Podsumowanie 13. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W 13. kolejce rozgrywek III ligi (grupa 3) siedmiokrotnie wygrywali gospodarze, a dwa spotkania zakończyły się zwycięstwem gości. We wszystkich meczach wygrywały drużyny wyżej notowane od swoich przeciwników.

 
Pierwsze 3. zespoły zachowały swoje pozycje, a dól tabeli wciąż solidarnie okupują zespoły z Gorzowa Wlkp. Bez porażki u siebie pozostają Górnik Polkowice (nie stracił nawet punktu), Ślęza Wrocław, Zagłębie II Lubin i Rekord Bielsko-Biała. Smaku wyjazdowego zwycięstwa nie poczuł jeszcze Agroplon Głuszyna. Zaglądamy do tabeli II ligi, a tam wciąż mamy niesprzyjającą naszej grupie III ligi sytuację. W strefie spadkowej znajdują się dwie drużyny, a dwie następne znajdują się tuż nad nią. Zatem w wirtualnej strefie spadkowej III ligi nic się nie zmieniło i wciąż znajduje się w niej pięć ostatnich zespołów.

 
RUCH ZDZIESZOWICE – AGROPLON GŁUSZYNA 3:2
W Zdzieszowicach długo pachniało niespodzianką, bowiem goście prowadzili do 73 minuty. Wygrał jednak faworyt, który decydującego o zwycięstwie gola, zdobył już w doliczonym czasie.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 1:0
Aż do 85 minuty kibice czekali na gola i w końcu się doczekali. Po dobrym meczu Gwarek dopiero drugi raz w tym sezonie wygrał na własnym boisku.

LECHIA DZIERŻONIÓW – RUCH RADZIONKÓW 1:3
Otwarty, fajny do oglądania mecz, który Lechia przegrała na własne życzenie. Nie może być inaczej, gdy zwłaszcza drugiej połowie przy stanie 1:1, dzierżoniowianie seryjnie marnowali idealne okazje do zdobycia goli. Zostali za to skarceni w samej końcówce.

ZAGŁĘBIE II LUBIN – FOTO-HIGIENA GAĆ 1:0
Rezerwy Zagłębia wciąż pozostaję niepokonane na własnym boisku. O zwycięstwie z Foto-Higieną zadecydował gol zdobyty już w 7 minucie.

STAL BRZEG – WARTA GORZÓW WLKP. 1:0
Stal przeważała, ale długo nie potrafiła tego udokumentować zdobyciem bramki. Cierpliwość kibiców została wynagrodzona w 79 minucie, przez co niezwykle ważne dla Stali punkty pozostały w Brzegu.

MIEDŹ II LEGNICA – REKORD BIELSKO-BIAŁA 0:2
Obie ekipy miały sporo okazji do zdobycia goli, lecz skutecznością popisali się tylko goście. W ostatnich 10 minutach, przy stanie 0:1, gospodarze grali z liczebną przewagą, lecz nie dość, że sami nie zdobyli w tym okresie bramki, to na dodatek w doliczonym czasie stracili drugą.

MKS KLUCZBORK – STILON GORZÓW WLKP. 3:0
Po 7 minutach było już 2:0 i było też praktycznie po meczu. MKS pierwszy raz w tym sezonie strzelił 3 bramki i pierwszy raz wygrał też różnicą większą niż jednobramkowa.

GÓRNIK POLKOWICE – GÓRNIK II ZABRZE 3:1
Pewne zwycięstwo lidera, który jako jedyny zespół wciąż nie stracił punku na własnym obiekcie. Tymczasem rezerwy Górnika Zabrze po raz kolejny w bieżących rozgrywkach kończyli mecz w zdekompletowanym składzie, po czerwonej kartce z 66 minuty.

ŚLĘZA WROCŁAW – PIAST ŻMIGRÓD 3:1
To spotkanie relacjonujemy osobno.

Klasyfikacja strzelców III ligi (grupa 3) po 13. kolejce

Mariusz Szuszkiewicz (Górnik Polkowice) dołożył do swojego dorobku jedno trafienie, dzięki czemu utrzymał samodzielne prowadzenie w klasyfikacji strzelców.

 

 

Czołówka klasyfikacji strzelców po 13. kolejce

 
10 – Mariusz Szuszkiewicz (Górnik Polkowice)

9 – Robert Wojsyk (Ruch Radzionków)

8 – Damian Hilbrycht (Rekord), Damian Celuch (Stal)

7 – Dominik Wejerowski (Foto Higiena), Kornel Ciupka (Górnik Polkowice), Rafał Adamek (Pniówek)

6 – Olaf Nowak (Zagłębie II), MATEUSZ KLUZEK (ŚLĘZA)

5 – Marcin Urynowicz (Górnik II Zabrze), Damian Szydziak, Marcin Buryło (Lechia), Patryk Makuch (Miedź II), Mikołaj Juchacz (Piast), Dariusz Zapotoczny (Ruch Zdzieszowice), Paweł Posmyk (Warta), MATEUSZ STEMPIN (ŚLĘZA)

Bramki ze spotkania Ślęza – Piast

Oto jak padały gole w meczu Ślęza Wrocław – Piast Żmigród.

 

 

Mecz z Piastem na fotografii

Prezentujemy zdjęcia ze spotkania Ślęza Wrocław – Piast Żmigród.

 

Są one dostępne w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

Ślęza – Piast: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po pojedynku Ślęza Wrocław – Piast Żmigród powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów:

 

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Mecze z Piastem zawsze mają ogromny ładunek emocjonalny, chyba za duży, co zawsze ma przełożenie na sposób grania obu drużyn. Tak też było i dziś. Na boisku widzieliśmy dużo walki fizycznej, oba zespoły bardziej skupiały się na rozbijaniu ataków przeciwnika niż na konstruowaniu akcji ofensywnych. Pierwszy ostrzegawczy sygnał to stracona przez nas bramka po kontrataku gości. Nasz zespół dobrze zareagował i szybko doprowadził do wyrównania. Długo mecz układał się na remis. Jedna i druga strona mogła wynik zmienić, ale albo dobrze interweniowali bramkarze, albo brakowało centymetrów by piłka wpadła do siatki. Myślę, że wybiegaliśmy to zwycięstwo i wygraliśmy dziś z solidnym rywalem. To dla nas ważne trzy punkty.”

Edi Andradina (trener Piasta): „To był mecz na trudnym terenie. Ślęza grała dziś bardzo dobrze, ale nie zgadzam się z tym, że powinni wygrać ten mecz. My mieliśmy dziś swoje problemy, kontuzje, ale czasami tak jest. Gratuluję przeciwnikowi wygranej.”

Hubert Muszyński (Ślęza): „Gorszego początku meczu nie moglibyśmy sobie wyobrazić. Straciliśmy bramkę w 3. minucie po naszym stałym fragmencie gry. Na szczęście za sprawą Moliego szybko odpowiedzieliśmy i spotkanie zaczęło się od nowa. Cały pojedynek to ostra gra z obu stron. My lubimy taką grę i się w niej dobrze czujemy, a o na naszym zwycięstwie zaważyło to, że mamy bardzo wyrównany skład, a co za tym idzie bardzo mocną ławkę rezerwowych. Uważam, że z perspektywy całego meczu byliśmy zespołem lepszym i zasłużenie możemy dopisać sobie kolejne trzy punkty.”

Piotr Niewieściuk (Piast, były zawodnik Ślęzy): „Mieliśmy swój plan na mecz, który do momentu gry w komplecie konsekwentnie realizowaliśmy. Z przebiegu spotkania mogło wyglądać to tak, że Ślęza była zespołem lepszym, ale to przeciwnik miał grać piłką, a my nastawialiśmy się na grę z kontry. Niestety kontuzje sprawiły, że w końcówce musieliśmy grać „w dziesiątkę” i wrocławianie to wykorzystali.”

III liga kobiet – Piąteczka w Radwanicach

W rozegranym w Radwanicach meczu 8. kolejki rozgrywek III ligi kobiet Ślęza Wrocław wygrała z miejscowym Kolektywem 5:0.

 
Trener Arkadiusz Domaszewicz – Mecz ciężki, ponieważ z kategorii tych w których oczekujemy od drużyny wygranej, najlepiej wysokiej i najlepiej po dobrej grze. Dzisiaj tak było, pomimo ospałego początku z naszej strony, ciężkich warunków atmosferycznych i ciemnej aury na boisku (brak włączonego oświetlenia) dominowaliśmy cały mecz i stwarzaliśmy kolejne sytuacje do strzelenia bramki. Radwanice w tym meczu zdołały tylko raz zagrozić naszej bramce, kiedy to z dalszej odległości, niecelnie uderzyła zawodniczka Kolektywu. Gratuluje drużynie dobrze wykonanej pracy i dziękuje za zostawienie na boisku zdrowia.

KOLEKTYW RADWANICE – ŚLĘZA WROCŁAW 0:5 (0:1)

Bramki – Kruk 4, Stępień

Ślęza – Osowiecka, Stępień, Frączkiewicz (60’Igałowicz), Podkowa, Mikołajczyk, Mularczyk (70’Dziadek), Mucha, Balsam (65’Jaremkiewicz), Ziętek (50’Kieliba), Olbińska, Kruk (70’Gierakowska),

 

Ślęza – Piast w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – Piast Żmigród.

 

strzały celne

Ślęza – 9
Piast – 5

strzały niecelne

Ślęza – 5
Piast – 2

rzuty rożne

Ślęza – 4
Piast – 7

spalone

Ślęza – 4
Piast – 1

faule

Ślęza – 19
Piast – 19

żółte kartki

Ślęza – 3
Piast – 2

Super Joker Jakóbczyk poprowadził Ślęzę do zwycięstwa

W meczu 13. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) Ślęza Wrocław wygrała z Piastem Żmigród 3:1

 

Choć aura dziś nie rozpieszczała (niska temperatura i ciągle padający deszcz) to piłkarze Ślęzy Wrocław i Piasta Żmigród zadbali o to by rozgrzać nieliczną publiczność. Mecz dwóch najlepszych zespołów okręgu wrocławskiego, a zarazem czołowych zespołów III ligi był, jak to zwykle w potyczkach Ślęzy z Piastem, bardzo emocjonujący. Zwycięsko z tej potyczki wyszła Ślęza i było to zwycięstwo zasłużone, bowiem w przekroju całego spotkania wrocławianie byli lepsi, stworzyli więcej sytuacji podbramkowych, a co najważniejsze byli skuteczniejsi.

Obydwa zespoły zagrały dziś w osłabionych składach. W Piaście zabrakło Wojciecha Bzdęgi (kartki) i Macieja Badela (kontuzja). W 1KS-ie z powodu kontuzji nie mogli za to zagrać Filip Olejniczak i Adrian Repski.

Od pierwszych minut, mimo ciężkich warunków mecz toczył się w bardzo dobrym tempie. Spotkanie to doskonale rozpoczęło się dla przyjezdnych. Już w 3 min. po źle rozegranym przez wrocławian rzucie wolnym goście przeprowadzili kontratak, który skutecznie wykończył Eryk Moryson. Stracony gol nie załamał żółto-czerwonych. W ciągu kilku minut przeprowadzili oni kilka groźnych akcji. W 7 min. Adrian Niewiadomski trafił w słupek, a po chwili nad poprzeczką przeniósł piłkę Mateusz Kluzek. W 10 min. Dawid Molski wbiegł w pole karne i wykorzystując niezdecydowanie defensorów Piasta, doprowadził do wyrównania. W 20 min. swoją okazję mięli goście, ale po dobrym uderzeniu Pawła Kohuta, Piotr Szermach zdołał przerzucić futbolówkę nad poprzeczką. Z kolei po drugiej stronie boiska, potężnie, acz niecelnie huknął z rzutu wolnego Adrian Niewiadomski. Jeszcze przed przerwą, również z rzutu wolnego, wprost w środek bramki gdzie stał Szermach, uderzył Mateusz Jaros.

Po zmianie stron żółto-czerwoni przycisnęli jeszcze mocniej, a w polu karnym Piasta często się mocno kotłowało. Brakowało jednak wykończenia konstruowanych akcji. W 52 min. po wrzutce Macieja Matusika z rzutu wolnego, Hubert Muszyński główkował tuż nad poprzeczkę. Z biegiem czasu gra się wyrównała, a goście też zaczęli atakować. W 65 min. po potężnej bombie Szymona Sołtyńskiego, Niewiadomski zdołał głową skierować futbolówkę na rzut rożny. W 68 min. swojej okazji nie wykorzystał za to Kornel Traczyk, posyłając piłkę obok słupka. Z kolei z uderzeniem z 40 m. Jakuba Bohdanowicza poradził sobie Aleksander Sobczak. W 79 min. Szermach zdołał sparować na róg groźne uderzenie Szymona Stasika. Najgorsze co mogło się zdarzyć dla gości stało się około 80 minuty. Cezary Kepczyński faulując piłkarza Ślęzy (za co ukarany został żółtą kartką) upadł tak nieszczęśliwie, że prawdopodobnie złamał rękę. To oznaczało, że Piast będzie musiał kończyć mecz w dziesiątkę, gdyż limit zmian został już w tym zespole wyczerpany. Wcześniej za to na boisku pojawił się Joker w talii trenera Grzegorza Kowalskiego, Jakub Jakóbczyk i to właśnie on w końcówce poprowadził 1KS do zwycięstwa. W 83 min. po jego strzale z ostrego kąta, Kluzek tylko dostawił nogę i Ślęza objęła prowadzenie, a w już w doliczonym czasie, pięknym uderzeniem Kuba ustalił końcowy rezultat.

Łatwo nie było, ale komplet punktów pozostał we Wrocławiu, a twierdza „Oławka” pozostaje niezdobyta w tym sezonie. Trochę współczujemy żmigrodzianom, bo mecz ten okupili groźnymi kontuzjami, gdyż oprócz Kępczyńskiego, podobnej doznał Mikołaj Juchacz. Życzymy im szybkiego powrotu do zdrowia i na boisko. Życzymy też powodzenia Piastowi i jego kibicom, mimo tego, że znów w dość niewybredny sposób wyrażali się o naszej drużynie.

ŚLĘZA WROCŁAW – PIAST ŻMIGRÓD 3:1 (1:1)

0:1 Moryson 3′
1:1 Molski 10′
2:1 Kluzek 83′
3:1 Jakóbczyk 90+2′

Ślęza – Szermach, Bohdanowicz, Matusik (67’Lewkot), Traczyk (90+4′ Berkowicz), Kluzek (90+4’Stempin), Molski, Łątka, Wdowiak, Niewiadomski, Muszyński, Tomaszewski (67’Jakóbczyk)
rezerwa – Palmowski, Mańkowski, Skórnica
Piast – Sobczak, Niewieściuk, Juchacz (46’Bobkiewicz), Rusiecki (46’Kępczyński), Kohut, Trzepacz, Jaros, Sołtyński, Kendzia, Koźlik (66’Fedyna), Moryson (38’Stasik)
rezerwa – Matlak, Froń, Sadowczyk

Sędziowali – Mariusz Maćko oraz Jarosław Gałązka i Mariusz Niedzielan (Żary)
Żółte kartki – Łątka, Niewiadomski, Tomaszewski (Ślęza), Koźlik, Kępczyński (Piast)
Widzów – 150

Piast Żmigród – informacje o rywalu

Oto najważniejsze informacje o naszym kolejnym przeciwniku, ekipie Piasta Żmigród.

MIEJSKI KLUB SPORTOWY PIAST ŻMIGRÓD

Rok założenia: 1946
Barwy: biało-czerwono-zielone
Adres: Wrocławska 12 (klub), 55-140 Żmigród; Sportowa 13 (stadion)
www: http://www.piast-zmigrod.pl (oficj.)
Stadion: Stadion OSiR w Żmigrodzie
pojemność – 900 miejsc (700 siedzących) / boisko – 105 m x 67 m
Prezes: Rafał Zagórski
Trener: Edi Andradina

KADRA:

Bramkarze:
Aleksander Sobczak (25.03.1998)
Jakub Matlak (14.06.1993)

Obrońcy:  
Michał Koźlik (29.04.1998)
Maciej Badel (16.07.1996)
Eryk Moryson (28.02.1998)
Mikołaj Juchacz    (16.05.1995)
Patryk Gołębiewski (3.09.1993)
Filip Kendzia (20.02.1997)
Wojciech Bzdęga    (20.05.1988
Piotr Niewieściuk (16.01.1993)

Pomocnicy:
Szymon Stasik (4.02.1999)
Mateusz Jaros (22.09.1993)
Patryk Łukaszewski (27.09.2002)
Cezary Kępczyński (2.12.1996)
Patryk Bobkiewicz (6.07.1995)
Paweł Kohut (23.04.1995)
Krzysztof Wiktorowicz (2.09.2002)
Mateusz Fedyna    (4.02.1993)
Szymon Sołtynski (10.11.1992)
Krystian Jajko    (11.05.1994)
Szymon Froń (5.01.2000)

Napastnicy:
Szymon Rusiecki    (5.11.1997)
Oskar Trzepacz (25.07.1998)

—–

RYWALE W LICZBACH:

Gole zdobyte w poszczególnych minutach:
1-15    –        1
16-30   –      2
31-45   –      5
46-60   –     5
61-75   –      5
76-90   –     4

Gole stracone w poszczególnych minutach:
1-15    –        2
16-30   –      0
31-45   –      3
46-60   –     3
61-75   –      6
76-90   –     4

Najwięcej meczów: Bzdęga, Jaros, Moryson, Rusiecki, Sołtyński (wszyscy po 12)
Najwięcej meczów w pełnym wymiarze gry: Bzdęga, Jaros, Kendzia (po 11)
Najwięcej minut na boisku: Bzdęga (1056)
Najwięcej razy wchodził z ławki: Fedyna (8)
Najwięcej kartek: Juchacz, Bzdęga (po 4)

III liga kobiet – Do Radwanic po zwycięstwo

W niedzielę (28 października) o godz.15 w Radwanicach rozegrany zostanie mecz 8. kolejki rozgrywek III ligi kobiet pomiędzy miejscowym Kolektywem i Ślęzą Wrocław.

 

Kolektyw Radwanice to doskonale znany nam zespół, który w rozgrywkach ligowych występuje już od sezonu 2014/15. Najlepszymi rozgrywkami w wykonaniu klubu z Radwanic były te z sezonu 2015/16, zakończone 4. miejscem w tabeli tzw. grupy mistrzowskiej. W ostatnich dwóch sezonach Kolektywowi wiodło się już zdecydowanie gorzej, bowiem zamykał w nich ligową tabelę.

Historia starć Ślęzy z Kolektywem obejmuje 4. mecze. W pierwszym, rozegranym w Radwanicach w listopadzie 2016 r. wrocławianki, mimo dużej przewagi przegrały 1:2. Potem już było tylko lepiej. Na wiosnę 2017 r. Ślęza wygrała 4:1, a w ubiegłym sezonie żółto-czerwone we Wrocławiu zwyciężyły 4:0, a w Radwanicach aż 9:1.

W bieżących rozgrywkach, zwłaszcza na ich początku, Kolektyw spisywał się lepiej niż w ostatnich sezonach. Efektem tego było zwycięstwo z Piastem Nowa Ruda (2:1) i remis (1:1) z Polonią Środa Śl. Radwaniczanki mocno też postawiły się liderowi ze Świdnicy, przegrywając na jego boisku zaledwie 1:2. W ostatnich tygodniach spuściły jednak z tonu, a najlepszym tego odzwierciedleniem jest dotkliwa porażka (0:6) poniesiona w Lubinie.

Od ostatniego sezonu w kadrze Kolektywu nie doszło do wielu zmian. Nie brakuje w niej bardzo doświadczonych zawodniczek. W ostatnim meczu najmłodszą piłkarką w drużynie była doskonale nam znana Zuzanna Gawlińska (20 lat), która w tym sezonie strzeże bramki Kolektywu. Dla porównania, grając w 1KS-ie Zuzia była jedną z najbardziej zaawansowanych wiekowo zawodniczek.

Ostatnie dwa bardzo dobre w wykonaniu piłkarek Ślęzy mecze, z optymizmem każą nam nasłuchiwać wieści z Radwanic. Dziewczyny jadą na tamtejszy obiekt z jednym tylko zadaniem, a jest nim zwycięstwo. Innego rozwiązania nie bierzemy pod uwagę, bo limit straconych punków w rundzie jesiennej został już wyczerpany.