Zdjęcia z meczu Ślęza – Górnik II Zabrze

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku Ślęza Wrocław – Górnik II Zabrze.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

 

Ślęza – Górnik II Zabrze: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Ślęza Wrocław – Górnik II Zabrze powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów.

 

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Zagraliśmy dziś dobry mecz. Przeważaliśmy przed dużą jego część, stworzyliśmy sobie wiele dobrych okazji do zdobycia bramki, nie brakowało nam ambicji i woli walki i… przegraliśmy . Zespół dobrze zareagował po stracie gola, dążyliśmy do zmiany wyniku, stwarzaliśmy sobie okazje, ale zabrakło skuteczności w decydujących momentach, by odwrócić losy spotkania. Inna sprawa, że zbyt łatwo tracimy bramki. To musi się zmienić. Inaczej trudno będzie nam zdobywać ligowe punkty.”

Piotr Gierczak (trener Górnika II): „To był ciężki mecz rozgrywany przy niesprzyjającej za bardzo do gry pogodzie. Było przez nią trochę przypadku. To są dla nas bardzo ważne trzy punkty.”

Mateusz Kluzek (Ślęza): „Niestety kolejny nasz przegrany mecz. Na pewno nie tak wyobrażaliśmy sobie początek piłkarskiej wiosny. Który to już raz tracimy gola jako pierwsi, a potem musimy gonić wynik. Sytuacji nie brakuje, jednak nadal nie potrafimy zamienić ich na bramki. Zostaje nam walczyć o przełamanie w następnym spotkaniu.”

Łukasz Wolsztyński (Górnik II): „Myślę, że mogliśmy ten mecz zamknąć już w pierwszej połowie. Sam miałem dwie sytuacje, które powinienem zamienić na bramki. W końcówce było dużo nerwówki i walki, ale wynik nie zmienił się. Cieszymy się, że wygraliśmy! Ślęza pokazała się z bardzo dobrej strony. Walczyła, udowodniła, że jest zgranym zespołem, który potrafi dobrze operować piłką. Myślę, że w kolejnych meczach będą punktować.”

Ślęza – Górnik II Zabrze w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – Górnik II Zabrze.

 

 

strzały celne

Ślęza – 5
Górnik II – 5

strzały niecelne

Ślęza – 7
Górnik II – 4

rzuty rożne

Ślęza – 5
Górnik II – 3

spalone

Ślęza – 2
Górnik II – 1

faule

Ślęza – 18
Górnik II – 14

żółte kartki

Ślęza – 4
Górnik II – 2

Gra lepsza, lecz punktów i bramek wiosną wciąż brak

W meczu 19. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław przegrała z Górnikiem II Zabrze 0:1.

 

 

W porównaniu z meczem z Ruchem, tym razem Ślęza zaprezentowała się lepiej, nie będąc na pewno zespołem gorszym. Z przebiegu gry wrocławianie nie zasłużyli na porażkę, która jednak stała się faktem. Po dwóch wiosennych meczach żółto-czerwoni wciąż jeszcze nie otworzyli ani konta punktowego, ani też bramkowego.

Piłkarze Górnika II Zabrze przyjechali do Wrocławia z dwóch różnych stron. Większość z nich wsiadła do autokaru w Zabrzu, a miejsce w nim zajęli m.in. podstawowy do niedawna golkiper pierwszego zespołu (19 meczów w ekstraklasie w tym sezonie) – Tomasz Loska, a także Maciej Ambrosiewicz (17) i Kacper Michalski (11). Z kolei trzech innych zawodników, wysiadło z autobusu wiozącego ekipę Górnika Zabrze z Poznania, by przenocować we wrocławskim hotelu i rano dołączyć do drużyny rezerw. Jeden z nich – Kamil Zapolnik – pojawił się w końcówce wygranego 3:0 meczu w stolicy Wielkopolski, a Łukasz Wolsztyński i Ishmael Baidoo, oglądali to spotkanie z ławki rezerwowych.

Zapowiadając ten mecz pisaliśmy, że spodziewamy się ciekawego widowiska, w którym obydwaj rywale grać będą otwartą piłkę. Tak też i było, przez co to spotkanie na pewno nie znudziło nielicznych kibiców, którzy przybyli Na Niskie Łąki. Już od pierwszych minut obie ekipy poszły na wymianę ciosów, przez co akcje przenosiły się to pod jedno, a to pod drugie pole karne. W 10 min. z rzutu wolnego (którego naszym zdaniem arbiter nie miał prawa podyktować), Łukasz Wolsztyński posłał piłkę w słupek bramki Ślęzy. Wrocławianie przeprowadzili kilka niezłych akcji zakończonych dośrodkowaniami. Brakowało po nich jednak skutecznego wykończenia, jak choćby w 23 min. gdy po wrzutce Adriana Repskiego, Mateusz Stempin tylko musnął głową futbolówkę. W 25 min. Ambrosiewicz uderzył z granicy pola karnego. Nie był to ani mocny, ani też bardzo precyzyjny strzał, a i tak piłka po nim ugrzęzła w siatce. Zaledwie kilka chwil później, zabrzanie mięli dwie doskonałe okazje by podwyższyć rezultat. W 27 min. Wolsztyński widząc, że bramkarz 1KS-u wybrał się na wycieczkę daleko od swojej świątyni, próbował bez powodzenia uderzeniem z dystansu umieścić ją w pustej bramce. Ten sam piłkarz po minucie zmarnował sytuacje, której nie miał prawa zmarnować. Zawodnik, który zdobywał już gole w ekstraklasie, minął Łukasza Palmowskiego i chyba chcąc się jeszcze popisać przed kibicami, urządził sobie zabawę z piłka, a gdy już z bliska posłał ja w stronę bramki, to na linii bramkowej znalazł się doskonale interweniujący Hubert Muszyński. Wrocławianie otrząsnęli się po chwilowym marazmie i zaczęli szukać okazji do wyrównania. Niewiele pomylili się uderzając z dystansu Repski i Dawid Molski. Z kolei strzały Jakuba Bohdanowicza i ponownie Repskiego, były zbyt lekkie by zaskoczyć Loskę.

Po przerwie Ślęza zaatakowała jeszcze mocniej. W 52 min. po dobrej akcji naszej drużyny Szymon Lewkot nie zdecydował się niestety na strzał i oddał piłkę Muszyńskiemu, który nie trafił w światło bramki. W 66 min. znakomitą, indywidualną akcję przeprowadził Kornel Traczyk. Minął on kilku zabrzan i dobrze uderzył lewą nogą, ale wyrównania się nie doczekaliśmy, gdyż Loska fantastyczną interwencją udowodnił, że jego 55 spotkań rozegranych w ekstraklasie, to nie przypadek. Goście w tej części meczu atakowali zdecydowanie rzadziej, a ich uderzenia z dystansu nie stanowiły większego zagrożenia. W 77 min. chyba wszyscy obecni na stadionie byli pewni, że Ślęza dopnie w końcu swego. Po świetnie przeprowadzonej akcji, piłka trafiła do nieobstawionego, stojącego tuż przed bramką Mateusza Kluzka. Czemu nasz piłkarz nie zdecydował się na strzał, a próbował jeszcze odgrywać piłkę, nie możemy zrozumieć. Wrocławianie z duża ambicją atakowali do końcowego gwizdka arbitra, jednak rezultat ustalony już w pierwszej połowie, nie uległ zmianie.

ŚLĘZA WROCŁAW – GÓRNIK II ZABRZE 0:1 (0:1)

0:1 Ambrosiewicz 25′

Ślęza – Palmowski, Stempin (82’Wdowiak), Repski, Bohdanowicz, Lewkot (67’Matusik), Kluzek, Berkowicz (46’Traczyk), Molski, Olejniczak (46’Tomaszewski), Niewiadomski, Muszyński.
rezerwa – Banach, Skórnica, Niemienionek
Górnik II – Loska, Surowiec, Kubica, Wolsztyński (90+1 Kiklaisz), Michalski, Fic, Ściślak (72’Kulanek),Zapolnik (69’Zaradny), Baidoo (83’Liszka), Jaksik, Ambrosiewicz.
rezerwa – Bieniek, Nowakowski, Gałązkiewicz

Sędziowali – Maciej Dudek (Żagań) oraz Grzegorz Dudek i Radosław Pawlaczyk.
Żółte kartki – Bohdanowicz, Molski, Niewiadomski, Muszyński (Ślęza) – Baidoo, Ambrosiewicz (Górnik II)
Widzów – 100

Górnik II Zabrze – informacje o rywalu

Oto najważniejsze informacje o naszym kolejnym rywalu, ekipie Górnika II Zabrze.

 

KLUB SPORTOWY GÓRNIK ZABRZE

Data założenia: 14 grudnia 1948
Barwy: biało-niebiesko-czerwone
Adres: Roosevelta 81, 41-800 Zabrze
telefon: (32) 271-49-26
www: http://www.gornikzabrze.pl (oficj.)
http://www.gornik.zabrze.net.pl (nieoficj.)
Stadion: MOSiR Sparta Zabrze
Prezes: Bartosz Sarnowski
Trener: Piotr Gierczak

KADRA:

Bramkarze:
Wiktor Bieniek (10.02.01),
Bartosz Sekuła (09.10.00),

Obrońcy:
Adam Fic (28.04.99),
Aleksander Knabel (07.08.99),
Mateusz Kulanek (26.02.98),
Tomasz Polak (04.02.00),
Arkadiusz Przybyła (06.12.82),
Dawid Szkudlarek (02.10.99).
Kamil Surowiec (23.03.99)
Pomocnicy:
Jakub Belica (03.09.99),
Mateusz Cybulski (15.09.98),
Bartłomiej Eizenchart (23.08.01),
Bartosz Gałązkiewicz (22.01.02),
Daniel Ściślak (13.03.00),
Tymoteusz Wojdanowski (20.01.99),
Konrad Zaradny (03.06.97),
Napastnicy:
Miłosz Ćwielong (21.10.99),
Krzysztof Kiklaisz (13.04.98),
Dominik Miłek (30.09.00),
Dominik Pisarek (07.06.99),

 

Do gry uprawnieni są także występującego w Ekstraklasie pierwszego zespołu Górnika.

————-

RYWALE W LICZBACH:

Gole zdobyte w poszczególnych minutach:
1-15    –        8
16-30   –      9
31-45   –       1
46-60   –      7
61-75   –       5
76-90   –      4
Gole stracone w poszczególnych minutach:
1-15    –       2
16-30   –     4
31-45   –     11
46-60   –     4
61-75   –     4
76-90   –     9

Najwięcej meczów: Surowiec (17)
Najwięcej meczów w pełnym wymiarze gry: Surowiec (17)
Najwięcej minut na boisku: Surowiec (1530)
Najwięcej razy wchodził z ławki: Wojdanowski, Zaradny (7)
Najwięcej kartek: Surowiec (4 – żółte)

Ślęza zagra z rezerwami Górnika Zabrze

W sobotę (16 marca) o godz.11 na stadionie przy ul. Na Niskich Łąkach, rozegrany zostanie mecz 19. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i Górnikiem II Zabrze.

 
Po falstarcie w pierwszym meczu rundy wiosennej, piłkarze Ślęzy będą chcieli poprawić swoje, a także kibiców nastroje w meczu z rezerwami Górnika Zabrze. Wcale to nie będzie jednak łatwym zadaniem, bo choć Górnik II plasuje się na 8. miejscu i ma 8 pkt zdobytych mniej od żółto-czerwonych, jest zespołem nieobliczalnym, a przez to bardzo groźnym, zwłaszcza na wyjazdach, podczas których w obecnym sezonie plasuje się lepiej (5 zwycięstw), niż na własnym obiekcie.

Problemem gry z rezerwami klubów grających na wyższych poziomach rozgrywkowych, jest to, że praktycznie do samego końca, choćby w przybliżeniu nie możemy się spodziewać w jakim składzie ten zespół zagra. Podobnie ma się sytuacja z drużyną rezerw Górnika. Co prawda zimą kilku piłkarzy grających w pierwszej rundzie w Zabrzu, zmieniło otoczenie, ale też pojawili się następni. Dość powiedzieć, że do tej pory w drużynie prowadzonej przez trenera Piotra Gierczaka, w tym sezonie zagrało już 48. piłkarzy, a pięciu z nich zadebiutowało w rozegranym przed tygodniem meczu z Rekordem (2:2). W Zabrzu częstą praktykę stanowi też korzystanie z tzw. „spadów” z pierwszego zespołu i wcale się nie zdziwimy, gdy kilka takowych pojawi się w drużynie, która wybiegnie na boisko we Wrocławiu.

Tym co wyróżnia rezerwy Górnika od innych drużyn, jest duża ilość goli w meczach przez ten zespół granych. Ich średnia to prawie 4. trafienia na mecz, a tylko w dwóch przypadkach się zdarzyło, że w spotkaniu z udziałem zabrzan kibice zobaczyli tylko 2. bramki. W pozostałych było już ich więcej. Również w dotychczasowych potyczkach Ślęzy z Górnikiem II, kibice na brak goli nie mogli się uskarżać. Już choćby to wskazuje, że Na Niskich Łąkach powinniśmy być świadkami ciekawego i otwartego meczu, w którym żadna z drużyn nie nastawi się na grę defensywną, a wręcz odwrotnie.

W porównaniu do meczu z Ruchem, w sobotę trener Grzegorz Kowalski będzie miał większy komfort przy wyborze podstawowej jedenastki, bowiem po pauzie za nadmiar kartek, do zespołu powraca Maciej Tomaszewski. Wierzymy, że zarówno on jak i jego koledzy zagrają na tyle dobrze, by tym razem kibice mieli powody do satysfakcji, a najważniejsze, by swoją grą sprawili, że punkty pozostaną we Wrocławiu.

Serdecznie zapraszamy kibiców na to spotkanie, przypominając, że wstęp na nie jest bezpłatny.

Maciej Dudek arbitrem meczu Ślęza – Górnik II Zabrze

Maciej Dudek z Żagania sędziować będzie mecz 19. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i Górnikiem II Zabrze.

 

Maciej Dudek w rozgrywek III ligi sędziował od sezonu 2011/12 do sezonu 2015/16. Po dwóch latach przerwy powrócił na ten poziom rozgrywkowy. Arbiter z Żagania jest dobrze znany zespołowi Ślęzy, bowiem sędziował on już 10. spotkań z udziałem żółto-czerwonych. Ich bilans to 4. zwycięstwa, 3. remisy i 3. porażki 1KS-u.

W bieżących rozgrywkach Maciej Dudek sędziował w 5. meczach III ligi. Pokazał w nich 21. (4,2 na mecz) żółtych kartek i podyktował 4. rzuty karne.

Kamil Surowiec: „Nikt nie odłoży nogi”

Przed meczem z Górnikiem II Zabrze rozmawiamy z piłkarzem tejże drużyny Kamilem Surowcem.

 

 

Możecie czuć spory niedosyt po inaugurującym piłkarską wiosnę pojedynku z Rekordem Bielsko-Biała, w którym prowadząc dwiema bramkami nie dowieźliście tej przewagi do końcowego gwizdka sędziego. Dlaczego Twoim zdaniem tak się stało?

W pierwszej połowie graliśmy swoją piłkę, co przyniosło nam przewagę dwóch bramek. Niestety w drugiej części gry całkowicie oddaliśmy inicjatywę przeciwnikowi, popełniliśmy dużo indywidualnych błędów, co przeniosło się na wynik i doprowadziło do podziału punktów.

O ile zarówno wspomniany Rekord jak i Górnik II, to zespoły, które zanotowały najwięcej remisów w spotkaniach u siebie, to już na wyjazdach ani razu do tej pory nie dzieliliście się punktami ze swoimi rywalami. Z czego to wynika?

To, że remisujemy tylko u siebie jest czystym przypadkiem. Każdy mecz wygląda inaczej i na każdym dajemy z siebie 120%.

Myślisz, że podobnie grający Górnik zobaczymy w potyczce z wrocławską Ślęzą?

Myślę, że w sobotę zobaczymy Górnik, który przyjechał po swoje trzy punkty. Na pewno nie położymy się przed chłopakami ze Ślęzy.

W dotychczasowych pojedynkach sezonu w barwach rezerw Górnika Zabrze zagrało ponad czterdziestu zawodników. Ty jesteś tym graczem, który spędził na boisku najwięcej minut spośród nich. Wiadomo, że celem piłkarzy grających w rezerwach są występy w pierwszym zespole. Tobie nie udało się jeszcze zadebiutować w Ekstraklasie. Nad jakim elementem gry musisz pracować, aby zagrać w ekipie prowadzonej przez Marcina Brosza?

Muszę ciężko pracować nad wszystkimi aspektami swojej gry, nabierać doświadczenia i starać się pokazać trenerom z jak najlepszej strony. Zobaczymy co czas pokaże.

Jakiego spotkania spodziewasz się w sobotę?

Na pewno będzie to ciężki mecz. Wiadomo, że każdy chce wygrać i nikt tutaj nie odłoży nogi.

Pocztówka z Australii od Kuby Jakóbczyka

Jaką mamy pogodę każdy widzi. Tymczasem w Australii czekają aż temperatura spadnie poniżej 30 stopni, by rozpocząć ligowe rozgrywki. Skąd to wiemy ? Ano stąd, że mamy tam swojego człowieka – Kubę Jakóbczyka.

 

Minęło już kilka miesięcy jak Kuba wylądował za wielką wodą. Co tam u niego słychać i czy nie przestał się interesować tym co dzieje się w 1KS-ie ? Jeśli chcecie wiedzieć, to zapraszamy do lektury.

– Śledzę codziennie stronę Ślęzy, oglądam zdjęcia, czytam relacje. Niedawno gadałem z chłopakami na messengerowej wideo rozmowie. Bardzo zasmuciła mnie wiadomość, że Kajetan zawiesił grę w piłkę. Szkoda też, że tak szybko odpadliśmy z pucharu i zaczęliśmy rundę wiosenną od porażki. Ale Ślęza to drużyna, która zawsze powstaje i walczy do końca. Szczerze wierzę, że chłopaki jeszcze dostarczą kibicom wspaniałych momentów w tym sezonie. Ja osobiście zaczynam ligę 6 kwietnia w drużynie Lindfield FC. W poniedziałek zostanę zarejestrowany. Będę miał numer 9 na koszulce. Kadra drużyny jest bardzo liczna, bo znajdują się w niej aż 42 osoby, ale trener zapowiedział, że ograniczy ją do ,,zaledwie” 36 piłkarzy. Wierzę, że będę miał tu kilka fajnych przygód. Oczywiście pozdrawiam kibiców i całą żółto-czerwoną rodzinę. Przez 5 lat udało mi się zebrać kilka koszulek i bluzę z logiem Ślęzy. Z radością noszę je po całym Sydney –

Dodajmy jeszcze, że Kuba już wkrótce ma rozpocząć pracę z dzieciakami i uczyć ich futbolu. Napisał nam też, że w wolnych chwilach chodzi na plaże i uczy się surfować. Znając go, jesteśmy pewni, że szybko opanuje tę jakże ciekawą dyscyplinę sportową. Prosimy go tylko, by uważał na rekiny.

19. kolejka III ligi: Typy Huberta Muszyńskiego

Oto jakie rozstrzygnięcia w 19. kolejce III ligi gr. 3 typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Hubert Muszyński

 

Ślęza Wrocław

Górnik II Zabrze

1

Ruch Zdzieszowice

Stal Brzeg

1

Lechia Dzierżoniów

Zagłębie II Lubin

2

Górnik Polkowice

Miedź II Legnica

X

Ruch Radzionków

Gwarek Tarnowskie Góry

2

Agroplon Głuszyna

MKS Kluczbork

2

Piast Żmigród

Stilon Gorzów Wielkopolski

1

Warta Gorzów Wielkopolski

Pniówek 74 Pawłowice

X

Foto-Higiena Gać

Rekord Bielsko-Biała

2