straciliśmy bramkę do szatni. To zawsze boli, to morale siadają. Mogliśmy chociaż jedną z tych sytuacji co mieliśmy wykorzystać. Nie ma się też co czarować, bo brakowało nam dzisiaj czterech kluczowych zawodników jeśli chodzi o ofensywę, więc nie chcę gdybać, ale jakby oni byli dzisiaj na boisku, plus zmiennicy, którzy mogliby wejść mogliby tutaj, to ten mecz byłby tutaj na żyle do samego końca. Jestem o tym przekonany, bo pierwsza połowa była moim zdaniem wyrównana, a w drugiej troszeczkę po tej bramce siedliśmy i graliśmy słabo.”

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „W pierwszych meczach nigdy nie wiadomo, w którą stronę się to przechyli. Zawsze mówię, że w pierwszych spotkaniach trzeba grać z silnymi, bo wtedy silni nie są jeszcze tacy silni. Natomiast tego czy zespół Stali Jasień będzie silny na razie nie wiadomo. Natomiast w tych wszystkich meczach początkowych jeżeli miałeś dobry okres przygotowawczy to z reguły masz problemy i potrzebujesz szczęścia. My w tym roku nie mieliśmy dobrego okresu przygotowawczego, mieliśmy go pod mocnym odciskiem Mistrzostw Europy amatorów, w cudzysłowie oczywiście, bo to są amatorzy w cudzysłowie Ci, którzy jeżdżą z Polski na te mistrzostwa. Natomiast po powrocie z takiego turnieju wszyscy są zmęczeni. W momencie, kiedy ten zespół trzeba przygotowywać, to Ci zawodnicy jechali odpoczywać.Później większość jak zaczęła po powrocie okres przygotowawczy, to jednym zaczęło się wydawać, że są piłkarzami, inni zaś łapali kontuzje, więc ten okres przygotowawczy to chaos i należy się bardzo cieszyć z tego zwycięstwa, z trzech punktów, natomiast nie można na tej podstawie wyciągać żadnych wniosków.”

Krystian Wenerski (Stal): „Na pewno Ślęza to mocny zespół, wiedzieliśmy co chcą grać, że są wybiegani, ale początek mieliśmy dobry początek, mogliśmy ich dwa razy skarcić, ale niestety nie udało się. Taka jest piłka. Popełniliśmy jeden błąd, napoczęli nas. Później staraliśmy się wrócić do gry, no i potem już pod koniec było widać, że niektórym chłopakom zabrakło sił i już wyszło to, że wejście do III ligi jest ciężkie.”

Sebastian Jezierski (Ślęza): „Na pewno bardzo cieszy to zwycięstwo, szczególnie że jest to nasz pierwszy mecz ligowy w sezonie. Początek spotkania nie układał się po naszej myśli — mieliśmy problem ze złapaniem rytmu i stworzeniem dobrych sytuacji. Mimo to końcówka pierwszej połowy przyniosła nam bardzo ważną bramkę, która podbudowała morale i pozwoliła z większym spokojem zejść do szatni. W drugiej części zagraliśmy już tak, jak sobie założyliśmy. Kontrolowaliśmy przebieg meczu, narzuciliśmy nasz styl gry i konsekwentnie dążyliśmy do kolejnych sytuacji. Choć stworzyliśmy ich naprawdę sporo, udało się dołożyć jeszcze tylko jednego gola. Mimo wszystko jesteśmy zadowoleni z tego, jak zaprezentowaliśmy się jako zespół. To zwycięstwo daje pozytywny impuls i motywację na następne spotkania.”

Stal – Ślęza w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Stal Jasień – Ślęza Wrocław.

 

strzały celne

Stal – 1
Ślęza – 8

strzał niecelne

Stal – 4
Ślęza – 9

rzuty rożne

Stal – 2
Ślęza – 6

spalone

Stal – 0
Ślęza – 5

faule

Stal – 11
Ślęza – 19

żółte kartki

Stal – 1
Ślęza – 3

Ślęza od zwycięstwa rozpoczęła nowy sezon

W rozegranym w Jasieniu meczu 1. kolejki rozgrywek Betclic III Ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z miejscową Stalą 2:0.

 

W niedzielę w Jasieniu miało miejsce piłkarskie święto, bo takim było pierwsze w historii spotkanie Stali w rozgrywkach III ligi. Na trybunach niewielkiego, otoczonego lasem obiektu zasiadł nadkomplet widzów, by dopingować swój zespół, licząc przy tym, że ten strzeli bramki i sięgnie po historyczne, pierwsze punkty w tej klasie rozgrywkowej. Nic takiego miejsca jednak nie miało, bo wrocławianie to święto „popsuli”, będąc zespołem lepszym i wygrywając w pełni zasłużenie.

Jadąc do Jasienia mieliśmy pewne obawy przed tym starciem. Nie udało się bowiem wygrać walki z czasem, przez co zagrać z powodu urazów nie mogli Mikołaj Wawrzyniak, Maciej Drzymkowski i Kaique. Przed samym meczem dowiedzieliśmy się, że grać też nie będzie Jakub Jabłoński. Trener Grzegorz Kowalski miał przez to twardy orzech do zgryzienia, ustalając jedenastkę, która wybiegnie na boisko. Znalazło się w nie wielu bardzo młodych zawodników, wspartych kilkoma doświadczonymi, w tym powracającego do 1KS-u, Jakuba Bohdanowicza.

W początkowych fragmentach miejscowi mocno zaatakowali i stworzyli kilka groźnych sytuacji. Wrocławianie w tym okresie zapoznawali się przede wszystkim z daleką od ideału płytą boiska, która utrudniała prowadzenie płynnej gry. Gdy już się do tej płyty nieco przyzwyczaili, zaczęli dyktować warunki. Przeprowadzali fajne, oskrzydlające akcje, kończone dośrodkowaniami, lecz nie kończone strzałami. W końcu i te zaczęły się pojawiać. Niecelnie z dystansu uderzył Bohdanowicz, a w 16 min. po rzucie rożnym piłka odbiła się od Jakuba Zawadzkiego i w niewielkiej odległości minęła słupek. W 42 min. zbyt lekko główkował Afonso. W 43 min. doczekaliśmy się wreszcie otwarcia wyniku. Stało się to po tym, jak Przemysław Marcjan dopadł piłkę na końcowej linii i zgrał ją w pole bramkowe do Sebastiana Jezierskiego, a ten sprytnym strzałem umieścił ją w siatce. Tuż przed gwizdkiem zapraszającym piłkarzy na przerwę, Ślęza mogła podwyższyć prowadzenie, a konkretnie mógł to uczynić Marcjan, lecz strzelając głową przegrał po raz pierwszy, ale nie ostatni z bramkarzem Stali – Marcelem Gawłowskim.

Druga połowa to już pełna dominacja wrocławian. Już na samym jej początku, bardzo niewiele pomylił się Bohdanowicz. Tenże piłkarz w 54 min. kapitalny podaniem obsłużył Afonso, lecz i ten, mając doskonałą okazję, nie zdołał pokonać Gawłowskiego. Golkiper Stali był zdecydowanie najlepszym piłkarzem tego zespołu, bowiem popisał się jeszcze wieloma doskonałymi interwencjami. Takowe miały miejsce m.in. przy dwóch świetnych okazjach Marcjana, czy też przy bombie Bohdanowicza. Ślęza przeważała, kontrolowała mecz, ale cały czas prowadziła tylko 1:0, przez co o spokoju w naszych szeregach mowy być nie mogło. Ten spokój nastąpił dopiero w 84 min. gdy Marcjan po znakomitej, indywidualnej akcji, znalazł wreszcie sposób , by pokonać Gawłowskiego i w praktyce zamknąć ten mecz.

STAL JASIEŃ – ŚLĘZA WROCŁAW 0:2 (0:1)

0:1 Jezierski 43′
0:2 Marcjan 84′

Stal – Gawłowski, Jasiak (65’Dziemidowicz), Kaczor, Maliszewski (74’Jopek), Volk, Tarkowski, Wenerski, Mordasiewicz (85’Szumiński), Malec (85’Chojnacki), Kanikowski, Kurianowicz
rezerwa – Gerasymov, Alchynskyi, Kościukiewicz, Konieczny
Ślęza – Kozioł, Toboła (90+3’Kucherenko), Chmielewski, Pisarczuk, Jezierski (90’Jakóbczyk), Marcjan, Afonso, Zawadzki, Bohdanowicz (90+3’Wójcik), Bieńkowski, Kifert
rezerwa – Kozina, Zawanowski, Kotlarz, Wawrzyniak, Kaique

Sędziowali – Maciej Skrzypczak (Poznań) oraz Piotr Bacia i Miron Krakowski
Żółte kartki – Volk – Toboła, Bohdanowicz, Marcjan
Widzów – 700

Skromne zwycięstwo w ostatnim sparingu

W sparingowym meczu Ślęza Wrocław wygrała z Lechem UAM II Poznań 3:2.

 

Trener Arkadiusz Domaszewicz – Dwie różne połowy.  W pierwszej duża przewaga naszego zespołu, dużo składnych, pięknych akcji dla kibica oraz zarazem niewykorzystanych sytuacji. Druga połowa zdecydowanie bardziej wyrównana. Dziękujemy trenerowi Łukaszowi za przekazanie sparingu drugiej drużyny nam i Lechowi II za chęć gry.

ŚLĘZA WROCŁAW – LECHY UAM II POZNAŃ 3:2 (1:0)

Bramki – Adamiec, J.Zonenberg, A.Piotrowska

Ślęza – pierwsza połowa – Raduj, Szewczyk, Woźniak, Lewandowska, Adamiec, Krawczyk, Sroka, Węcławek, Rozwadowska, Domaszewicz, Kolenickova
druga połowa- Kowalik, N. Zonenberg, Woźniak, Testowana, Butwicka, Stachura, Podkowa, J. Zonenberg, Król, A.Piotrowska, Góra

Relacja na żywo z Jasienia

Zapraszamy na relację live ze spotkania 1. kolejki Betclic III ligi (gr. 3) Stal Jasień – Ślęza Wrocław.

 

 

0-2
STAL JASIEŃ ŚLĘZA WROCŁAW
0:1 Jezierski (43′)

0:2 Marcjan (85′)

 

Stal: 73. Gawłowski – 7. Jasiak, 10. Kaczor, 11. Maliszewski, 17. Volk, 22. Tarkowski, 23. Wenerski, 30. Mordasiewicz, 33. Malec, 55. Kanikowski, 77. Kurianowicz

Ślęza: 1. Kozioł – 3. Toboła, 4. Chmielewski, 6. Pisarczuk, 7. Jezierski, 10. Marcjan, 18. Afonso, 21. Zawadzki, 22. Bohdanowicz, 23. Bieńkowski, 24. Kifert

 

 

 

ODŚWIEŻ RELACJĘ

 

Koniec meczu!

90+3′ Bohdanowicz i Toboła schodzą z murawy. Wójcik i Kucherenko pojawiają się na nim.

90′ Jakóbczyk za Jezierskiego.

85′ Mordasiewicz i Malec opuszczają boisko. W ich miejsce Chojnacki i Szumiński.

84′ Marcjan podwyższa na 2:0 dla Ślęzy!!!

81′ Marcjan nie wykorzystuje kapitalnej sytuacji dla wrocławian, po bardzo dobrym podaniu Chmielewskiego!

75′ Jopek za Maliszewskiego

72′ Dwa groźne strzały wrocławian, najpierw Marcjana potem Pisarczuka, ale wciąż 1:0 dla Ślęzy.

67′ Żółta kartka dla Toboły.

65′ Dziemidowicz za Jasiaka

63′ Żółta kartka dla Bohdanowicza.

54′ Świetna, ale niewykorzystana sytuacja przez Afonso!

53′ Volk upomniany żółtą kartką.

47′ Minimalnie niecelny strzał Bohdanowicza.

Gra po przerwie wznowiona.

Koniec pierwszej połowy.

45′ + 1′ Już w doliczonym czasie pierwszej połowy bardzo blisko szczęścia był Marcjan!

43′ Jezierski!!!! Ślęza prowadzi w Jasieniu!

35′ Mecz w Jasieniu ogląda nadkomplet publiczności.

31′ Wciąż bez goli.

26′ Niecelny strzał Kurianowicza.

20′ Żółta kartka dla Marcjana.

16′ Kifert bardzo blisko szczęścia po kornerze wykonywanym przez Jezierskiego!

12′ Bardzo niecelne uderzenie Bohdanowicza.

11′ Strzał nad bramką jednego z rywali.

10′ Tym razem Gawłowski z drugiej strony boiska ratyje swój zespół przez utratą gola po ładnej indywidualnej akcji i strzale Chmielewskiego.

9′ Znów świetnie w naszej bramce Kozioł!

6′ Kozioł świetnie interweniuje po strzale jednego z rywali.

3′ Chmielewski nie sięgnął piłki po dośrodkowaniu jej w pole karne przez Afonso.

Rozpoczyna się to spotkanie.

Nasi dziś na żółto – czerwono, rywale na bordowo.

Sędzią spotkania będzie Maciej Skrzypczak (KS Poznań).

Oba zespoły są już na rozgrzewce.

Witamy serdecznie z Jasienia. Już od 16:05, bo to spotkanie rozpocznie się z pięciominutowym opóźnieniem rozpoczniemy relację na żywo z meczu 1. kolejki Betclic III ligi (gr. 3), w którym Ślęza Wrocław zagra z miejscową Stalą.

 

Ławki rezerwowych:

Stal: 1. Gerasymov, 12. Alhynskyi, 6. Kościukiewicz,9. Konieczny, 19. Szumiński, 21. Dziemidowicz, 25. Jopek, 29. Chojnacki

Ślęza: 8. Jakóbczyk, 9. Wawrzyniak, 12. Kozina, 13. Zawanowski, 15. Kotlarz, 17. Wójcik, 19. Kucherenko, 26. Kaique

Maksym Kucherenko piłkarzem Ślęzy Wrocław

Tuż przed inauguracją nowego sezonu do zespołu Ślęzy potwierdzony został kolejny piłkarz, a jest nim Maksym Kucherenko.

 

23 letni Maksym Kucherenko urodził się w Krzemieńczuku i przez wiele występował w klubach z tego miasta – Kreminie i FK. Reprezentował też barwy Kołosa Płonne i FK Wilchiwci. W tych klubach występował w pierwszej (II poziom rozgrywkowy) i drugiej lidze ukraińskiej.

Przed sezonem 2024/25 Maksym przyjechał do Polski, a jego pierwszym klubem w naszym kraju był Słowianin Wolibórz, w którym występował w rundzie jesiennej, a wiosną grał w trzecioligowych Czarnych Połaniec, w którego barwach wystąpił w 12-stu spotkaniach.

Maksym Kucherenko dysponuje znakomitymi warunkami fizycznymi (194 cm wzrostu) i w zespole Ślęzy rywalizować będzie o miejsce w linii defensywnej.

Serdecznie witamy Maksyma w Pierwszym Klubie Sportowym we Wrocławiu.

Ślęza sezon zainauguruje w Jasieniu

W niedzielę (3 sierpnia) o godz.16 w Jasieniu, rozegrany zostanie mecz 1. kolejki rozgrywek Betclic III Ligi (grupa 3), w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z miejscową Stalą.

 

W niedzielę, w niewielkim Jasieniu (około 4 tysięcy mieszkańców), będzie miało miejsce piłkarskie święto, bo tak może określić pierwszy mecz miejscowej Stali w rozgrywkach III ligi. W tym święcie udział weźmie wrocławska Ślęza, która pod względem sportowym, będzie je chciała popsuć.

Stal Jasień przez wiele lat była drużyną, która rywalizowała w niższych lasach rozgrywkowych (od klasy B do ligi okręgowej). Przełom nastąpił od sezonu 2020/21, gdy występująca wówczas w B-klasie Stal, potrzebowała zaledwie trzech sezonów, by znaleźć się w IV lidze. Na tym poziomie rozgrywkowym, zespół z Jasienia zatrzymał się na dwa sezony. W pierwszym zajął 5. miejsce, a w drugim nie miał już sobie równych, zajmując 1. miejsce z przewagą aż 17 pkt nad kolejną drużyną.

Po awansie w Jasieniu rozpoczęto walkę na dwóch frontach, organizacyjnym i sportowym. Ten pierwszy to przede wszystkim modernizacja miejscowego obiektu, by mógł on uzyskać trzecioligową licencję. Tu i ówdzie pojawiały się głosy, że Stal rozgrywki rozpocznie w Żarach. Takiego rozwiązania nie przyjmowali ani na moment włodarze klubu, którzy poczynili ogrom pracy by trzecioligowa inauguracja odbyła się na stadionie w Jasieniu i to im się udało uczynić. Pod względem sportowym nastąpiła za to w zespole beniaminka prawdziwa rewolucja. Dużym zaskoczeniem była rezygnacja z prowadzenia zespołu złożona przez trenera Łukasza Czyżyka. Miał go zastąpić Enkleied Dobi, ale tak się nie stało, po tym jak ten szkoleniowiec dostał intratną propozycję prowadzenia klubu w swoim rodzinnym kraju. Ostatecznie Stal sięgnęła po Tomasza Leszczyńskiego i pod wodzą tego trenera rozpoczęto budowę kadry na III ligę. Rozpoczęto ją praktycznie od zera, bo jak w jednym z udzielonych wywiadów, prezes Mariusz Sierko powiedział, że z kadry, która wywalczyła awans, pozostanie zaledwie pięciu, sześciu zawodników. W ich miejsce zaczęto ściągać piłkarzy z doświadczeniem z wyższych klas rozgrywkowych, często z topowych klubów. Choć trener Leszczyński powiedział, że jego zespół grać będzie o utrzymanie, to nie brakuje też głosów, że Stal będzie stać na o wiele więcej. Jak będzie w rzeczywistości ? Czas pokaże.

Tymczasem w zespole Ślęzy pozostaje sporo niewiadomych w kwestii zawodników, którzy do Jasienia się wybiorą. Cały czas trwa walka z czasem, by trener Grzegorz Kowalski miał jak największy komfort wyboru, ale obawiamy się, że jednak takiego komfortu mieć nie będzie. Kto ostatecznie znajdzie się w kadrze na to spotkanie, przekonamy się dopiero w niedzielę, lecz bez względu na to, jaki skład w tym meczu zagra, to będzie miał za cel zdobycie kompletu punktów.

Z meczu w Jasieniu przeprowadzimy relację tekstową. Gospodarze tego spotkania zapowiadają też transmisję w systemie PPV (koszt 15 zł) na swoim klubowym kanale YouTube.

 

Ostatni test przed ligą

W niedzielę (3 sierpnia) o godz.16 w Centrum Piłkarskim Ślęzy Wrocław, rozegrany zostanie mecz sparingowy, w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z Lechem II Poznań.

 

Mocno zmieniły się plany Ślęzy Wrocław na ostatni weekend przed startem pierwszoligowych rozgrywek. Pierwotnie w tym terminie nasza drużyna miała rozegrać dwa mecze. Niestety, już przed kilkoma tygodniami z przyjazdu do Wrocławia zrezygnowało Zagłębie Femgol Lubin, a teraz dostaliśmy informację, że nie przyjedzie też Słupczanka Słupca. Na szczęście nasza drużyna nie została na lodzie, bowiem zmierzy się z beniaminkiem II ligi – Lechem UAM II Poznań, który to zespół pierwotnie w tym terminie miał rozegrać towarzyską potyczkę ze Ślęzą II.

Maciej Skrzypczak arbitrem meczu Stal – Ślęza

Maciej Skrzypczak (KS Poznań) sędziować będzie mecz 1. kolejki rozgrywek Betclic III Ligi (grupa 3) pomiędzy Stalą Jasień i Ślęzą Wrocław.

 

Dla Macieja Skrzypczaka obecny sezon jest drugim, w którym sędziuje w rozgrywkach III ligi. Jak dotąd sędziował on jeden mecz z udziałem Ślęzy Wrocław, a było to majowe spotkanie, w którym żółto-czerwoni wygrali ze Stalą Brzeg 4:0.

W poprzednich rozgrywkach Maciej Skrzypczak sędziował w 11. meczach III ligi. Pokazał w nich 54 (śr.4,91) żółte kartki, 3 czerwone i podyktował 8 rzutów karnych.

Kamil Kurianowicz: „Wiemy, że musimy mocniej pracować.”

Przed spotkaniem ze Stalą Jasień rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny Kamilem Kurianowiczem.

 

Przed Stalą Jasień historyczny, pierwszy mecz w Betclic III lidze. Wszystko już dopięte na ostatni guzik?

Tak wszystko jest gotowe. Cieszymy się, że nasze boisko dostało licencję na grę w Betclic III lidze , zarząd wraz z osobami zajmującymi się boiskiem i obiektem bardzo ciężko pracowali, abyśmy mogli zagrać przy Żarskiej 48.

Ten przeskok do wyższej ligi wzbudza dodatkowe emocje?

Przeskok do ligi wyżej na pewno wzbudza w każdym z nas duże emocje. Wiemy, że musimy mocniej pracować.

Stawiacie sobie jakieś konkretne w nowym sezonie?

Myślę, że po kilku pierwszych pojedynkach będziemy wiedzieć o jakie cele będziemy w tej lidze walczyć. Na pewno chcemy w każdym spotkaniu grać o pełną pulę.

Początek sezonu ma to do siebie, że jest wielką niewiadomą i ciężko jest cokolwiek powiedzieć o swoich rywalach. Czy Wy bardziej patrzycie w kierunku Ślęzy Wrocław, a więc Waszego pierwszego przeciwnika, czy też bardziej koncentrujecie się na swojej grze i na tym, aby jak najlepiej zaprezentować się w tym inaugurującym sezon meczu?

Co do niedzielnego pojedynku to patrzymy głównie na naszą grę, ale sztab szkoleniowy na pewno też analizuje grę Ślęzy i przekaże nam wartościowe wskazówki.

Jakiego spotkania się spodziewacie?

Myślę, że będzie to mecz walki. Ślęza to na pewno wybiegany zespół, więc też uważam, że jego tempo będzie intensywne.

 

Fot. Krzycha Fotki