Zapowiedź 17. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W sobotę i niedzielę (18/19 listopada) rozegrana zostanie 17. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3)

 
LECHIA DZIERŻONIÓW – PIAST ŻMIGRÓD sobota godz.13:30
Ciekawie zapowiadające się spotkanie bardzo dobrze spisującej się jesienią Lechii z odrodzonym w ostatnich tygodniach Piastem.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – FALUBAZ ZIELONA GÓRA sobota godz.14
Mecz którego stawką jest w miarę spokojna zima. Obydwa zespoły mają niewielką przewagę nad strefą spadkową, a ten który przegra to spotkanie, może się w niej nawet znaleźć.

POLONIA GŁUBCZYCE – RUCH ZDZIESZOWICE sobota godz.14
Ruch staje przed szansą odniesienia drugiego z rzędu zwycięstwa, a takiego osiągnięcia jeszcze tej jesieni nie zanotował.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – UNIA TURZA ŚL. sobota godz.14
Rekord jesienią gra poniżej oczekiwań swoich kibiców, ale w meczu z Unia wydaje się być jednak faworytem.

MIEDŹ II LEGNICA – STILON GORZÓW WLKP. sobota godz.15
Rezerwy Miedzi są gospodarzem, ale spodziewać się możemy, że więcej kibiców w tym meczu będą mieli goście, bo tych gorzowskich wspierać też mają fani z Głogowa. Teoretycznie w tym spotkaniu powinniśmy stawiać na Stilon. Wszystko może jednak zależeć od tego, jak szybko gorzowscy piłkarze przyzwyczają się do sztucznej murawy w Legnicy.

GÓRNIK II ZABRZE – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY niedziela godz.13
Górnik tym razem nie będzie mógł skorzystać z większej ilości „spadów” (pierwszy zespół również gra w niedzielę), a to zwiększą szansę gości na zwycięstwo.

STAL BIELSKO-BIAŁA – SKRA CZĘSTOCHOWA niedziela godz.13
Skra wybiera się do Bielska-Białej by bronić pozycji lidera, a patrząc na bardzo nierówną grę Stali, ma na to duże szanse.

STAL BRZEG – ZAGŁĘBIE II LUBIN niedziela godz.14
Twierdza Brzeg nie została zdobyta tej jesieni i mało prawdopodobne wydaje się, by mogły tego dokonać pozbawione wsparcia z pierwszego zespołu rezerwy Zagłębia.

KS POLKOWICE – ŚLĘZA WROCŁAW sobota godz.16
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek

KS Polkowice – Dotychczasowe mecze i strzelcy bramek

8. zwycięstw, 3. remisy i 5. porażek to bilans dotychczasowych meczów KS Polkowice. Z tym zespołem, w ostatnim już w tym roku meczu ligowym, zmierzy się w sobotę Ślęza Wrocław.

 

KS Polkowice – dotychczasowe mecze

1. Unia Turza Śl. – KS Polkowice 1:3
2. KS Polkowice – Stilon Gorzów Wlkp. 4:2
3. Skra Częstochowa – KS Polkowice 3:2
4. KS Polkowice – Polonia Głubczyce 3:1
5. Stal Bielsko-Biała – KS Polkowice 0:1
6. KS Polkowice – Miedź II Legnica 2:0
7. Rekord Bielsko-Biała – KS Polkowice 1:1
8. Ruch Zdzieszowice – KS Polkowice 1:1
9. KS Polkowice – Stal Brzeg 3:2
10. Lechia Dzierżoniów – KS Polkowice 1:0
11. KS Polkowice – Górnik II Zabrze 1:6
12. Pniówek 74 Pawłowice – KS Polkowice 1:1
13. KS Polkowice – Falubaz Zielona Góra 3:0
14. Gwarek Tarnowskie Góry – KS Polkowice 1:2
15. KS Polkowice – Piast Żmigród 0:1
16. Zagłębie II Lubin – KS Polkowice 2:0

W meczach tych drużyna z Polkowic zdobyła 27. bramek, a na listę strzelców wpisało się 11. piłkarzy. Jeden gol to trafienie samobójcze.

KS Polkowice – strzelcy

6 – Maciej Bancewicz, Mariusz Szuszkiewicz

3 – Mateusz Piotrowski

2 – Mateusz Magdziak, Mateusz Surożyński, Adrian Nowacki

1 – Karol Fryzowicz, Tomasz Wojciechowski, Piotr Azikiewicz, Wojciech Galas, Rafał Karmelita

bramka samobójcza – Konrad Kostrzycki (Ruch Zdzieszowice)

Liga dżentelmenów po 16. kolejce rozgrywek III ligi

16. kolejka rozgrywek III ligi była wyjątkowo spokojna. Sędziowie pokazali tylko 23. żółte kartki, a aż 7. zespołów zachowało czyste konto.

 
żółta kartka – 1 pkt

druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt

czerwona kartka – 10 pkt

 
Liga dżentelmenów po 16. kolejce

 
1. Górnik II Zabrze – 23
2. Ślęza Wrocław – 27
3. Unia Turza Śl. – 34*
3. Polonia Głubczyce – 34*
5. Lechia Dzierżoniów – 36
5. KS Polkowice – 36
7. Ruch Zdzieszowice – 37
8. Stal Bielsko-Biała – 39
9. Piast Żmigród – 43
10. Gwarek Tarnowskie Góry – 47
10. Pniówek 74 Pawłowice – 47
12. Stilon Gorzów Wlkp. – 48
13. Skra Częstochowa – 49
13. Stal Brzeg – 49
15. Miedź II Legnica – 51
16. Zagłębie II Lubin – 53
17. Rekord Bielsko-Biała – 57
18. Falubaz Zielona Góra – 76

* – jeden mecz rozegrany mniej

Podsumowanie 16. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

16. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3) należała do gospodarzy, którzy odnieśli komplet zwycięstw.

 
W wirtualnej strefie spadkowej wciąż znajduje się 5. zespołów, a po tym jak w rozgrywkach II ligi spisują się MKS Kluczbork i Rozwój Katowice. tak liczna ilość drużyn spadających z III ligi może stać się realna.

ZAGŁĘBIE II LUBIN – KS POLKOWICE 2:0
Wynik tego meczu można by potraktować jako niespodziankę, gdyby nie fakt, że zgodnie z przewidywaniami rezerwy Zagłębia zostały solidnie wzmocnione piłkarzami z ekstraklasy.

PIAST ŻMIGRÓD – STAL BRZEG 2:1
Po niezwykle emocjonującej końcówce, w której Piast zwycięskiego gola zdobył w 4 min. doliczonego czasu, Stal straciła fotel lidera. Wydaje się że żmigrodzianie mają już kryzys za sobą, a w przypadku zespołu z Brzegu potwierdza się, że na wyjazdach (5.porażka) dużo on traci ze swojej wartości.

RUCH ZDZIESZOWICE – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 3:1
W jednym listopadowym meczu Ruch zdobył więcej punktów niż przez cały październik. Czyżby na koniec rundy z Zdzieszowicach nastąpiło przebudzenie.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – LECHIA DZIERŻONIÓW 2:1
Na ośmiu zakończyła się seria meczów bez porażki dzierżoniowian. Gdyby w futbolu punkty przyznawane były za wrażenie, to w tym meczu otrzymałaby je Lechia. Jednak to Gwarek był skuteczniejszy, dzięki czemu zwyciężył.

UNIA TURZA ŚL. – MIEDŹ II LEGNICA 3:0
Zacięty mecz, w którym gole zdobywali jednak tylko miejscowi. Dzięki temu zwycięstwu Unia wciąż ma realne szanse, by przed przerwą zimową opuścić strefę spadkową.

STILON GORZÓW WLKP – STAL BIELSKO-BIAŁA 4:1
Bardzo dobry mecz zobaczyli gorzowscy kibice, a ich satysfakcja była tym większa, że Stilon pewnie w nim zwyciężył.

FALUBAZ ZIELONA GÓRA – GÓRNIK II ZABRZE 2:1
Bardzo ważne zwycięstwo walczącego o oddalenie się od strefy spadkowej Falubazu. Tymczasem rezerwy Górnika, które przed miesiącem były jeszcze blisko czołówki, teraz mocno się już od niej oddaliły.

SKRA CZĘSTOCHOWA – POLONIA GŁUBCZYCE 1:0
Skra niespodziewanie bardzo męczyła się z ostatnią w tabeli Polonią. Ostatecznie odniosła skromne zwycięstwo i odzyskała przodownictwo w tabeli.

ŚLĘZA WROCŁAW – REKORD BIELSKO-BIAŁA 3:0
Ten mecz relacjonujemy osobno.

Klasyfikacja strzelców III ligi (grupa 3) po 16. kolejce

Maciej Firlej (Ślęza) ponownie zbliżył się na odległość jednego trafienia do prowadzącego w klasyfikacji strzelców – Dawida Jarki (Gwarek)

 

Czołówka klasyfikacji strzelców po 16. kolejce

12 – Dawid Jarka (Gwarek)

11 – MACIEJ FIRLEJ (ŚLĘZA)

10 – Dominik Lasik (Górnik II), Marcin Nowacki (Stal Brzeg)

9 – Marcin Buryło (Lechia), Rafał Świtaj (Stilon)

8 – Damian Niedojad (Lechia), Mateusz Szatkowski (Pniówek), Daniel Rumin (Skra), Dawid Lipiński (Stal Brzeg), Dawid Hanzel (Unia)

7 – Łukasz Bawoł (Polonia), Dominik Bronisławski (Stal Brzeg)

6 – Marcin Urynowicz (Górnik II), Mariusz Szuszkiewicz, Maciej Bancewicz (KS Polkowice), Maciej Szymkowiak (Stal Brzeg), Konrad Andrzejczak (Zagłębie II)

Zdjęcia z meczu Ślęza – KKS Jelenia Góra

Prezentujemy zdjęcia z meczu III ligi kobiet Ślęza Wrocław – KKS Jelenia Góra.

 

 

Są one dostępne w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

III liga kobiet – Najwyższe w historii zwycięstwo Ślęzy

W meczu 12. kolejki rozgrywek III ligi kobiet Ślęza Wrocław wygrała z KKS-em Jelenia Góra 8:0.

 

Tego, że Ślęza zwycięży ostatni w tabeli KKS byliśmy pewni. Bardziej interesowało nas to, w jakim stylu to uczyni. Okazał się on całkiem niezły, choć do pewnych elementów moglibyśmy się przyczepić, zwłaszcza do skuteczności. Zwycięstwo 8:0 jest najwyższym w krótkiej historii żeńskiego zespołu 1KS-u, ale mogło być ono odniesione w jeszcze bardziej okazałych rozmiarach. Niestety, wrocławianki tak jak i wielu poprzednich meczach, tak i dziś zmarnowały mnóstwo znakomitych okazji do strzelenia goli. Nie wybrzydzajmy jednak za wiele, bo jednak wygrana różnicą ośmiu goli, z kim by się nie grało, musi robić wrażenie.

Wrocławianki wygrały dziś bardzo łatwo, bo mimo szacunku dla zespołu z Jeleniej Góry, to jego piłkarki za dużych umiejętności jeszcze nie posiadają. Wyjątkiem w drużynie gości była jej kapitan – Magdalena Walczak. Ta dziewczyna wyraźnie wyróżniała się na tle swoich koleżanek, a swoją grą pokazała, że wie o co chodzi w futbolu. Sama, bez wsparcia nie mogła jednak zbyt wiele wskórać. Dość powiedzieć, że jeleniogórzankom nie udało się w całym meczu oddać jakiegokolwiek strzału, czy też znaleźć się w polu karnym Ślęzy. Tymczasem golkiperka żółto-czerwonych – Ola Malinowska – ani razu nie miała piłki w rękach, a to że kilka razy ją kopnęła, zawdzięcza uprzejmości swoich koleżanek, które rzadko bo rzadko, ale czasami zagrały futbolówkę do swojej bezrobotnej bramkarki.

Nie będziemy dziś opisywać wszystkich sytuacji, bo zrobiła by się z tego bardzo długa historia. Powiedzmy zatem, że ozdobą meczu były piękne bramki z dystansu Kariny Wolak i Kingi Podkowy. Odnotujmy też pierwsze trafienia w zespole Ślęzy – Pameli Dziadek i Marty Franczak.

Wysokie prowadzenie 4:0 już w 20 min. sprawiło, że trener Arkadiusz Domaszewicz zaczął eksperymentować z ustawieniem swojego zespołu. Właśnie po czwartym golu zawodniczki ofensywne wycofał do obrony, a defensorkom pozwolił pohulać z przodu. W drugiej części meczu po raz kolejny zmienił ustawienie drużyny, przechodząc na system 3-5-2. W praktyce te kombinacje sprawiły, że większość z dziewczyn w dzisiejszym meczu zagrała na dwóch, a czasami na trzech różnych pozycjach. Więcej niż zwykle minut dostały też rezerwowe zawodniczki, i żałować możemy, że poza Pamelą Dziadek nie udało im się zdobyć goli. A okazji im nie brakowało. Daria Kiliman kilkukrotnie bez sukcesu bombardowała bramkę rywalek, a swoje okazje miały też Iga Kasiura i Kornelia Kieliba.

Mecz toczył się w atmosferze fair play i arbiter rzadko musiał używać gwizdka. Mimo to musimy wbić szpileczkę w sędziującego to spotkanie pana Galaka. W myśl regulaminu mecze III ligi kobiet rozgrywane są w wymiarze 2 x 40 min. Zrozumiałe jest, że przy wysokim prowadzeniu jednej z drużyn nie dolicza się do nich dodatkowego czasu (choć spokojnie można to było uczynić, biorąc pod uwagę fakt, że w II połowie w Ślęzie nastąpiło 6. zmian). Niezrozumiałe jest jednak skracanie czasu gry. O ile w I połowie było to zaledwie 20 sekund, to w drugiej arbiter zagwizdał o 2 pełne minuty przed czasem. Fakt, że nad boiskiem zaczął już panować półmrok, ale te 120 sekund spokojnie można było jeszcze dograć. Taka sytuacja nie spodobała się naszemu sztabowi trenerskiemu, bo przecież po to wpuszcza on swoje podopieczne na boisko, by mogły zagrać na nim zaplanowaną ilość minut. Panowie sędziowie, takie podejście to lekceważenie dziewczyn grających w piłkę nożną, a one na to nie zasługują. I to nie one były winne tego, że spóźniliście się na mecz, przez co kończył się on już w gorszych warunkach. Mamy nadzieję, że w przyszłości podejdziecie do swoich obowiązków bardziej profesjonalnie.

Na koniec podziękujmy jeleniogórzankom za ich ambicję i za to, że się nie poddają. Znamy zespoły, które po serii dotkliwych porażek wycofywały się z rozgrywek. Tymczasem KKS gra dalej i za to temu klubowi należy się szacunek. A dziewczynom z Jeleniej Góry życzymy stałego podnoszenia swoich umiejętności, a przyjdzie czas, że przełoży się to na zdobywane punkty.

ŚLĘZA WROCŁAW – KKS JELENIA GÓRA 8:0 (6:0)

1:0 Podkowa 8′
2:0 Mikołajczyk 12′
3:0 Wolak 14′
4:0 Podkowa 20′
5:0 Pawlak 30′
6:0 Franczak 40′
7:0 Mielniczuk 42′
8:0 Dziadek 71′

Ślęza – Malinowska, Stępień, Frączkiewicz (65’Dziadek), Podkowa, Pawlak (59’Kasiura), Franczak (50’Piotrowska), Wolak, Mielniczuk (53’Kiliman), Kucharska (59’Czajka), Olbińska (65’Kieliba), Mikołajczyk.

Mecz z Rekordem na fotografii

Prezentujemy zdjęcia ze spotkania Ślęza Wrocław – Rekord Bielsko-Biała.

 

 

 

Są one dostępne w zakładce: „Kibice – Galeria” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Bramki z pojedynku Ślęza – Rekord

Oto jak padały gole w spotkaniu Ślęza Wrocław – Rekord Bielsko-Biała

 

 

Ślęza – Rekord: wypowiedzi pomeczowe

Oto co po meczu Ślęza Wrocław – Rekord Bielsko – Biała powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

 

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Szacunek dla zespołu za przekonywujące zwycięstwo i dobrą grę z naprawdę mocnym przeciwnikiem. Nie wiem jeszcze jak zakończy się nasze spotkanie w Polkowicach, ale jestem naprawdę pod wrażeniem i wychodzi na to, że tak moglibyśmy jeszcze trochę grać, ale ok. Cieszmy się z tego co jest.”

Piotr Juraszek (trener Rekordu): „Przegraliśmy po indywidualnych błędach i o to mam pretensje do moich zawodników. Słabo weszliśmy w ten mecz. Po dwóch ostatnich zwycięstwach dziś zagraliśmy słabiej i zasłużenie przegraliśmy”

Maciej Firlej (Ślęza): „Zagraliśmy dziś bardzo dobre spotkanie. Przede wszystkim nie pozwoliliśmy rywalom na zbyt dużo, ponieważ byliśmy dobrze zorganizowani w defensywie i agresywni. Sami natomiast wyprowadzaliśmy bardzo groźne kontry, w których wychodziliśmy z przewagą liczebną na naszą korzyść i choć w paru sytuacjach mogliśmy zachować się lepiej to nie mamy co narzekać, bo wygrana 3:0 to świetny wynik. Myślę, że kluczem do dzisiejszego zwycięstwa była walka i zaangażowanie, ponieważ bez tego na tak ciężkim boisku nie da się wygrać meczu. Cieszymy się z tego, że pewnie wygrywamy, natomiast zaczynamy już myśleć o ostatnim meczu w tej rundzie i do Polkowic jedziemy nastawieni na zwycięstwo i dobre zakończenie rundy.

Łukasz Szędzielarz (Rekord): „Było to ciężkie spotkanie. Pierwsza bramka ustawiła trochę wynik meczu. Po jej stracie musieliśmy się otworzyć, co zawodnicy Ślęzy bardzo dobrze wykorzystali. Rywalom gratulujemy zwycięstwa bo mają fajną i poukładaną grę, a my musimy szukać teraz punktów u siebie by udanie zakończyć piłkarską jesień.”