Pniówek 74 Pawłowice – informacje o rywalu

Oto najważniejsze informacje o naszym kolejnym rywalu, ekipie Pniówka 74 Pawłowice.

 

 

GÓRNICZY KLUB SPORTOWY PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE

Rok założenia: 1974
Barwy: zielono-czarno-żółte
Adres: Sportowa 7, 43-250 Pawłowice Śląskie
www: http://gkspniowek74.com.pl/
Stadion: pojemność – 1 000 miejsc (475 siedzących) / boisko – 102 m x 58 m
Prezes: Zdzisław Goik
Trener: Jan Woś

SUKCESY:
6. miejsce w III lidze – 2009/10
Puchar Polski – Śląski ZPN – 2007/08

KADRA:

Bramkarze:
Bartosz Gocyk (14.03.91),
Paweł Kapusta (18.01.00),
Grzegorz Kleemann (29.06.97),
Obrońcy:
Rafał Adamek (17.07.94),
Patryk Antończak (08.03.98),
Arkadiusz Przybyła (06.12.82),
Sławomir Szary (31.07.79),
Mateusz Wójcik (18.04.92).
Pomocnicy:
Szymon Ciuberek (27.09.91),
Karol Goik (07.02.89),
Arkadij Herasimow (31.03.92, Ukraina),
Dawid Morcinek (02.03.98),
Mateusz Nowara (05.02.97),
Michał Pieczka (14.05.87),
Michał Szczyrba (30.07.85),
Kamil Witkowski (17.01.97),
Jacek Wuwer (30.04.98).
Napastnicy:
Maciej Gaszka (30.03.00),
Kamil Glenc (10.12.95),
Mateusz Habor (07.03.94),
Adam Krakowski (04.02.91),
Marcin Sobczak (10.06.87),
Mateusz Szatkowski (24.01.90).

———–

RYWALE W LICZBACH:

Gole zdobyte w poszczególnych minutach:
1-15    –      2
16-30   –    4
31-45   –    4
46-60   –   3
61-75   –    5
76-90   –   6

Gole stracone w poszczególnych minutach:
1-15    –      7
16-30   –   6
31-45   –    5
46-60   –   4
61-75   –    2
76-90   –   8

Najwięcej meczów: Herasimow (18)
Najwięcej meczów w pełnym wymiarze gry: Herasimow (16)
Najwięcej minut na boisku: Herasimow (1594)
Najwięcej razy wchodził z ławki: Lach (14)
Najwięcej kartek: Szary (6 – żółtych, 1 – czerwona)

Podsumowanie 17. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

Nie brakowało zaskakujących rezultatów w 17. kolejce rozgrywek III ligi (grupa 3)

 
LECHIA DZIERŻONIÓW – PIAST ŻMIGRÓD 1:2
Lechia na koniec rundy dostała zadyszki i przegrała drugi z rzędu mecz. Odwrotnie ma się sytuacja w Piaście, który trzeci raz z rzędu wygrał, dzięki czemu zimę będzie miał troszkę spokojniejszą, choć w wirtualnej tabeli uwzględniającej to co dzieje się w II lidze, żmigrodzianie wciąż są w strefie spadkowej.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – FALUBAZ ZIELONA GÓRA 2:1
Bardzo ważny mecz dla układu dolnej części tabeli, którego wynik spowodował, że Falubaz wylądował na przedostatnim miejscu.

POLONIA GŁUBCZYCE – RUCH ZDZIESZOWICE 1:5
Ruch pierwszy raz w tym sezonie wygrał drugi mecz z rzędu. Dziwić tylko może, jak jego piłkarz przy tak wysokim prowadzeniu w 94 min. może dostać czerwoną kartkę.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – UNIA TURZA ŚL. 1:2
Unia gola na wagę 3 pkt. zdobyła w doliczonym czasie. To zwycięstwo sprawia, że jeśli zespól z Turzy Śl. pokona w zaległym meczu Polonię Głubczyce, to opuści strefę spadkową.

MIEDŹ II LEGNICA – STILON GORZÓW WLKP. 2:1
Mimo wsparcia dużej grupy kibiców z Gorzowa i Głogowa, Stilon nie poradził sobie na sztucznej murawie boiska w Legnicy. Wynik tego meczu jest małą, ale jednak niespodzianką.

GÓRNIK II ZABRZE – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 3:1
Tu też możemy mówić o dosyć niespodziewanym rezultacie, zwłaszcza w kontekście tego jak przez całą rundę spisywał się beniaminek z Tarnowskich Gór. Ta porażka sprawiła też, że Gwarek wypadł z pierwszej trójki.

STAL BIELSKO-BIAŁA – SKRA CZĘSTOCHOWA 0:0
Wynik tego meczu potwierdził, że lider z Częstochowy wciąż imponuje grą w defensywie, ale że też na obcych boiskach kompletnie zatraca skuteczność, bo w całej rundzie w delegacjach Skra zdobyła zaledwie 2. gole.

STAL BRZEG – ZAGŁĘBIE II LUBIN 1:2
Mega sensacja. Twierdza Brzeg padła i można było spodziewać się, że w końcu musi do tego dojść. Trudno było jednak przypuszczać, że zespołem który tego dokona, będą bardzo słabo spisujące się jesienią rezerwy Zagłębia.

KS POLKOWICE – ŚLĘZA WROCŁAW 2:3
Ten mecz relacjonujemy osobno.

W Wielką Sobotę Ślęza zagra z Pniówkiem

W sobotę (31 marca) o godz.13 na stadionie przy ul. Sztabowej odbędzie się mecz 21. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i Pniówkiem 74 Pawłowice.

 
Runda wiosenna nie rozpoczęła się dobrze dla Ślęzy Wrocław. Piłkarze grający w żółto-czerwonych barwach w dwóch rozegranych dotąd meczach nie powiększyli niestety swojego dorobku punktowego. W sobotę, w prawdopodobnie ostatnim meczu, który rozegrany zostanie na Sztabowej, wrocławianie będą chcieli przełamać złą passę. Staną jednak przed bardzo trudnym zadaniem, bo choć pozycja w tabeli na to nie wskazuje, Pniówek Pawłowice to solidny i ciężki przeciwnik.

Runda jesienna nie była udana dla Pniówka, który zakończył ją mając na koncie 22 pkt. Ten skromny dorobek spowodowany był między innymi plagą kontuzji, z jaką zmagał się zespół ze Śląska. W zimie w Pawłowicach dokonano małej rewolucji kadrowej. Niektóre ruchy sztabu szkoleniowego były co najmniej zaskakujące. Szerokim echem odbiła się informacja o podziękowaniu za grę w Pniówku jego kapitanowi – Kamilowi Kosteckiemu oraz doświadczonemu Arkadiuszowi Lalko. Zrezygnowano też z usług dwóch bramkarzy i trzech innych zawodników. Szybko jednak te straty uzupełniono. Do prowadzonego przez znakomitego niegdyś piłkarza (324 mecze w ekstraklasie) Jana Wosia zespołu dołączyło 8. nowych zawodników, w tym trzech golkiperów i powracający do drużyny po półrocznym rozbracie z futbolem – Adam Krakowski. Pech nie przestaje jednak opuszcza drużyny z Pawłowic, bo w okresie przygotowawczym kontuzji doznali Bartosz Gocyk i Mateusz Wójcik, a na domiar złego, samochodowy wypadek miał Kamil Glenc.

W Pniówku, jak w większości śląskich zespołów nie brakuje piłkarzy z ekstraklasową przeszłością. Najbardziej znaną postacią tego klubu jest mający na koncie 150 meczów rozegranych na najwyższym poziomie rozgrywkowym, urodzony w 1979 roku Sławomir Szary. W ekstraklasie 2. razy zagrał też Michał Szczyrba.

Wiosną Pniówek rozegrał dotąd tylko jedno spotkanie, w którym na własnym boisku przegrał 1:2 z rezerwami Zagłębia Lubin. Po nim GKS plasuje się na 15. miejscu w tabeli, które w tej chwili wirtualnie (patrz na tabelę II ligi) jest miejscem spadkowym. Już choćby to świadczy, jak bardzo potrzebuje punktów drużyna, która zagości w sobotę we Wrocławiu i jak może być przez to zdeterminowana.

Zdeterminowani są też piłkarze Ślęzy Wrocław. Oni także pragną zwycięstwa, którego jeszcze tej wiosny nie odnieśli. W meczach ze Stalą Brzeg i Lechią Dzierżoniów były w ich grze symptomy lepszej gry, takiej do jakiej przyzwyczaili nas jesienią. Z każdym meczem tych symptomów powinno być więcej, a mamy nadzieję, że już w spotkaniu z Pniówkiem drużyna zagra na tyle dobrze i skutecznie, by komplet punktów pozostał we Wrocławiu.

Zapraszamy kibiców w Wielką Sobotę na stadion przy ul Sztabowej. Wstęp na mecz jest bezpłatny.

Bramki z meczu KS Polkowice – Ślęza

Oto jak padały gole w spotkaniu KS Polkowice – Ślęza Wrocław.

 

 

Krystian Stenzinger arbitrem meczu Ślęza – Pniówek

Sobotni mecz 21. kolejki rozgrywek III ligi pomiędzy Ślęzą Wrocław i Pniówkiem 74 Pawłowice sędziować będzie Krystian Stenzinger z Żagania.

 

Obecny sezon dla 26-letniego Krystiana Stenzingera jest piątym, w którym sędziuje on na trzecioligowym poziomie rozgrywkowym. W bieżących rozgrywkach arbiter z Żagania nie sędziował jeszcze meczu z udziałem Ślęzy Wrocław, ale wcześniej czynił to czterokrotnie. Bilans tych spotkań to 2. zwycięstwa żółto-czerwonych, 1. remis i 1. porażka.

W sezonie 2017/2018 Krystian Stenzinger sędziował dotąd 6. meczów III ligi. Pokazał w nich 39. (6,5 na mecz) żółtych kartek, 1. czerwoną i podyktował 7. rzutów karnych.

III liga kobiet – Dziewczyny postraszyły zdecydowanego faworyta

W meczu 13. kolejki rozgrywek III ligi kobiet Ślęza Wrocław przegrała w Jeleniej Górze z miejscowym Orlikiem 1:2

 

Można powiedzieć, że wrocławianki jechały dziś do jaskini lwa. Miały bowiem zagrać z mającym w swoim składzie doświadczone i ograne na wyższych poziomach rozgrywkowych piłkarki, zespołem niepokonanego w rozgrywkach Orlika. I choć dziewczynom nie udało się urwać punktu zdecydowanemu faworytowi do awansu, to po raz drugi w tym sezonie (pierwszy raz w pucharze) mocno mu się postawiły.

Trener Arkadiusz Domaszewicz – Z takim przeciwnikiem jak zespół z Jeleniej Góry nie można popełniać prostych błędów, jeśli zamierza się osiągnąć korzystny rezultat. Pojechaliśmy na mecz po 3 pkt i z takim nastawieniem wyszliśmy na boisko. Szybko stracona bramka, bo już w 45 sekundzie nieco zweryfikowała nasza taktykę, jednak nie zmieniło to naszego celu. Sytuacje skomplikowała J. Płonowska strzelając piękna bramkę z 25 metrów na 2-0. Czego nie udało się w pierwszej połowie, udało się zrobić po przerwie. W 65 minucie piłkę po błędzie obrończyni przejęła Kinga Podkowa i strzeliła bramkę dającą kontakt z przeciwnikiem. Do końca spotkania to do nas należała inicjatywa i chęć zdobycia bramki wyrównującej, jednak zespól Orlika wykazał się dużym doświadczeniem i utrzymał korzystny dla siebie wynik.
Na podsumowanie rundy jeszcze będzie czas, ale już teraz mogę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony z wyniku i tego jak ten młody zespół rozwija się. Ciężka praca dziewczyn przynosi efekty, może nie zawsze w postacie 3 pkt, ale na to jeszcze przyjdzie czas. Teraz przed nami rozgrywki halowe, a po nich krótki odpoczynek i powrót do treningów.

ORLIK JELENIA GÓRA – ŚLĘZA WROCŁAW 2:1 (2:0)

Bramka – Podkowa

Ślęza – Malinowska, Pawlak (75’Kiliman), Olbińska, Stępień, Frączkiewicz 45’Balsam), Wolak, Piotrowska (41’Franczak), Mikołajczyk (55’Kasiura), Podkowa, Kucharska (60’Czajka) , Mielniczuk

Grzegorz Kleemann: „To będzie ciężki dla nas mecz”

Przed spotkaniem z Pniówkiem 74 Pawłowice rozmawiamy z bramkarzem tejże drużyny Grzegorzem Kleemannem.

 

 

Po zdobyciu wyrównującego gola byliście bardzo blisko osiągnięcia remisu w meczu z rezerwami Zagłębia, jednak to rywale zadali ostatecznie decydujący cios w tym pojedynku. Jak go podsumujesz?

Myślę, że mieliśmy w tym spotkaniu przewagę. W pierwszej połowie drużynę przeciwną przed utratą gola ratowały słupek i poprzeczka i mogło się wydawać, że to my jesteśmy bliżej strzelenia bramki. Niestety w ostatniej akcji pierwszej połowy złe krycie spowodowało gola „do szatni” dla zespołu z Lubina. W drugiej części gry po czerwonej kartce chcieliśmy za wszelką cenę zdobyć bramkę i zdołaliśmy ją strzelić. Pod koniec meczu niestety za bardzo się otworzyliśmy i rywale wykorzystywali to po kontrze, której mogliśmy spokojnie zapobiec.

Ty dopiero nie tak dawno dołączyłeś do ekipy z Pawłowic. Jaki jest jej potencjał?

Dołączyłem to tej drużyny tak na prawdę pod koniec przygotowań i uważam, że skład mamy ciekawy ponieważ zbudowany jest zarówno z doświadczonych graczy jak i z młodych zawodników.

Ze względu na zawirowania pogodowe pojedynek z zespołem Zagłębia był pierwszym rozegranym przez Pniówek podczas piłkarskiej wiosny w 3. grupie III ligi. Co musicie według Ciebie poprawić w swojej grze, aby Wasze wyniki były lepsze?

Myślę, że ostatni mecz pokazał, że mamy potencjał i nie boimy się żadnego przeciwnika. Zabrakło trochę skuteczności i większego skupienia pod naszą bramką, więc myślę, że z czasem wszystko będzie po naszej myśli i zaczniemy punktować, a ten wynik przed własną publicznością na inaugurację „piłkarskiej wiosny” był wypadkiem przy pracy i teraz będzie już tylko lepiej.

Już niebawem Święta Wielkanocne, ale jeszcze przed nimi Wasz wyjazdowy pojedynek ze Ślęzą Wrocław. Obie drużyny niezbyt dobrze rozpoczęły drugą część sezonu. Jak musicie zagrać w tym meczu, aby choćby ten świąteczny czas spędzić w dobrych nastrojach?

Na pewno do tego spotkania podejdziemy jak do każdego innego czyli zagramy w nim o zwycięstwo. Musimy być w nim bardzo skoncentrowani i trzymać się taktyki.

Jakiego pojedynku się spodziewasz?

Na pewno nie będzie łatwo, ponieważ to Ślęza jest wyżej w tabeli. Rywale potrafili w poprzednich spotkaniach pokazać dobrą piłkę, więc na pewno to będzie ciężki dla nas mecz.

Mecz KS Polkowice – Ślęza na fotografii

Prezentujemy zdjęcia z meczu KS Polkowice – Ślęza Wrocław.

 

Są one dostępne w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż

 

21. kolejka III ligi: Typy Dawida Molskiego

Oto jakie rozstrzygnięcia w 21. kolejce III ligi (grupa 3) typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Dawid Molski.

 

 

Miedź II Legnica

Ruch Zdzieszowice

2

Stal Bielsko-Biała

Rekord Bielsko-Biała

2

Polonia Głubczyce

KS Polkowice

2

Skra Częstochowa

Stal Brzeg

2

Stilon Gorzów Wielkopolski

Lechia Dzierżoniów

1

Unia Turza Śląska

Górnik II Zabrze

X

Ślęza Wrocław

Pniówek 74 Pawłowice

1

Zagłębie II Lubin

Falubaz Zielona Góra

1

Piast Żmigród

Gwarek Tarnowskie Góry

2

KS Polkowice – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po meczu KS Polkowice – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

Enkeleid Dobi (trener KS Polkowice): „Jak się nie strzela to się nie wygrywa meczu, a strzeliliśmy dzisiaj jedną bramkę mniej niż przeciwnik. Jestem trochę rozczarowany naszą grą w porównaniu do poprzedniego meczu z Zagłębiem. Gratuluję przeciwnikom, którzy grali bardzo konsekwentnie i odpowiedzialnie wykorzystując swoje sytuacje. Gdybyśmy wykorzystali swoje na początku meczu… Ale nie ma co mówić „gdyby, gdyby”. Będziemy mieli teraz czas żeby dużo rzeczy poprawić, zwłaszcza naszą stabilność. Bo czasami gramy bardzo fajne mecze, a czasami nie wiem co się dzieje.”

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „To był trudny mecz, aczkolwiek wiedzieliśmy, że jedziemy do dobrego przeciwnika, który ma swoje aspiracje, swoje ambicje. Chcieliśmy się z tym wszystkim zmierzyć, zobaczyć kim my dzisiaj jesteśmy. Wygraliśmy, uważam, że zasłużenie, no i z tego się należy cieszyć, a co dalej z tym zrobimy w zimie i na wiosnę tego nikt nie wie.”

Rafał Karmelita (KS Polkowice): „Zasłużone zwycięstwo Ślęzy. Można powiedzieć, że przeszliśmy obok meczu. Założenia przedmeczowe nie zostały zrealizowane. Pierwsza połowa to dominacja Ślęzy. W drugiej części nasza gra zmieniła się i to my szturmowaliśmy bramkę gości. Niestety gole wpadły po indywidualnych błędach naszego zespołu. Trzy punkty wracają do Wrocławia po dobrej lekcji ze strony Ślęzy. Wiem, że naszą drużynę stać na więcej. Uważam, że nie zasługuje ona na granie w trzeciej lidze tylko o ligę wyżej. Teraz wyłącznie skupiamy się na rundzie wiosennej. Gratuluję zwycięstwa.”

Mateusz Kluzek (Ślęza): „Cieszymy się, że pozytywnie kończymy tę rundę, a zwycięstwo na trudnym terenie smakuje jeszcze bardziej. Przez cały mecz mocno na to pracowaliśmy. Jak w wielu poprzednich spotkaniach nie zabrakło walki i determinacji, co ponownie było kluczem do sukcesu. Zostawiliśmy na boisku kawał zdrowia i za to należy się uznanie dla chłopaków. Mamy teraz chwilę na zasłużony wypoczynek i regenerację, a od stycznia zaczynamy przygotowania, by w kolejnej rundzie Ślęza pozostała zwycięska.”