Polonia – Ślęza na fotografii

Oto zdjęcia z meczu 13. kolejki III ligi Polonia Głubczyce – Ślęza Wrocław

 

Są one dostępne w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Wypowiedzi po spotkaniu Polonia – Ślęza

Oto, co po meczu Polonia Głubczyce – Ślęza Wrocław powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów:

 

 

Wojciech Lasota (trener Polonii Głubczyce): „Przegraliśmy kolejny mecz. Szkoda szczególnie tej pierwszej połowy. Mimo wszystko dwa rzuty karne szybko ustawiły spotkanie, a zespół Polonii jest w takiej sytuacji, że każda stracona bramka powoduje ogromne spustoszenie w głowach i sercach moich zawodników. Później straciliśmy jeszcze jednego gola do przerwy. Chwała dla chłopaków, że podnieśli się i doprowadzili do stanu 2:3. Niestety w końcowych minutach popełniliśmy najpierw kolejny błąd indywidualny, a niedługo potem rywale ustalili wynik po rzucie wolnym. Na pewno Ślęza miała dziś więcej sytuacji, była i dojrzalsza piłkarsko niż mój zespół. My nie mamy pokazywać fajerwerków, a zdobywać punkty, a to po raz kolejny nam się nie udało”

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Ja po takich meczach jestem zmęczony jakbym biegał 90 minut po boisku, ale też za takie mecze kocham piłkę, za walkę i emocje. Tydzień temu byliśmy w piekle, a dziś w piłkarskim raju. W pierwszej połowie zdominowaliśmy rywala, schodziliśmy na przerwę przy trzech bramkach przewagi,a przebieg meczu taki że wygrywamy w końcówce z bardzo zdeterminowanym rywalem, który momentami przeważał w drugiej połowie. Na analizę przyjdzie czas. Wieziemy trzy punkty po pięknych pięciu bramkach do Wrocławia.”

Jacek Broniewicz Polonia): „Mecz ustawiły trzy bramki w pierwszej połowie. Pierwsza padła po trochę kontrowersyjnym karnym. Być może gdybyśmy przy stanie 0:2 strzelili kontaktowego gola to być może to spotkanie potoczyłoby się inaczej. Wyszliśmy zmobilizowani na drugą część, zdobyliśmy dwa gole i złapaliśmy kontakt. W końcowych minutach straciliśmy jednak pechowo czwartego gola. Myślę, że wtedy było już po meczu, a piąty gol ten po strzale z rzutu wolnego po prostu nas dobił.”

Oskar Małecki (Ślęza): „Zgarniamy kolejne zasłużone trzy punkty. Po dobrej grze e pierwszej połowie wyszliśmy na prowadzenie 3:0. Szkoda straconych dwóch bramek w drugiej części gry bo padły przez nasze błędy i musimy się tego wystrzegać. Wygraliśmy i z tego się teraz cieszymy.”

Gole z meczu Polonia – Ślęza

Oto jak padały bramki w spotkaniu Polonia Głubczyce – Ślęza.

 

 

 

 

 

 

Na filmie można zobaczyć także niewykorzystany przez Macieja Firleja rzut karny.

Polonia Głubczyce – Ślęza Wrocław w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Polonia Głubczyce – Ślęza Wrocław

 
strzały celne

Polonia – 4
Ślęza – 5

strzały niecelne

Polonia – 7
Ślęza – 6

rzuty rożne

Polonia – 4
Ślęza – 3

spalone

Polonia – 1
Ślęza – 3

faule

Polonia – 13
Ślęza – 15

żółte kartki

Polonia 3
Ślęza – 1

czerwone kartki za 2. żółte

Polonia – 1
Ślęza – 0

Cudowny gol Firleja ozdobą meczu w Głubczycach

W meczu 13. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) Ślęza Wrocław wygrała w Głubczycach z miejscową Polonią 5:2.

 

Jadąc do ostatniego zespołu w tabeli cel Ślęzy mógł być tylko jeden – zwycięstwo. Został on osiągnięty po meczu, w którym wrocławianie pokazali dwa oblicza. To lepsze w pierwszej połowie i to gorsze po przerwie. Najważniejsze jednak, że żółto-czerwoni podtrzymali serię meczów bez porażki, a także po raz pierwszy w tym sezonie mogą pochwalić się dodatnim bilansem bramkowym.

Początek meczu ułożył się dla wrocławian doskonale. Co prawda w 6 min. Maciej Firlej kropnął w poprzeczkę z rzutu karnego podyktowanym po faulu na Mateuszu Kluzku, ale kilka minut potem Ślęza objęła prowadzenie. Dobrze sędziujący ten mecz Paweł Dziopak po raz drugi wskazał na wapno, tym razem po faulu na Kamilu Mańkowskim, a pewnym egzekutorem jedenastki był Kluzek. W 14 min. żółto-czerwoni podwyższyli prowadzenie. Szarżującego Jakuba Jakóbczyka nieprzepisowo zatrzymał przed polem karnym Kacper Fedorowicz, a Firlej uderzając ładnie i precyzyjnie udowodnił, że lepiej wychodzą mu rzuty wolne niż karne. Gospodarze też starali się atakować, ale poza kilkoma kiepskiej jakości niecelnymi uderzeniami niczym więcej nie potrafili zaimponować. Za to aktywny Firlej był bliski zdobycia kolejnych goli, ale raz został w ostatniej chwili zablokowany, a za drugim razem główkował tuż obok słupka. W 27 min. defensorzy Ślęzy wyraźnie się zagapili, przez co przed stuprocentową szansą na zdobycie gola stanął Przemysław Zawadzki. Nieatakowany przez nikogo piłkarz Polonii z kilku metrów strzelił jednak nie dość, że bardzo lekko, to na dodatek posłał piłkę prosto w Piotra Gorczycę. W 34 min. zobaczyliśmy gola mogącego kandydować do miana trafienia sezonu. Do kolejnego rzutu wolnego podszedł Firlej, a futbolówkę miał ustawioną w odległości 35 m. od bramki. Maciek uderzył fenomenalnie, bo piłka nabierając jeszcze po drodze rotacji ugrzęzła w siatce. Jeszcze przed przerwą bliski podwyższenia rezultatu był Jakóbczyk.

Wysokie prowadzenie zbyt mocno chyba uspokoiło naszą drużynę, bo po przerwie pozwoliła ona przejąć inicjatywę gospodarzom. Ci natomiast mimo optycznej przewagi grali jednak bardzo chaotycznie i nieskładnie, praktycznie nie zagrażając bramce Ślęzy. Goście też jednak przez długi czas nie potrafili skonstruować ciekawej akcji. Udało się to dopiero w 62 min. gdy Kluzek minął już bramkarza, lecz uderzył z ostrego kata tuż obok słupka. Mimo gorszej gry żółto-czerwonych wydawać się mogło, że ich prowadzenie jest bezpieczne i niezagrożone. Tymczasem w 63 min. Marcin Wdowiak nie trafił w piłkę, a z takiego prezentu nie omieszkał skorzystać Szymon Grek, przywracając nadzieję miejscowym. Rozbudzona została ona jeszcze bardziej w 73 min. po golu Jacka Lenartowicza. Te bramki sprawiły, że zupełnie niespodziewanie szykowała się w tej potyczce nerwowa końcówka. Trener Grzegorz Kowalski widząc co się dzieje zaczął dokonywać zmian i trafił z nimi doskonale. To właśnie rezerwowi piłkarze Ślęzy byli odtwórcami głównych ról w końcowych fragmentach meczu. W 86 min. Kornel Traczyk znakomicie odebrał piłkę doświadczonemu Jackowi Broniewiczowi i zagrał ja do Mateusza Stempina, a ten po chwili mógł się cieszyć ze swojego debiutanckiego, ligowego gola w barwach Ślęzy. To nie był jeszcze koniec strzeleckich popisów wrocławian. W 90 min. faulował Fedorowicz i zobaczył przy tym drugi żółty a w konsekwencji czerwony kartonik. Gdy były piłkarz Ślęzy opuścił już boisko, do rzutu wolnego podszedł kolejny rezerwowy zawodnik 1KS-u, Tobiasz Jarczak i udowodnił, że wcale nie ustępuje w tym elemencie gry Firlejowi.

Ślęza wygrała wyraźnie i za to należą się brawa naszym piłkarzom. Za to, że jednak zafundowali nam niepotrzebne nerwy w drugiej połowie, trzeba ich lekko zganić. Za tydzień, w niedzielę 29 października o godz.14 Ślęza zmierzy się ze Stalą Bielsko-Biała. Już dziś serdecznie państwa zapraszamy na ten mecz, przypominając, że wyjątkowo odbędzie się on na stadionie przy ul. Oporowskiej.

 
POLONIA GŁUBCZYCE – ŚLĘZA WROCŁAW 2:5 (0:3)

0:1 Kluzek (karny) 11′
0:2 Firlej 14′
0:3 Firlej 34′
1:3 Grek 63′
2:3 Lenartowicz 73′
2:4 Stempin 86′
2:5 Jarczak 90+1′

Polonia – Górecki, Bawoł, Sobczyński, Hajduk (74’Kobylnik), Pawlus (46’Bury), Jamuła, Lenartowicz, Grek, Zawadzki (67’Karwowski), Fedorowicz, Broniewicz
rezerwa – Kozdęba, Lechowicz, Forma, Materla
Ślęza – Gorczyca, Repski, Mańkowski, Bohdanowicz, Firlej (77’Jarczak), Kluzek (90+2 Berkowicz), Jakóbczyk (82’Stempin), Molski (74’Traczyk), Łątka, Wdowiak, Małecki
rezerwa – Malisz
nieobecni – Matusik, Niewiadomski (kontuzje), Lasota, Sakwa (oddelegowani na mecz juniorów)

Sędziowali – Paweł Dziopak oraz Marcin Stroń i Łukasz Kruk (Tychy)
Żółte kartki – Broniewicz, Fedorowicz (Polonia), Traczyk (Ślęza)
Czerwona kartka za 2. żółte – Fedorowicz – 90 min.
Widzów – 300

 

Relacja na żywo z meczu Polonia – Ślęza

Zapraszamy na relację na żywo z meczu 13. kolejki III ligi (grupa 3) Polonia Głubczyce – Ślęza Wrocław.

 

Witamy serdecznie z Głubczyc.

Już od godz. 15:00 rozpoczniemy relację na żywo z meczu 13. kolejki III ligi (grupa 3), w którym miejscowa Polonia podejmie wrocławską Ślęzę.

 

 

 

POLONIA GŁUBCZYCE – ŚLĘZA WROCŁAW   2:5 KONIEC MECZU

0:1 Kluzek (11 min. – rzut karny)

0:2 Firlej (14 min.)

0:3 Firlej (34 min.)

1:3 Grek (63 min.)

2:3 Lenartowicz (73 min.)

2:4 Stempin (86 min.)

2:5 Jarczak (90 min.+1′ )

Polonia: 27. Górecki – 2. Bawoł, 5. Sobczyński, 6. Hajduk, 8. Pawlus, 9. Jamuła, 15. Lenartowicz, 17. Grek, 21. Zawadzki, 23. Fedorowicz, 26. Broniewicz

Ślęza: 12. Gorczyca – 6. Repski, 7. Mańkowski, 8. Bohdanowicz, 9. Firlej, 13. Kluzek, 14. Jakóbczyk, 17. Molski, 18. Łątka, 19. Wdowiak, 24. Małecki

Ławki rezerwowych:

Polonia: 1. Kozdęba, 4. Lechowicz, 10. Karwowski, 18. Forma, 19. Materla, 20. Bury, 22. Kobylnik

Ślęza: 23. Malisz – 5. Stempin, 11. Traczyk, 15. Jarczak, 16. Berkowicz

 

—–

Jak na razie w Głubczycach pochmurna pogoda.

Sędzią spotkania będzie Pan Paweł Dziopak (Tychy)

Ciekawostką jest to, że wszystkich sympatyków futbolu przybyłych na stadion Polonii przywitała kobieta, co jest bardzo rzadko spotykane na ligowych boiskach.

Oba zespoły wychodzą już na boisko. Niebawem początek tego pojedynku.

15:01 Rozpoczęła Polonia.

4′ W jednym ze starć ucierpiał Maciej  Firlej i potrzebna była interwencja fizjoterapeuty Ślęzy Damiana Wdowika.  Po niej nasz zawodnik szybko wrócił do gry.

6′ W polu karnym Polonii przewracany był Kluzek. Sędzia wskazał na wapno, ale Firlej uderzył z jedenastu metrów prosto w poprzeczkę!!!

11′ Kolejny karny dla wrocławian. Tym razem faulowany był Mańkowski,  a jedenastkę  skutecznie wykonał Kluzek.

11′ Żółta kartka dla Broniewicza.

13′ Żółta kartka dla Fedorowicza.

14′ Kapitalnie wykonany rzut wolny dla Ślęzy. Firlej podwyższa wynik!

18′ Groźny strzał Zawadzkiego tuż obok bramki Gorczycy

19′ Trzy strzały Firleja. Jeden z dystansu, jeden zablokowany i jeden głową po którym piłka minimalnie minęła bramkę gospodarzy.

28′ Bardzo dobra akcja Polonii, ale niewykorzystana przez Sobczyńskiego.

34′ Cudowny gol z wolnego Firleja 0:3!!!!

39′ Najpierw po ładnej akcji Ślęzy piłka mija jednak bramkę rywali, chwilę potem z drugiej strony boiska ładnie uderzał Pawlus.

KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY.

W przerwie jedna zmiana wśród miejscowych. Bury wszedł za Pawlusa.

16:02′ Gra po przerwie wznowiona

52′ Pierwsze minuty drugiej części gry to lekka przewaga optyczna Polonii, która dłużej utrzymuje się przy piłce, ale nie stwarza sytuacji pod bramką Gorczycy.

57′ Wciąż 0:3.

61′ Mocny, ale niecelny strzał Burego.

62′ Ładna akcja Ślęzy. Kluzek minął bramkarza, ale uderzył tuż obok słupka.

63′ 1:3! Po zamieszaniu podbramkowym bramkę dla rywali zdobył Grek.

67′ Karwowski za Zawadzkiego.

73′ Znów zamieszanie pod naszą bramką i już tylko 2:3 po strzale Lenartowicza.

75′ Molski za Traczyka.

77′ Jarczak za Firleja.

82′ Wciąż 2:3.

84′ Stempin za Jakóbczyka.

86′ Kontra wrocławian. Traczyk zagrywa do wbiegającego w pole karne Stempina, a ten podwyższa wynik! 2:4!!!

90′ Mecz potrwa dłużej o przynajmniej trzy minuty.

90′ Druga żółta, a w konsekwencji czerwona kartka dla Fedorowicza.

90+1′ 2:5!!! Kapitalny gol z rzutu wolnego Jarczaka!!!!

90+2′ Zmiana w zespole Ślęzy. Na boisku pojawił się Berkowicz, który zmienił Kluzka.

KONIEC MECZU.

 

 

 

ODŚWIEŻ RELACJĘ

 

 

Polonia Głubczyce – informacje o rywalu

Oto najważniejsze informacje o naszym kolejnym rywalu, ekipie Polonii Głubczyce.

 

 

Rok założenia: 1945
Barwy: niebiesko-biało-czerwone
Adres: Plac Sportowy 1, 48-100 Głubczyce
www: http://poloniaglubczyce.futbolowo.pl (nieoficj.)
Stadion: Stadion Miejski w Głubczycach
pojemność – 4 000 miejsc (950 siedzących)
Prezes: Marek Curyło
Trener: Wojciech Lasota (od 23 czerwca 2017)

KADRA:

Bramkarze:
Bartłomiej Górecki (05.08.94)
Dawid Kozdęba (17.04.96)
Obrońcy:
Mateusz Lechowicz (03.12.98)
Jacek Broniewicz (18.09.81)
Kacper Fedorowicz (23.09.93)
Jacek Lenartowicz (23.04.90)
Dawid Materla (24.12.97)
Przemysław Zawadzki (06.01.99)
Paskal Bury (16.09.96)
Pomocnicy:
Kacper Pawlus (07.02.96)
Bartosz Sobczyński (04.07.96)
Rafał Kiklaisz (17.02.91)
Rafał Czarnecki (04.09.86)
Adam Churas (22.12.92)
Marcin Karwowski (07.04.97)
Piotr Jamuła (27.10.87)
Dariusz Hajduk (09.11.90)
Szymon Kobylnik (22.04.95)
Napastnicy:
Mateusz Dworzyński (01.03.93)
Łukasz Bawoł (15.04.86)
Szymon Grek (15.08.97)

——————————-

RYWALE W LICZBACH:

Gole zdobyte w poszczególnych minutach:

1-15        –        2
16-30     –        1
31-45     –        2
46-60     –       1
61-75     –        4
76-90     –       3

Gole stracone:

1-15      –         5
16-30     –       4
31-45     –       9
46-60     –      4
61-75     –       4
76-90     –      7

Najwięcej meczów: Bawoł, Broniewicz, Jamuła, Pawlus (po 12)
Najwięcej meczów w pełnym wymiarze gry: Bawoł, Broniewicz (po 12)
Najwięcej minut na boisku: Bawoł, Broniewicz (po 1080)
Najwięcej razy wchodził z ławki: Materla (5)
Najwięcej kartek: Czarnecki (4 – żółte)

 

Foto:  Lechia Dzierżoniów

Beniaminek z Głubczyc na drodze Ślęzy Wrocław

W sobotę (21 października) o godz.15 w Głubczycach rozegrany zostanie mecz 13. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy miejscową Polonią i Ślęzą Wrocław.

 

Jeszcze nie opadała w nas złość, po tym jak sędzia Robert Parysek okradł Ślęzę ze zwycięstwa w meczu ze Skrą Częstochowa, a przed nami kolejne spotkanie. Tym razem żółto-czerwoni wybiorą się do Głubczyc, gdzie czeka ich potyczka z beniaminkiem III ligi, zespołem miejscowej Polonii.

Dla założonej w 1945 roku Polonii, trzecioligowy poziom rozgrywkowy nie jest niczym nowym. Klub z Głubczyc występował na nim już kilkukrotnie, a w sezonie 1982/83 w rozgrywkach dawnej III ligi, dwukrotnie mierzył się ze Ślęzą Wrocław. Były to jak dotąd jedyne konfrontacje zespołów, które po 24. latach ponownie staną ze sobą w ligowe szranki.

Wiosna bieżącego roku, po trwającej do ostatniej kolejki rywalizacji ze Swornicą Czarnowąsy, po trzyletniej przerwie Polonia powróciła do grona trzecioligowców. Do rozgrywek klub z Głubczyc przystąpił pod wodzą nowego trenera, którym został Wojciech Lasota. Zbudował on zespół w którym nie brakuje doświadczonych piłkarzy takich jak – Jacek Broniewicz (10 meczów w ekstraklasie w barwach Polonii Bytom), Rafał Czarnecki, Piotr Jamuła i najlepszy snajper Polonii (7. zdobytych w tym sezonie goli) Łukasz Bawoł. W zespole jest też spora grupa młodych zawodników, grających wcześniej choćby w takich klubach jak opolska Odra czy zabrzański Gwarek.

Osobą łączącą Polonię i Ślęzę jest Kacper Fedorowicz. „Fedor”, który już trzeci sezon reprezentuje barwy Polonii, do Głubczyc trafił właśnie z wrocławskiego klubu, w którym w sezonie 2014/2015 rozegrał 29. ligowych spotkań i zdobył 3. gole, a także mocno przyczynił się do zdobycia przez żółto-czerwonych dwóch pucharów (okręgowego i wojewódzkiego).

Zderzenie z trzecioligową rzeczywistością było dla beniaminka z Głubczyc bardzo bolesne. Polonia przegrała pierwsze 7. spotkań i dopiero w 8. kolejce zdobyła punkty wygrywając w Pawłowicach z Pniówkiem. Drugie zwycięstwo głubczyczanie zanotowali w meczu z Piastem Żmigród w 11. kolejce i z dorobkiem 6. pkt plasują się na ostatnim miejscu w tabeli. Tych punktów mogłoby być trochę więcej, gdyby nie stracone w samych końcówkach gole w meczach ze Stalą Bielsko-Biała i Górnikiem II Zabrze.

Do Głubczyc Ślęza jedzie w roli faworyta, ale z nastawieniem, że może to być bardzo ciężki mecz. To, że Polonia zamyka ligową tabelę nic nie znaczy. Przekonał się już o tym choćby wspomniany wcześniej żmigrodzki Piast. Dlatego też trzeba odrzucić myśl, że już możemy dopisać sobie komplet punktów, a nastawić się na trudną przeprawę, aby te punkty zabrać ze sobą do Wrocławia. Wierzymy, że nasi piłkarze staną na wysokości zadania i zrealizują cel, jakim jest strzelenie o jednego gola więcej od gospodarzy sobotniej potyczki.

Z meczu w Głubczycach przeprowadzimy relację tekstową. Zapraszamy do jej śledzenia.

III liga – W Lubinie zagrają o pełną pulę

W niedzielę (22 października) o godz.17 w Lubinie rozegrany zostanie mecz 9. kolejki rozgrywek III ligi kobiet pomiędzy miejscowym LUKS-em Ziemia Lubińska i Ślęzą Wrocław.

 

W niedzielę piłkarki Ślęzy Wrocław wybierają się do Lubina, by powrócić na ścieżkę zwycięstw. Aby tak się stało muszą sobie poradzić z zespołem miejscowego LUKS-u. Zadanie niełatwe, ale do zrealizowania.

Lubiński LUKS to zespół z bardzo bogatą ligową historią. Do rozgrywek II ligi pierwszy raz przystąpił w sezonie 2002/2003 i na tym szczeblu rozgrywkowym występował do sezonu 2007/2008, kiedy to po przegraniu baraży o awans do I ligi zawiesił swoja działalność. Ponownie w już trzecioligowych rozgrywkach pojawił się w sezonie 2012/2013. Najlepszym miejscem jakie LUKS uzyskał po reaktywacji klubu było 3. zajęte w minionym sezonie.

W bieżących rozgrywkach lubinianki spisują się całkiem nieźle. Wygrały dotąd 4. mecze, 1. zremisowały i doznały 2. porażek. Zaskakiwać może trochę rozbieżność rezultatów uzyskiwanych przez LUKS. Zespól ten potrafił wygrać 14:2 z KKS-em Karkonosze, ale też dwukrotnie przegrać w stosunku 1:10 z Orlikiem Jelenia Góra i AZS-em III Wrocław.

Lubińska drużyna w dużej mierze składa się z bardzo młodych zawodniczek, ale jest też w niej grupa piłkarek mających za sobą występy w nieistniejącym już ekstraklasowym Zagłębiu.

Naszemu zespołowi nie wyszło ostatnie spotkanie z Polonią Świdnica. Dziewczyny nie zagrały tak jak byśmy mogli tego oczekiwać i niestety musiały zejść z boiska ze spuszczonymi głowami. W niedzielę nadarza się okazja do rehabilitacji i wierzymy, że podopieczne trenera Arkadiusza Domaszewicza zrobią wszystko, by z Lubina powrócić z kompletem punktów.

Paweł Dziopak arbitrem meczu Polonia – Ślęza

Paweł Dziopak z Tych sędziować będzie mecz 13. kolejki rozgrywek III ligi pomiędzy Polonią Głubczyce i Ślęzą Wrocław

 
30-letni Paweł Dziopak przed tym sezonem uzyskał awans do grona trzecioligowych arbitrów. W bieżących rozgrywkach sędziował w 4. spotkaniach. Pokazał w nich 13. (3.25 na mecz) żółtych kartek i podyktował 2. rzuty karne.

foto – lechia.dzierzoniow.pl