Ślęza – Piast: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po pojedynku Ślęza Wrocław – Piast Żmigród powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów:

 

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Mecze z Piastem zawsze mają ogromny ładunek emocjonalny, chyba za duży, co zawsze ma przełożenie na sposób grania obu drużyn. Tak też było i dziś. Na boisku widzieliśmy dużo walki fizycznej, oba zespoły bardziej skupiały się na rozbijaniu ataków przeciwnika niż na konstruowaniu akcji ofensywnych. Pierwszy ostrzegawczy sygnał to stracona przez nas bramka po kontrataku gości. Nasz zespół dobrze zareagował i szybko doprowadził do wyrównania. Długo mecz układał się na remis. Jedna i druga strona mogła wynik zmienić, ale albo dobrze interweniowali bramkarze, albo brakowało centymetrów by piłka wpadła do siatki. Myślę, że wybiegaliśmy to zwycięstwo i wygraliśmy dziś z solidnym rywalem. To dla nas ważne trzy punkty.”

Edi Andradina (trener Piasta): „To był mecz na trudnym terenie. Ślęza grała dziś bardzo dobrze, ale nie zgadzam się z tym, że powinni wygrać ten mecz. My mieliśmy dziś swoje problemy, kontuzje, ale czasami tak jest. Gratuluję przeciwnikowi wygranej.”

Hubert Muszyński (Ślęza): „Gorszego początku meczu nie moglibyśmy sobie wyobrazić. Straciliśmy bramkę w 3. minucie po naszym stałym fragmencie gry. Na szczęście za sprawą Moliego szybko odpowiedzieliśmy i spotkanie zaczęło się od nowa. Cały pojedynek to ostra gra z obu stron. My lubimy taką grę i się w niej dobrze czujemy, a o na naszym zwycięstwie zaważyło to, że mamy bardzo wyrównany skład, a co za tym idzie bardzo mocną ławkę rezerwowych. Uważam, że z perspektywy całego meczu byliśmy zespołem lepszym i zasłużenie możemy dopisać sobie kolejne trzy punkty.”

Piotr Niewieściuk (Piast, były zawodnik Ślęzy): „Mieliśmy swój plan na mecz, który do momentu gry w komplecie konsekwentnie realizowaliśmy. Z przebiegu spotkania mogło wyglądać to tak, że Ślęza była zespołem lepszym, ale to przeciwnik miał grać piłką, a my nastawialiśmy się na grę z kontry. Niestety kontuzje sprawiły, że w końcówce musieliśmy grać „w dziesiątkę” i wrocławianie to wykorzystali.”

III liga kobiet – Piąteczka w Radwanicach

W rozegranym w Radwanicach meczu 8. kolejki rozgrywek III ligi kobiet Ślęza Wrocław wygrała z miejscowym Kolektywem 5:0.

 
Trener Arkadiusz Domaszewicz – Mecz ciężki, ponieważ z kategorii tych w których oczekujemy od drużyny wygranej, najlepiej wysokiej i najlepiej po dobrej grze. Dzisiaj tak było, pomimo ospałego początku z naszej strony, ciężkich warunków atmosferycznych i ciemnej aury na boisku (brak włączonego oświetlenia) dominowaliśmy cały mecz i stwarzaliśmy kolejne sytuacje do strzelenia bramki. Radwanice w tym meczu zdołały tylko raz zagrozić naszej bramce, kiedy to z dalszej odległości, niecelnie uderzyła zawodniczka Kolektywu. Gratuluje drużynie dobrze wykonanej pracy i dziękuje za zostawienie na boisku zdrowia.

KOLEKTYW RADWANICE – ŚLĘZA WROCŁAW 0:5 (0:1)

Bramki – Kruk 4, Stępień

Ślęza – Osowiecka, Stępień, Frączkiewicz (60’Igałowicz), Podkowa, Mikołajczyk, Mularczyk (70’Dziadek), Mucha, Balsam (65’Jaremkiewicz), Ziętek (50’Kieliba), Olbińska, Kruk (70’Gierakowska),

 

Ślęza – Piast w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – Piast Żmigród.

 

strzały celne

Ślęza – 9
Piast – 5

strzały niecelne

Ślęza – 5
Piast – 2

rzuty rożne

Ślęza – 4
Piast – 7

spalone

Ślęza – 4
Piast – 1

faule

Ślęza – 19
Piast – 19

żółte kartki

Ślęza – 3
Piast – 2

Super Joker Jakóbczyk poprowadził Ślęzę do zwycięstwa

W meczu 13. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) Ślęza Wrocław wygrała z Piastem Żmigród 3:1

 

Choć aura dziś nie rozpieszczała (niska temperatura i ciągle padający deszcz) to piłkarze Ślęzy Wrocław i Piasta Żmigród zadbali o to by rozgrzać nieliczną publiczność. Mecz dwóch najlepszych zespołów okręgu wrocławskiego, a zarazem czołowych zespołów III ligi był, jak to zwykle w potyczkach Ślęzy z Piastem, bardzo emocjonujący. Zwycięsko z tej potyczki wyszła Ślęza i było to zwycięstwo zasłużone, bowiem w przekroju całego spotkania wrocławianie byli lepsi, stworzyli więcej sytuacji podbramkowych, a co najważniejsze byli skuteczniejsi.

Obydwa zespoły zagrały dziś w osłabionych składach. W Piaście zabrakło Wojciecha Bzdęgi (kartki) i Macieja Badela (kontuzja). W 1KS-ie z powodu kontuzji nie mogli za to zagrać Filip Olejniczak i Adrian Repski.

Od pierwszych minut, mimo ciężkich warunków mecz toczył się w bardzo dobrym tempie. Spotkanie to doskonale rozpoczęło się dla przyjezdnych. Już w 3 min. po źle rozegranym przez wrocławian rzucie wolnym goście przeprowadzili kontratak, który skutecznie wykończył Eryk Moryson. Stracony gol nie załamał żółto-czerwonych. W ciągu kilku minut przeprowadzili oni kilka groźnych akcji. W 7 min. Adrian Niewiadomski trafił w słupek, a po chwili nad poprzeczką przeniósł piłkę Mateusz Kluzek. W 10 min. Dawid Molski wbiegł w pole karne i wykorzystując niezdecydowanie defensorów Piasta, doprowadził do wyrównania. W 20 min. swoją okazję mięli goście, ale po dobrym uderzeniu Pawła Kohuta, Piotr Szermach zdołał przerzucić futbolówkę nad poprzeczką. Z kolei po drugiej stronie boiska, potężnie, acz niecelnie huknął z rzutu wolnego Adrian Niewiadomski. Jeszcze przed przerwą, również z rzutu wolnego, wprost w środek bramki gdzie stał Szermach, uderzył Mateusz Jaros.

Po zmianie stron żółto-czerwoni przycisnęli jeszcze mocniej, a w polu karnym Piasta często się mocno kotłowało. Brakowało jednak wykończenia konstruowanych akcji. W 52 min. po wrzutce Macieja Matusika z rzutu wolnego, Hubert Muszyński główkował tuż nad poprzeczkę. Z biegiem czasu gra się wyrównała, a goście też zaczęli atakować. W 65 min. po potężnej bombie Szymona Sołtyńskiego, Niewiadomski zdołał głową skierować futbolówkę na rzut rożny. W 68 min. swojej okazji nie wykorzystał za to Kornel Traczyk, posyłając piłkę obok słupka. Z kolei z uderzeniem z 40 m. Jakuba Bohdanowicza poradził sobie Aleksander Sobczak. W 79 min. Szermach zdołał sparować na róg groźne uderzenie Szymona Stasika. Najgorsze co mogło się zdarzyć dla gości stało się około 80 minuty. Cezary Kepczyński faulując piłkarza Ślęzy (za co ukarany został żółtą kartką) upadł tak nieszczęśliwie, że prawdopodobnie złamał rękę. To oznaczało, że Piast będzie musiał kończyć mecz w dziesiątkę, gdyż limit zmian został już w tym zespole wyczerpany. Wcześniej za to na boisku pojawił się Joker w talii trenera Grzegorza Kowalskiego, Jakub Jakóbczyk i to właśnie on w końcówce poprowadził 1KS do zwycięstwa. W 83 min. po jego strzale z ostrego kąta, Kluzek tylko dostawił nogę i Ślęza objęła prowadzenie, a w już w doliczonym czasie, pięknym uderzeniem Kuba ustalił końcowy rezultat.

Łatwo nie było, ale komplet punktów pozostał we Wrocławiu, a twierdza „Oławka” pozostaje niezdobyta w tym sezonie. Trochę współczujemy żmigrodzianom, bo mecz ten okupili groźnymi kontuzjami, gdyż oprócz Kępczyńskiego, podobnej doznał Mikołaj Juchacz. Życzymy im szybkiego powrotu do zdrowia i na boisko. Życzymy też powodzenia Piastowi i jego kibicom, mimo tego, że znów w dość niewybredny sposób wyrażali się o naszej drużynie.

ŚLĘZA WROCŁAW – PIAST ŻMIGRÓD 3:1 (1:1)

0:1 Moryson 3′
1:1 Molski 10′
2:1 Kluzek 83′
3:1 Jakóbczyk 90+2′

Ślęza – Szermach, Bohdanowicz, Matusik (67’Lewkot), Traczyk (90+4′ Berkowicz), Kluzek (90+4’Stempin), Molski, Łątka, Wdowiak, Niewiadomski, Muszyński, Tomaszewski (67’Jakóbczyk)
rezerwa – Palmowski, Mańkowski, Skórnica
Piast – Sobczak, Niewieściuk, Juchacz (46’Bobkiewicz), Rusiecki (46’Kępczyński), Kohut, Trzepacz, Jaros, Sołtyński, Kendzia, Koźlik (66’Fedyna), Moryson (38’Stasik)
rezerwa – Matlak, Froń, Sadowczyk

Sędziowali – Mariusz Maćko oraz Jarosław Gałązka i Mariusz Niedzielan (Żary)
Żółte kartki – Łątka, Niewiadomski, Tomaszewski (Ślęza), Koźlik, Kępczyński (Piast)
Widzów – 150

Piast Żmigród – informacje o rywalu

Oto najważniejsze informacje o naszym kolejnym przeciwniku, ekipie Piasta Żmigród.

MIEJSKI KLUB SPORTOWY PIAST ŻMIGRÓD

Rok założenia: 1946
Barwy: biało-czerwono-zielone
Adres: Wrocławska 12 (klub), 55-140 Żmigród; Sportowa 13 (stadion)
www: http://www.piast-zmigrod.pl (oficj.)
Stadion: Stadion OSiR w Żmigrodzie
pojemność – 900 miejsc (700 siedzących) / boisko – 105 m x 67 m
Prezes: Rafał Zagórski
Trener: Edi Andradina

KADRA:

Bramkarze:
Aleksander Sobczak (25.03.1998)
Jakub Matlak (14.06.1993)

Obrońcy:  
Michał Koźlik (29.04.1998)
Maciej Badel (16.07.1996)
Eryk Moryson (28.02.1998)
Mikołaj Juchacz    (16.05.1995)
Patryk Gołębiewski (3.09.1993)
Filip Kendzia (20.02.1997)
Wojciech Bzdęga    (20.05.1988
Piotr Niewieściuk (16.01.1993)

Pomocnicy:
Szymon Stasik (4.02.1999)
Mateusz Jaros (22.09.1993)
Patryk Łukaszewski (27.09.2002)
Cezary Kępczyński (2.12.1996)
Patryk Bobkiewicz (6.07.1995)
Paweł Kohut (23.04.1995)
Krzysztof Wiktorowicz (2.09.2002)
Mateusz Fedyna    (4.02.1993)
Szymon Sołtynski (10.11.1992)
Krystian Jajko    (11.05.1994)
Szymon Froń (5.01.2000)

Napastnicy:
Szymon Rusiecki    (5.11.1997)
Oskar Trzepacz (25.07.1998)

—–

RYWALE W LICZBACH:

Gole zdobyte w poszczególnych minutach:
1-15    –        1
16-30   –      2
31-45   –      5
46-60   –     5
61-75   –      5
76-90   –     4

Gole stracone w poszczególnych minutach:
1-15    –        2
16-30   –      0
31-45   –      3
46-60   –     3
61-75   –      6
76-90   –     4

Najwięcej meczów: Bzdęga, Jaros, Moryson, Rusiecki, Sołtyński (wszyscy po 12)
Najwięcej meczów w pełnym wymiarze gry: Bzdęga, Jaros, Kendzia (po 11)
Najwięcej minut na boisku: Bzdęga (1056)
Najwięcej razy wchodził z ławki: Fedyna (8)
Najwięcej kartek: Juchacz, Bzdęga (po 4)

III liga kobiet – Do Radwanic po zwycięstwo

W niedzielę (28 października) o godz.15 w Radwanicach rozegrany zostanie mecz 8. kolejki rozgrywek III ligi kobiet pomiędzy miejscowym Kolektywem i Ślęzą Wrocław.

 

Kolektyw Radwanice to doskonale znany nam zespół, który w rozgrywkach ligowych występuje już od sezonu 2014/15. Najlepszymi rozgrywkami w wykonaniu klubu z Radwanic były te z sezonu 2015/16, zakończone 4. miejscem w tabeli tzw. grupy mistrzowskiej. W ostatnich dwóch sezonach Kolektywowi wiodło się już zdecydowanie gorzej, bowiem zamykał w nich ligową tabelę.

Historia starć Ślęzy z Kolektywem obejmuje 4. mecze. W pierwszym, rozegranym w Radwanicach w listopadzie 2016 r. wrocławianki, mimo dużej przewagi przegrały 1:2. Potem już było tylko lepiej. Na wiosnę 2017 r. Ślęza wygrała 4:1, a w ubiegłym sezonie żółto-czerwone we Wrocławiu zwyciężyły 4:0, a w Radwanicach aż 9:1.

W bieżących rozgrywkach, zwłaszcza na ich początku, Kolektyw spisywał się lepiej niż w ostatnich sezonach. Efektem tego było zwycięstwo z Piastem Nowa Ruda (2:1) i remis (1:1) z Polonią Środa Śl. Radwaniczanki mocno też postawiły się liderowi ze Świdnicy, przegrywając na jego boisku zaledwie 1:2. W ostatnich tygodniach spuściły jednak z tonu, a najlepszym tego odzwierciedleniem jest dotkliwa porażka (0:6) poniesiona w Lubinie.

Od ostatniego sezonu w kadrze Kolektywu nie doszło do wielu zmian. Nie brakuje w niej bardzo doświadczonych zawodniczek. W ostatnim meczu najmłodszą piłkarką w drużynie była doskonale nam znana Zuzanna Gawlińska (20 lat), która w tym sezonie strzeże bramki Kolektywu. Dla porównania, grając w 1KS-ie Zuzia była jedną z najbardziej zaawansowanych wiekowo zawodniczek.

Ostatnie dwa bardzo dobre w wykonaniu piłkarek Ślęzy mecze, z optymizmem każą nam nasłuchiwać wieści z Radwanic. Dziewczyny jadą na tamtejszy obiekt z jednym tylko zadaniem, a jest nim zwycięstwo. Innego rozwiązania nie bierzemy pod uwagę, bo limit straconych punków w rundzie jesiennej został już wyczerpany.

Hit kolejki Na Niskich Łąkach czyli Ślęza kontra Piast

W niedzielę (28 października) o godz.14 na stadionie przy ul. Na Niskich Łąkach rozegrany zostanie mecz 13. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i Piastem Żmigród.

 

W niedzielę na „Oławce” odbędzie się mecz, który powinien, mimo zapowiadanej niskiej temperatury, rozgrzać kibiców. W hicie kolejki zmierzą się zajmujące czołowe miejsca w tabeli, dwa zespołu okręgu wrocławskiego, Ślęza i Piast Żmigród.

Po znakomitej rundzie rewanżowej poprzedniego sezonu, w której piłkarze Piasta wywalczyli sobie tytuł „Rycerzy Wiosny”, również i w trwających obecnie rozgrywkach żmigrodzianie spisują się doskonale. Po 12. kolejkach Piast zajmuje w tabeli wysokie 4. miejsce mając na koncie 22 zdobyte punkty. Do Wrocławia MKS zawita jako zespół, który zdobył komplet punktów w 3. ostatnich kolejkach, a wśród pokonanych ostatnio przez żmigrodzian przeciwników znajduje się też lider rozgrywek – Górnik Polkowice.

Podobnie jak i Ślęza, w minionym tygodniu Piast awansował do ćwierćfinału rozgrywek Okręgowego Pucharu Polski. Wywalczenie tego trofeum, a także zdobycie pucharu na szczeblu regionu, jest jednym z głównych celów dla klubu ze Żmigrodu w obecnym sezonie, bo jak powiedział w wywiadzie dla klubowej strony prezes Rafał Zagorski – Brakuje mi jeszcze sukcesu w postaci wygrania Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim.

W przerwie letniej w Żmigrodzie doszło do istotnych zmian personalnych. Najważniejszą z nich była zmiana na stanowisku trenera. Prowadzący w ubiegłym sezonie z powodzeniem zespół trener Kamil Socha przyjął propozycję z i-ligowych Wigier Suwałki, a jego w Żmigrodzie zajął Edi Carlo
Dias Marçal, bardziej znany kibicom jako Edi Andradina. Brazylijczyka pamiętamy z boisk naszej ekstraklasy, w której w barwach Pogoni Szczecin i Korony Kielce rozegrał 186 spotkań, w których zdobył 45 bramek. O ile jednak kariera piłkarska Ediego Andradiny może robić wrażenie, to w pracy szkoleniowej dopiero ona się rozwija. Piast Żmigród jest bowiem klubem, w którym zadebiutował w roli pierwszego trenera.

Do roszad doszło też w kadrze drużyny. Ze Żmigrodem pożegnali się Dariusz Szczerbal (Śląsk Wrocław), Michał Kieca (Skra Częstochowa), Łukasz Mozler (Stal Rzeszów), Michał Chyrek (Stilon Gorzów Wlkp) i Oskar Majbrodka (MKP Wołów). Jesienią Piastowi nie pomoże też Patryk Gołębiowski, który doznał poważnej kontuzji w ostatnim przedsezonowym sparingu. Lato było natomias okresem powrotów do Piasta, bowiem ponownie barwy tego klubu postanowili reprezentować Filip Kendzia (ostatnio GKS Bełchatów), Maciej Badel (Wiwa Goszcz) i Krystian Jajko (Legionovia Legionowo). Ponadto kadrę uzupełnili młodzi piłkarze, wśród których wyróżnia się 20-letni Szymon Rusiecki, który w ostatnim sezonie grając w Wiwie Goszcz został królem strzelców IV ligi. Przed laty piłkarz ten przez krótki okres występował w drużynie juniorów mł. Ślęzy Wrocław.

Piast jest przeciwnikiem, z którym zazwyczaj dobrze się grało żółto-czerwonym. Bywały też jednak mecze, w których to żmigrodzianie byli górą. Bez względu jednak na wyniki, wrocławsko-żmigrodzkie konfrontacje były zazwyczaj bardzo emocjonujące i stojące na wysokim poziomie, a kibice podczas tych potyczek nie mogli uskarżać się na nudę. W niedzielę emocji też nie powinno zabraknąć, a raczej możemy być pewni, że będzie ich aż nadto.

Serdecznie zapraszamy fanów dobrego futbolu w niedzielę na stadion przy ul. Na Niskich Łąkach. Przypominamy również, że wstęp na mecz jest bezpłatny. Prosimy również o wchodzenie na obiekt wejściem usytuowanym przy torze kartingowym.

Mariusz Maćko arbitrem meczu Ślęza – Piast

Mariusz Maćko z Jasienia (PKS Żary) sędziować będzie mecz 13. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i Piastem Żmigród

 

Dla niespełna 39-letniego Mariusza Maćko obecny sezon jest debiutanckim w rozgrywkach III ligi, a niedzielny mecz będzie dla niego pierwszym z udziałem Ślęzy Wrocław.

W trwających obecnie rozgrywkach, Mariusz Maćko sędziował w 3. spotkaniach. Pokazał w nich 9. (3. na mecz) żółtych kartek, 1. czerwoną i podyktował 3. rzuty karne.

foto – Karol Michniewicz (lechia.infoddz.pl)

Szymon Rusiecki: „To będzie bardzo interesujące widowisko”

Przed meczem z Piastem Żmigród rozmawiamy z piłkarzem tejże drużyny Szymonem Rusieckim.

 

Zdobyłeś jedynego gola w spotkaniu poprzedniej kolejki z Ruchem Zdzieszowice, a Twój zespół pokonał Ruch Zdzieszowice. Zasłużenie Twoim zdaniem?

Myślę, że tak. Cały pojedynek mieliśmy pod kontrolą i już w pierwszej połowie mogliśmy nawet podwyższyć na 2:0. W drugiej części gry nie zabrakło nam stuprocentowych sytuacji, których jednak nie udało się zamienić na bramkę.

Szymon jest bardzo utalentowanym zawodnikiem. To jest naprawdę bardzo dobry materiał na snajpera, który może zdziałać dużo. Potrafi znaleźć się w polu karnym rywala i skutecznie zakończyć akcję naszej ekipy. Wierzę, że w naszym klubie rozwinie swoje umiejętności jeszcze bardziej” – mówił po pozyskaniu Ciebie z Wiwy Goszcz trener Piasta Żmigród Edi Andradina. Od początku sezonu już na trzecioligowych boiskach dał Ci szansę, którą Ty jak na razie bardzo dobrze wykorzystujesz…
Na treningach daję z siebie zawsze sto procent i każdą minutę na boisku staram się wykorzystywać najlepiej jak tylko mogę. Cieszę się, że dostaję od trenera szansę na grę.

Twoja drużyna zajmuje po dwunastu kolejkach czwarte miejsce w tabeli. Jaki jest według Ciebie jej największy atut?
Uważam, że tym największym jest zaangażowanie i walka. W każdym meczu każdy z nas oddaje serce na boisku i zawsze gramy do ostatniego gwizdka. Poza tym w naszym zespole zawodnicy posiadają dobre umiejętności piłkarskie.

W środę po wygranej w Kobierzycach zapewniliście sobie awans do ćwierćfinału Okręgowego Pucharu Polski. Tam zameldowała się także i wrocławska Ślęza, a więc najbliższy przeciwnik Piasta w wyjazdowym spotkaniu na szczycie 13. kolejki bieżących rozgrywek trzeciej ligi. Obie ekipy doskonale spisują się zarówno w ostatnich pojedynkach, jak i w całym sezonie. Z pewnością zgodzisz się ze mną, że kibiców, którzy w sobotnie popołudnie zdecydują się przyjść na stadion Na Niskich Łąkach czeka bardzo interesujący mecz…
Zdecydowanie. Zarówno Ślęza jak i Piast są ostatnio w dobrej formie. Myślę, że będzie to bardzo interesujące widowisko.

Kiedy spotyka się druga z czwartą drużyną w tabeli można się spodziewać wyrównanego i bardzo ciekawego spotkania. Co może być kluczem do Waszego sukcesu w tym pojedynku?
Na pewno będzie to bardzo trudny mecz dla nas. Jednak jeśli wywiążemy sie w dużej mierze z założeń trenera, myślę, że jesteśmy w stanie wywieźć z Wrocławia trzy punkty.

 

Foto: Adrianna Pogoda (Piast Żmigród)

13. kolejka III ligi: Typy Jakuba Bohdanowicza

Oto jakie rozstrzygnięcia w 13. kolejce III ligi (gr.3) typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Jakub Bohdanowicz.

 

 

 

Górnik Polkowice

Górnik II Zabrze

1

Lechia Dzierżoniów

Ruch Radzionków

2

Ruch Zdzieszowice

Agroplon Głuszyna

1

Ślęza Wrocław

Piast Żmigród

1

Stal Brzeg

Warta Gorzów Wielkopolski

1

Zagłębie II Lubin

Foto-Higiena Gać

1

Miedź II Legnica

Rekord Bielsko-Biała

X

Gwarek Tarnowskie Góry

Pniówek 74 Pawłowice

X

MKS Kluczbork

Stilon Gorzów Wielkopolski

1