Spotkanie z Zagłębiem II na fotografii

Prezentujemy galerię zdjęć z meczu Ślęza Wrocław – Zagłębie II Lubin.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

Ślęza – Zagłębie II: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po meczu Ślęza Wrocław – Zagłębie II Lubin powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i bramkarze obu zespołów.

 

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Dzisiejsza wygrana to nagroda za pracę jaką wykonaliśmy od początku rundy, za wiarę, że potrafimy grać w piłkę i wygrać mecze. Mamy swoje ambicje i cele. Potrzebowaliśmy wygranej by przywrócić wiarę w sens Naszej ciężkiej pracy. Wygrywamy z klasowym rywalem strzelając piękną bramkę i nie tracąc żadnej, zasłużenie po dobrym meczu.”

Adam Buczek (trener Zagłębia II): „Przegraliśmy widocznie zasłużenie, bo wynik wskazuje 1:0 dla Ślęzy, więc nie ma co za bardzo dużo mówić o meczu. Straciliśmy w nim szybko bramkę, a potem nie potrafiliśmy wykorzystać wielu dobrych sytuacji, choć rywale też mieli swoje. Gratulacje dla Ślęzy!”

Łukasz Palmowski (Ślęza): „Uważam, że zasłużyliśmy na te trzy punkty, natomiast ilość zdobytych przez nas powinna być większa. Super bramka Szymona – moim zdaniem może kandydować do gola kolejki, natomiast spokojnie mogliśmy ten mecz wygrać 3:0 lub 4:0. Jesteśmy na dobrej drodze żeby jeszcze poprawić skuteczność pod bramka przeciwnika która ostatnio u nas szwankuje.”

Mateusz Kuchta (Zagłębie II): „Bardzo słabo zaczęliśmy to spotkanie i tak naprawdę okazało się to decydujące. Gdybyśmy po pierwszych piętnastu minutach przegrywali 0:2 czy 0:3, to nie moglibyśmy mieć do siebie pretensji. Później nasza gra wyglądała już lepiej, ale nie udało nam się doprowadzić do wyrównania i przegraliśmy ten mecz.”

 

Ślęza – Zagłębie II w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – Zagłębie II Lubin.

 
strzały celne

Ślęza – 6
Zagłębie II – 5

strzały niecelne

Ślęza – 7
Zagłębie II – 6

rzuty rożne

Ślęza – 4
Zagłębie II – 6

spalone

Ślęza – 2
Zagłębie II – 1

faule

Ślęza – 18
Zagłębie II – 11

żółte kartki

Ślęza – 4
Zagłębie II – 1

czerwone kartki za 2. żółte

Ślęza – 1
Zagłębie II – 0

czerwone kartki

Ślęza – 0
Zagłębie II – 1

Ślęza znalazła sposób by pokonać wicelidera

W meczu 21. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) Ślęza Wrocław wygrała z Zagłębiem II Lubin 1:0

 
Tak jak można tego było oczekiwać, mecz Ślęzy z rezerwami Zagłębia dostarczył wielu emocji. Obydwa zespoły grały fajny dla oka, ofensywny futbol, dzięki czemu kibice zobaczyli ciekawe, stojące na dobrym poziomie spotkanie. Najważniejszy dla nas jest końcowy rezultat tej potyczki. Ślęza odniosła swoje pierwsze w tym roku zwycięstwo, jednocześnie przerywając serię 8. meczów bez porażki Zagłębia II.

Tak jak przypuszczaliśmy, zespół rezerw Zagłębia przyjechał do Wrocławia wzmocniony zawodnikami z kadry pierwszej drużyny. Byli wśród nich m.in. Alan Czerwiński i Vladislav Sirotov. Ślęza zagrała za to osłabiona brakiem pauzującego za kartki Jakuba Bohdanowicza i kontuzjowanego Macieja Matusika.

Jedyny gol w tym meczu padł już w jego 16-tej sekundzie. Po akcji przeprowadzonej lewą stroną, Mateusz Kluzek podał piłkę do stojącego na granicy pola karnego Szymona Lewkota, a ten przełożył ją sobie na prawą nogą i pięknym uderzeniem pokonał Mateusza Kuchtę. Na tym emocje w tym spotkaniu jednak się nie skończyły, a wręcz przeciwnie. Nie brakowało ich aż do końcowego gwizdka arbitra. Wydawać się mogło, że po straconym golu, to lubinianie przejmą inicjatywę na boisku. Tak się jednak nie stało. To wrocławianie grali lepiej i stwarzali kolejne sytuacje bramkowe. Dwukrotnie znów swego szczęścia szukał Lewkot. Za pierwszym razem główkował zbyt lekko, a za drugim próbował zaskoczyć bramkarza przyjezdnych uderzeniem nożycami, po którym jednak futbolówka przeleciała obok bramki. Lubinianie swoją pierwszą , bardzo dobrą okazję mieli w 18 min. Po rzucie rożnym główkował z bliska, nie kryty przez żadnego z wrocławian, Kamil Piątkowski. Na nasze szczęście piłka po koźle przeleciała nad poprzeczką. W 23 min. kapitalną szansę na podwyższenie rezultatu zmarnował Kornel Traczyk. Minął on już bramkarza, lecz zamiast posłać piłkę do pustej bramki, zbyt długo ją sobie ustawiał na nodze, co skończyło się ostatecznie interwencją obrońcy, który mu ją wybił. Po chwili niewiele się pomylił Adrian Niewiadomski uderzając z rzutu wolnego. Z trudnej pozycji nie trafił też w światło bramki Filip Olejniczak. W końcówce pierwszej odsłony przebudzili się lubinianie, ale Łukasz Palmowski nie dał się zaskoczyć po strzale z ostrego kąta Patryka Muchy, a Daniel Dudziński nie popisał się celnością przy uderzeniu z dystansu.

Po zmianie stron początkowe minuty należały do gości. Dwukrotnie bliski wyrównania był Eryk Sobków, ale za każdym razem przeszkodził mu w tym, doskonale interweniujący Palmowski. Groźne, acz niecelnie uderzał też Sirotov. Z biegiem czasu wrocławianie uporządkowali swoje szyki, nie pozwalając już na wiele przyjezdnym w okolicach swojego pola karnego. Sami za to ponownie zaczęli szukać swoich szans na kolejne gole. W 59 min. Paweł Niemienionek uderzył z dystansu w sam środek bramki. W 68 min. na murawie zawrzało. Hubert Muszyński sfaulował Sobkowa, a ten sam postanowił wymierzyć mu sprawiedliwość. Cała sytuacja skończyła się żółtą kartką dla piłkarza Ślęzy i czerwoną dla zawodnika rezerw Zagłębia. Osłabiony liczebnie zespół gości niewiele mógł już zdziałać, za to żółto-czerwoni stwarzali kolejne okazje. W 72 min. na boisku pojawił się Jakub Berkowicz, który już po chwili dwukrotnie był blisko wpisania się na listę strzelców. W 74 min. piłka niczym w bilardzie, po interwencji Kuchty odbiła się od Kluzka i zmierzała już do pustej bramki, gdy w ostatniej chwili zdołał ją wybić jeden z lubińskich defensorów. Jeszcze raz uderzał też Lewkot, ale Kuchta był i tym razem na posterunku. Bramkarz rezerw Zagłębia potwierdził też swój wysoki kunszt w 87 min. gdy kapitalnie obronił strzał Olejniczaka. Już w doliczonym czasie, za drugą żółtą kartkę, boisko opuścić musiał Niewiadomski. Wynik meczu jednak już się nie zmienił.

Choć w tym meczu zdobyty został tylko jeden gol, to z pewnością kibice przybyli dziś na stadion nie mogli narzekać na nudę. Byli świadkami dobrego meczu w wykonaniu piłkarzy obydwu zespołów. Najważniejsze jednak jest to, że punkty pozostały we Wrocławiu.

ŚLĘZA WROCŁAW – ZAGŁĘBIE II LUBIN 1:0 (1:0)

1:0 Lewkot 1′

Ślęza – Palmowski, Repski, Lewkot, Traczyk (90+2’Skórnica), Kluzek (84’Molski), Wdowiak, Olejniczak, Niewiadomski, Muszyński, Niemienionek (72’Berkowicz), Tomaszewski (78’Stempin)
rezerwa – Banach, Kotyla.
Zagłębie II – Kuchta, Czerwiński (60’Białek), Warpas, Piątkowski, Bogacz, Soszyński, Witsanko, Mucha (80’Ryś), Sobków, Dudziński (60’Hoogerwerf), Sirotov (70’Sypek)
rezerwa – Matoga, Nahrebecki, Kruk.

Sędziowali – Jacek Babiarz (Kluczbork) oraz Przemysław Mielczarek i Marcin Filarski
Żółte kartki – Niewiadomski, Muszyński, Molski (Ślęza) – Hoogerwerf (Zagłębie II)
Czerwona kartki za 2. żółte – Niewiadomski 90+2′ (za 2. żółte) – Sobków (Zagłębie II) 68′
Widzów – 150

Zagłębie II Lubin – informacje o rywalu

Oto najważniejsze informacje o naszym kolejnym rywalu, ekipie Zagłębia II Lubin.

 

 

ZAGŁĘBIE LUBIN SPORTOWA SPÓŁKA AKCYJNA

 

MIĘDZYZAKŁADOWY KLUB SPORTOWY ZAGŁĘBIE LUBIN

Rok założenia: 1946
Rok założenia spółki: 1998
Barwy: miedziano-biało-zielone
Adres: Marii Skłodowskiej-Curie 98, 59-300 Lubin
www: http://www.zaglebie-lubin.pl/ (oficj.)
Stadion: Boisko nr 4 Akademii Piłkarskiej Zagłębia
Prezes: Mateusz Dróżdż
Trener: Adam Buczek

KADRA:

Bramkarze:
Kacper Bieszczad (11.09.02),
Szymon Czajor (19.09.01),
Kamil Kulik (04.07.03),
Bartosz Matoga (31.10.02),
Patryk Wawrzyniak (24.03.03),
Bartosz Wierzchowski (27.10.03),
Obrońcy:
Michał Bogacz (13.03.01),
Adam Borkowski (29.07.00),
Damian Kasprzak (21.11.01),
Kamil Kruk (13.03.00),
Kacper Lepczyński (18.07.01),
Patryk Maciejewski (16.03.01),
Maciej Warpas (20.05.00),
Paweł Witsanko (09.03.98),
Karol Żmijewski (16.04.97),
Pomocnicy:
Jakub Brzeżowski (03.08.00),
Daniel Dudziński (07.03.02),
Marcin Gołębiowski (13.01.97),
Massimo Fonseca Hoogerwerf (08.06.99, Holandia, Portugalia)
Wiktor Nahrebecki (05.12.99),
Łukasz Soszyński (20.04.98),
Jakub Sypek (07.04.01),
Dominik Więcek (31.12.00),
Kacper Chodyna (24.05.99),
Patryk Mucha (11.09.97),
Napastnicy:
Bartosz Białek (11.11.01),
Błażej Czuban (07.01.01),
Jakub Ryś (12.05.99),
Eryk Sobków (12.02.97),

Do gry uprawnieni są także zawodnicy występujący w grającym Ekstraklasie w pierwszym zespole.

——-

RYWALE W LICZBACH:

Gole zdobyte w poszczególnych minutach:
1-15    –    6
16-30   –  3
31-45   –  10
46-60   –  10
61-75   –   4
76-90   –  15

Gole stracone w poszczególnych minutach*:
1-15    –    4
16-30   –  3
31-45   –   1
46-60   –  4
61-75   –  4
76-90   –  4

Najwięcej meczów: Sobków (19)
Najwięcej meczów w pełnym wymiarze gry: Żmijewski, Piątkowski, Oko (po 12)
Najwięcej minut na boisku: Mucha (1401)
Najwięcej razy wchodził z ławki: Sobków (13)
Najwięcej kartek: Borkowski (6 – żółtych)

Trudne zadanie przed piłkarzami Ślęzy

W sobotę (30 marca) o godz.14 na stadionie „Oławka” przy ul. Na Niskich Łąkach, rozegrany zostanie mecz 21. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), pomiędzy Ślęzą Wrocław i Zagłębiem II Lubin.

Przed tygodniem Ślęza Wrocław zdobyła w Brzegu pierwszy w rundzie wiosennej punkt. 1KS wciąż jednak w tym roku nie odniósł zwycięstwa. W sobotę żółto-czerwoni staną przed szansą by to zmienić. Nie będzie to jednak łatwe zadanie, gdyż do Wrocławia zawita aktualny wicelider ligowej tabeli, zespół rezerw lubińskiego Zagłębia.

20 października ubiegłego roku, Zagłębie II przegrało 0:1 w Bielsku-Białej z Rekordem. Od tego meczu lubinianie nie schodzili już z boiska jako pokonani, odnosząc sześć kolejnych zwycięstw i remisując w dwóch ostatnich kolejkach. Na inaugurację rundy wiosennej rezerwy Zagłębia rozbiły na własnym boisku lidera z Polkowic, pokonując go aż 6:3. Tym zwycięstwem lubinianie zgłosili akces do rywalizacji o awans, lecz zaskakujący bezbramkowy remis w Dzierżoniowie i podział punktów w potyczce z Ruchem Zdzieszowice sprawił, że te stracone w tych meczach punkty, nie pozwoliły Zagłębiu II zrównać się z Górnikiem Polkowice, do którego strata wynosi cztery punkty.

Kadra Zagłębia II w dużej mierze oparta jak na bardzo utalentowanych młodzieżowcach, ale też w Lubinie bardzo chętnie wzmacnia się rezerwy piłkarzami z pierwszego zespołu. Tak też i było w jesiennej potyczce, w której Zagłębie II wygrało ze Ślęzą 1:0, i tak też może być i w sobotę, tym bardziej, że ekstraklasowe Zagłębie swój mecz rozegra już w piątek. Tak naprawdę nie możemy choćby w przybliżeniu typować składu Zagłębia II na sobotni mecz, choćby dlatego, że w tym sezonie w drużynie lubińskich rezerw zagrało już 44 piłkarzy.

W dotychczasowych meczach Ślęzy z Zagłębiem wyniki bywały różne, ale tym co charakteryzowało te potyczki, było wysokie tempo i ofensywna gra obydwu zespołów. Kibice podczas tych spotkań na pewno się nie nudzili i zapewne nudzić się też nie będą w sobotę. Zapowiada się bowiem ciekawe i emocjonujące widowisko, na które serdecznie zapraszamy. Wstęp jak zwykle jest bezpłatny.

Jacek Babiarz arbitrem meczu Ślęza – Zagłębie II Lubin

Jacek Babiarz Z Kluczborka, sędziować będzie mecz 21. kolejki rozgrywek III ligi, pomiędzy Ślęzą Wrocław i Zagłębiem II Lubin.

 

Jacek Babiarz w rozgrywkach III ligi sędziuje od sezonu 2012/13. Do tej pory trzykrotnie pełnił on rolę rozjemcy w meczach z udziałem Ślęzy Wrocław. Nie jest to jak na razie szczęśliwy arbiter dla 1KS-u, bowiem w tych spotkaniach żółto-czerwoni raz zremisowali i doznali dwóch porażek. Arbiter z Kluczborka nie przyniósł też szczęścia rezerwom Zagłębia, które przegrały w jedynym sędziowanym dotąd meczu Jacka Babiarza z udziałem lubinian.

W bieżących rozgrywkach Jacek Babiarz sędziował dotąd w 5. spotkaniach III ligi. Pokazał w nich 29 (5,8 na mecz) żółtych kartek, 4 czerwone i podyktował 3 rzuty karne.

Patryk Mucha: „Ślęza to dobry zespół”

Przed sobotnim meczem z rezerwami Zagłębia Lubin rozmawiamy z piłkarzem tejże drużyny Patrykiem Muchą.

 

Podziałem punktów zakończyło się Wasze ostatnie spotkanie ligowe z Ruchem Zdzieszowice. To sprawiedliwy Twoim zdaniem remis?

Uważam, że był to trudny pojedynek, bo Ruch to bardzo dobry fizycznie zespół i gra się z nimi naprawdę ciężko. Nie był to nasz najlepszy mecz, brakowało płynności i sytuacji bramkowych. Rywale mieli w końcówce kilka groźnych okazji, które mogli zamienić na gole, więc myślę, że musimy szanować ten remis.

Macie po dwudziestu kolejkach cztery punkty straty do liderującego Górnika Polkowice, którego niedawno pokonaliście w spotkaniu obu ekip. Awans do II ligi to realny cel do osiągnięcia dla rezerw Zagłębia?

Myślę, że tak, ale dla nas liczy się każdy kolejny pojedynek i kolejne zwycięstwo. Nie myślimy o tym, co będzie na koniec sezonu. Awans byłby super sprawą, ale zobaczymy. Zostało jeszcze wiele meczów, więc wszystko w naszych nogach. Uważam, że każda z drużyn zgubi jeszcze punkty. Miejmy nadzieję, że to my będziemy na koniec sezonu najwyżej w tabeli.

Jakim rywalem będzie Wasz kolejny przeciwnik, a więc wrocławska Ślęza?

To dobry zespół. Potrafi operować i utrzymywać się przy piłce. Jesienna konfrontacja obu ekip to było dla nas naprawdę jedno z najcięższych spotkań w tamtej rundzie.

No właśnie. Ostatni pojedynek obu drużyn rozstrzygnął się tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Myślisz, że podobny scenariusz możliwy jest także w najbliższą sobotę?

Udało nam się wygrać w końcówce, ale uważam, że był to bardzo wyrównany mecz. Myślę, że w sobotę będzie również dobre spotkanie i mam nadzieję, że znowu wyjdziemy z tego pojedynku zwycięsko.

Od Twojego jedynego do tej pory występu w Ekstraklasie miną niedługo dwa lata. Jesteś od kilku sezonów wyróżniającą się postacią zespołu rezerw. Tym co z pewnością mobilizuje Cię jeszcze bardziej do większej walki o miejsce w składzie pierwszego drużyny jest fakt, że działacze i trenerzy Zagłębia postanowili przedłużyć z Tobą kontrakt.

To prawda, ale poprzedni cały rok straciłem na kontuzje. Więc to był ciężki czas, bo wrócić po takim urazie do pełni formy to nie jest łatwe zadanie. Czuję jednak, że moja forma jest jeszcze lepsza niż wówczas gdy debiutowałem. Po kontuzji nie ma już śladu więc z tego się cieszę. Wróciłem do pierwszej drużyny na początku sezonu, ale tych minut brakuje i mnie to martwi, bo już ten czas żeby zacząć grać na wyższym poziomie i jeśli się to nie zmieni będą musiał podjąć jakieś kroki. Do końca sezonu został jeszcze ponad miesiąc, więc mam nadzieję, że zacznę grać nie tylko rezerwach.

21. kolejka III ligi: Typy Mateusza Stempina

Oto jakie rozstrzygnięcia w 21. kolejce III ligi (gr. 3) typuje piłkarz naszej drużyny Mateusz Stempin.

 

 

Stal Brzeg

Górnik II Zabrze

X

Ślęza Wrocław

Zagłębie II Lubin

1

Ruch Zdzieszowice

Miedź II Legnica

1

Lechia Dzierżoniów

Gwarek Tarnowskie Góry

2

Górnik Polkowice

MKS Kluczbork

1

Ruch Radzionków

Stilon Gorzów Wielkopolski

1

Agroplon Głuszyna

Pniówek 74 Pawłowice

2

Piast Żmigród

Rekord Bielsko-Biała

1

Warta Gorzów Wielkopolski

Foto-Higiena Gać

1

Ślęza z rezerwami Zagłębia zagra po raz 10.

Sobotni mecz na stadionie Oławka będzie dziesiątym w historii starciem Ślęzy Wrocław z rezerwami Zagłębia Lubin.
Zanim doszło do pierwszego meczu Ślęzy z rezerwami Zagłębia, wcześniej potykały się pierwsze drużyny obydwu klubów. Miało to miejsce w IV lidze w sezonach 1969/70 i 1970/71, w lidze III w sezonach 1973/74, 1979/80 i 1981/82, a także w II lidze w sezonie 1988/89.

Mecze 1 KS-u z Zagłębiem II to już najnowsza historia, a wszystkie odbyły się w ramach rozgrywek III ligi. Pierwszy z nich odbył się 2 listopada 2013 roku we Wrocławiu. Prowadzenie dla gości zdobył już w 17 min. Krzysztof Piątek. Tuż przed przerwą zdołał wyrównać Rafał Brusiło, a że w drugiej połowie kibice goli już nie zobaczyli, mecz zakończył się rezultatem 1:1. Rewanż odbył się 25 maja 2014 roku w Lubinie. Gdy w 58 min. gola zdobył Radosław Flejterski wydawało się że punkty pojadą do Wrocławia. Tak się jednak nie stało. Znakomita końcówka gospodarzy i gole zdobyte przez Rafała Karmelitę w 84 min. i Konrada Andrzejczaka w 86 min. sprawiły, że to rezerwy Zagłębia wygrały 2:1.

Pierwszy mecz kolejnego sezonu był popisem Zagłębia II. 5 października 2014 roku gospodarze po bramkach zdobytych przez Artura Siemaszko 2, Karola Żmijewskiego, Kamila Maternika, Mateusza Morysa i Wojciecha Galasa rozbili wrocławian aż 6:1, a strzelem honorowego gola był Piotr Niewieściuk. Wiosną 3 maja 2015 roku na Oporowskiej znów odnotowaliśmy remis 1:1. Goście prowadzili po golu Konrada Andrzejczaka w 30 min. a wyrównał w 80 min. strzałem z rzutu karnego – Grzegorz Rajter.

10 października 2015 roku w Lubinie wrocławianie znaleźli wreszcie sposób na lubińskie rezerwy. W pierwszej połowie wynik otworzył Adrian Bergier. Wyrównał w 72 min. Filip Jagiełło, ale gdy w 79 min. piłkę do siatki posłał Dawid Molski i w 90 min. tak samo uczynił Grzegorz Rajter, to Ślęza mogła po końcowym gwizdku cieszyć się ze zwycięstwa 3:1. Rewanżowa konfrontacja obu ekip miała miejsce 7 maja 2016 r. we Wrocławiu. Mecz doskonale rozpoczął się dla Ślęzy, po tym jak już w 3 min. na listę strzelców wpisał się Kamil Mańkowski. W 25 min. wyrównał Luis Carlos, a w 82 min. gola dającego zwycięstwo (1:2) przyjezdnym zdobył Artur Siemaszko.

Sezon 2017/18 należał do Ślęzy. 16 września 2017 roku w Lubinie, spotkanie zakończyło się zwycięstwem żółto-czerwonych 2:0, po golach zdobytych przez Kornela Traczyka i Dawida Molskiego. W rewanżu, który odbył się 28 kwietnia 2018 r. Na Niskich Łąkach. Ślęza wygrała w nim 3:0, a na listę strzelców wpisali się Maciej Firlej 2 i Tobiasz Jarczak.

Ostatnia konfrontacja obu zespołów miała miejsce 25, sierpnia ubiegłego roku w Lubinie. Długo wydawało się, że zakończy się ona bezbramkowym remisem. Tak się jednak nie stało, bo po golu Jakuba Rysia, zdobytym w 88 minucie, to Zagłębie II mogło się cieszyć ze skromnego zwycięstwa 1:0.

Ogólny bilans meczów Ślęzy z Zagłębiem II to 3. zwycięstwa Ślęzy, 4. zwycięstwa Zagłębia i 2. remisy. Bilans bramkowy to 13 goli Ślęzy i 14 rezerw Zagłębia.